Temat: Dieta Montignaca- pytania , odpowiedzi, przepisy...

Witam
Zaczynam właśnie dietę metodą Montignaca (MM)

Montignac uważa, że otyłość wynika ze źle skomponowanej diety, złego doboru produktów, a nie z powodu zbyt dużej ilości jedzenia dostarczanego organizmowi. Podstawowa zasada tej diety to zwracanie uwagi na dobór węglowodanów w jadłospisie. Trzeba dobierać je tak, aby spożyty pokarm w jak najmniejszym stopniu przyczyniał się do znacznego podnoszenia poziomu glukozy we krwi.

tutaj jest cały opis:
http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta&article_id=137

mam do niej ksiązkę (e-booka ) do pobrania na chomiku
Montignac - Jeść aby schudnąć

http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/Montignac 

czy jest ktoś chętny na tą dietkę
Pasek wagi
Nie za ma co. Mąż wraca dziś wieczorem ze szkolenia. Jutro postaram się już wszystko wiedzieć i podać dalej.
Dziewczyny a jakie wy warzywa obieracie ? Ja akurat nie mam z tym problemu dlatego pytam tak z ciekawości.

A z tą bułką to niestety nie można dodawać jej do kotletów. Ja generalnie nie lubię bułki tartej w kotletach bo dla mnie są wtedy za suche. Mój stary sposób na kotlety - dodawałam kiedyś drobną kaszkę manną tylko chyba w MM nie można tego robić.

Kaszka manna ma IG 55
Buuuu

Ja sobie od razu nadstawiam talerz albo worek na śmieci. Nie cierpię jak mi się gdzieś obierki walają. Lubię obierać pieczarki, a nie cierpię fasolki. Tyle tych ogonków, bleee...
ogólnie nie lubie obierania warzyw, np te wszystkie marchewki, pietruszki do zupy.... najlepiej wychodzi mi ogórek - mam dobrą obieraczkę od teściowej, mogłabym zarobkowo obierać ogórki zielone:))))) piczarek z lenistwa nie obieram, chyba że brzydkie bardzo, ale dlatego kupuje malutkie bielutkie..... mrożonki?? mam nadzieję niebawe używać pełną buzią, bo..... jak na razie nie mam zamrażarki!!!! i tak już 2 lata z małym dzieckiem bez zamrażarki!!! taki głupi typ lodówki, no ale taką właściciele mieli na stanie mieszkania..... od grudnia przeprowadzamy się i kupujemy własną - z zamrażarką!!!!!!  bo tak to trzeba lecieć do sklepu, ze sklepu prosto do garów...... urwanie głowy......  ani mięso ani ryba ani mrożonki, ani więcej czegoś upichcić i zamrozić - naprawdę uciążliwy jest ten brak.
Ja np z pieczarek nauczyłam się korzystać tylko z kapeluszy. Oczywiście że ogonków nie wyrzucam. Zamrażam i jak np mielę mięsko to razem z nim zmielę te ogonki i się nie zmarnują, a mięsu dodają trochę smaku. Kapelusze też obieram tylko wtedy kiedy się same o to proszą.
Jeszcze mi się teraz przypomniało, że gdzieś wyczytałam, żeby zakwas postawić sobie na komputer i ma ciepełko. No ale ja od niedawna dorobiłam się laptopa i nie mam takich ogrzewaczy.
Witam dziewczyny wieczorową porą. Witam nowa koleżankę Antamola. Fajnie ,że do nas dołączyłaś.
Dziewczyny, ja ostatnio pieczarek nie obieram, dobrze płucze i takie kroje. Podłapałam to od siostry ,ona tak robiła i bardzo mi smakowała sałatka z surowych pieczarek, Tylko u nich te pieczarki sa takie czyste i kształtne , jak to normy UK ,że aż milo. taka sałatka bardzo smaczna, i podobno nie obierając ich zachowujemy wartościowe skladniki, tylko jakie w nich sa|?

witaj w mm-owym gronie antamola...

moje wczorajsze bułeczki twarogowe wyszły wyśmienite i następnym razem zrobię podwójną porcję, żeby zamrozić - dzisiaj były na śniadanie z twarogiem i dżemem truskawkowym (uwielbiam takie połączenie - lubię też dżem na żółtym serze ale to nie mm), a jutro zrobię z nich grzanki i zjem z pastą z zielonego groszku:

 

Torebkę mrożonego groszku ugotować w niewielkiej ilości osolonej wody - nie przykrywać, odlać zostawiając z pół szklanki,

dodać do groszku pokrojone 4 ząbki czosnku i liście z pęczka bazylii (ja nie dałam, bo nie lubię)

zmiksować w blenderze, ale nie na zupełnie gładką masę, jak za sztywne to dolać wody z gotowania groszku i ew. trochę chudego mleka.

 

Groszek sam w sobie jest pyszny taki tylko ugotowany i ma piekny zielony kolor - w niczym nie przypomina tego zapuszkowanego obrzydlistwa o dziwnym kolorze

Witam, zakwas mi ruszył i pięknie się rozwija, aż obawiam się czy go nie przełożyć do większego naczynia, bo dziś kolejna porcja mąki i wody jeszcze dojdzie. Postawiłam go na noc na ciepłe ale nie gorące kaloryfery .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.