- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
11 czerwca 2009, 14:55
Witam Zaczynam właśnie dietę metodą Montignaca (MM) Montignac uważa, że otyłość wynika ze źle skomponowanej diety, złego doboru produktów, a nie z powodu zbyt dużej ilości jedzenia dostarczanego organizmowi. Podstawowa zasada tej diety to zwracanie uwagi na dobór węglowodanów w jadłospisie. Trzeba dobierać je tak, aby spożyty pokarm w jak najmniejszym stopniu przyczyniał się do znacznego podnoszenia poziomu glukozy we krwi.tutaj jest cały opis:http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta&article_id=137mam do niej ksiązkę (e-booka ) do pobrania na chomiku Montignac - Jeść aby schudnąć
http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/Montignac
czy jest ktoś chętny na tą dietkę
Edytowany przez calineczkazbajki 16 sierpnia 2011, 19:59
23 czerwca 2009, 11:50
no, jeśli obiad ma być tłuszczowy, to mięsko możesz włożyć... ale wtedy zapominasz o chlebie i ziemniorach...
23 czerwca 2009, 11:54
> no, jeśli obiad ma być tłuszczowy, to mięsko
> możesz włożyć... ale wtedy zapominasz o chlebie i
> ziemniorach... Dzięki gołębie to ja zawsze same wcinam , bez chleba i ziemniorów :))
23 czerwca 2009, 12:06
no to nie ma problemu :-)))
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
23 czerwca 2009, 12:25
przepis na gołąbkiten ryż z mięskiem to raczej nie na faze I, moim skromnym zdaniem albo przepis jak wyżej, albo ryż i warzywa
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
23 czerwca 2009, 12:40
przypomniały mi się postne gołąbki mojej Babci z grzybami leśnymi mniammm
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
23 czerwca 2009, 12:49
właśnie miałam napisać, że albo z mięsem albo z ryżem i grzybkami - inaczej w 1 fazie gołąbków się nie da:)) też chyba niedługo zrobie, bo chodzą za mną, zrobię jedne i drugie, na obiad mięsne, na kolacje ryżowo-grzybowe:)) kupiłam blachę na muffiny...... to ide smerfować po kuchni:)
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
23 czerwca 2009, 12:52
moja mama nauczyła sie od babci, moja siostra robi i ja etż będę GOŁĄBKI Z KASZY I KISZONEJ KAPUSTY........ wigilijne danie...... kapusta do zawijania najlepiej główka KISZONEJ, kiedys na wsi takie robione, 2-3 główki w całości wrzucano do beczki z szatkowaną...... ale wiadomo, jak sie nie trafi, może byc zwykła, farsz to kombinacja 3 kasz, grzybów i kiszonej kapusty + olej rzepakowy taki prawdziwy co to od chłopa na targu można kupić tylko w okresie Bożego Narodzenia:)) to wersja oryginalna, my musimy juz kombinowac, bo gdzie znaleźć chłopa z olejem rzepakowym tłoczonym na zimno w stodole??? :)
23 czerwca 2009, 12:58
o kurde bele , akurat mi się zachciało gołębi hm
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
23 czerwca 2009, 13:16
wiecie co?? ja zachowuję się jednak jak spuszczona ze smyczy..... chodzi mi o to żarełko słodyczopodobne...... dzisiaj wymyśliłam obiad węglowy dlatego, żeby móc do niego zjesc muffiny!!! obiad juz czeka gotowy - kasza pęczak+ warzywa cała torba.... muffiny już w piekarniku...... je się robi ekspressowo!!!! ciekawe, co mi wyjdzie:))
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
23 czerwca 2009, 13:44
a ja nie umiem zrobić:( chociaż bardzo lubię