- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
11 czerwca 2009, 14:55
Witam Zaczynam właśnie dietę metodą Montignaca (MM) Montignac uważa, że otyłość wynika ze źle skomponowanej diety, złego doboru produktów, a nie z powodu zbyt dużej ilości jedzenia dostarczanego organizmowi. Podstawowa zasada tej diety to zwracanie uwagi na dobór węglowodanów w jadłospisie. Trzeba dobierać je tak, aby spożyty pokarm w jak najmniejszym stopniu przyczyniał się do znacznego podnoszenia poziomu glukozy we krwi.tutaj jest cały opis:http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta&article_id=137mam do niej ksiązkę (e-booka ) do pobrania na chomiku Montignac - Jeść aby schudnąć
http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/Montignac
czy jest ktoś chętny na tą dietkę
Edytowany przez calineczkazbajki 16 sierpnia 2011, 19:59
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
18 czerwca 2009, 09:33
z tym ćwiczeniem to róznie bywa, akurat w tej kwestii nie sugerowałabym się "wiedzą" z for, np. jogę powinno się ćwiczyć 2 godziny po posiłku, ćwiczę codzienne po przebudzeniu sekwencje powitania słońca, nie wiem o ktorej musiałabym wstać żeby ćwiczyć nie na czczo
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
18 czerwca 2009, 09:51
8:00 jabłko +nektarynka
9:00 jogurt naturalny + otręby pszenne, pomidor i rzodkiewki
ok 13:00 kabanosy +serek
pleśniak, pęczek rzodkiewek, pomidory, papryka, skropione octem
winnym i posypane ziołami
ok 18 w planach muszelki primo gusto z duszonym szpinakiem i czosnkiem i chyba kapuste kiszoną albo zielone ogórki
kawa, + czerwone herbaty pewnie z 1 l, ok 1 wody niegazowanej
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2009, 10:00
anikasy - jak na moje oko to mało białka - śniadanie i kolacja - prawie w ogóle go nie ma....... przypominam, ze jogurt naturalny ma tak naprawdę śladowe ilości białka (3-4g)..... a te muszelki to durum albo razowe?? bo jak "zwykły" makaron, to też niedobrze....... to tyle co ja widzę........ moje sugestie - do śniadania dorzuciłabym 2 łyżki twarogu 0% a do kolacji puszeczkę tuńczyka w sosie własnym..... to tak na szybko co mi przyszło do głowy.........:)
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
18 czerwca 2009, 10:09
będą jaja do szpinaku, nie dałabym rady tuńczyka ze szpinakiem ble...
znalazłam kalkulator do liczenia białka i też doszłam do takich samych wniosków:)
http://optymal-btw.webpark.pl/kalkulator.html
jem tylko makarony durum od zawsze :)
co do śniadania mnie takie wystarcza, niestety mnie otręby tak zapychają, że warzywa to ledwo w siebie wpycham
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2009, 10:43
aaa widzisz:) bo ja do szpinaku nie dodaję jajek i się zasugerowałam swoim:)) a na śniadanie - wiesz co ?? ja też dzisiaj nie mogłam w siebie wepchnąć swojego, ale tak sobie pomyślałam, że jakby coś, to zeskrobię serek z chleba:)) może i Ty spróbuj łyżkę otrąb zamienić na łyżkę twarogu??
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2009, 10:44
acha!!! no to mamy byka kardynalnego - jajka i makaron....... tłuszcz (żółtko) + węgle..... takie połączenie nie może być......
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
18 czerwca 2009, 11:06
szpinak z samym białkiem, wiem, że żółtko to tłuszcz:)
- Dołączył: 2008-04-23
- Miasto: szalas
- Liczba postów: 727
18 czerwca 2009, 11:21
magda0504 - mam 2 ksiazki: ''Montignac nad Wisla'' i ''Smacznie i zdrowo czesc2'' Niestety nie mam cz.1. Wiec jak masz jakies pytania co do przepisow kulinarnych- sluze pomoca:)
anikasy - jak dlugo cwiczysz joge, ile razy w tyg? Ja cwiczylam przez prawie 2 lata, potem przerwa 6m-cy.
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
18 czerwca 2009, 12:00
od 4 lat z przerwą na 9 m-cy:( niestety musiałam przeleżeć ciąże, 2 razy w tygodniu z koleżanką, która była instruktorką, i codziennie 15 minut rano, i staram się też 15 minut wieczorem (ale wieczór nie zawsze mi wychodzi), ćwiczę głównie dynamiczne pozycje, nie lubię medytacji
ps. mam pytanie o książkę montignac nad wisłą - czy przepisy są tam takie na ala polską kuchnie? zadowolona z niej jesteś?
- Dołączył: 2008-04-23
- Miasto: szalas
- Liczba postów: 727
18 czerwca 2009, 12:28
Tak, raczej ''kuchnia polska''. Npr. jest boczek pieczony(1faza), pieczen z wiepszowiny(1f), sledz w smietanie, duzo tego jest. Pasuje mi to, ze w kazdym przepisie jest napisane czy to jest posilek weglowodanowy czy tluszczowy i jaka faza. Ksiazka jest naprawde dobra i bez jakis tam udziwnien, wszysto to co mozna kupic w sklepie. Aha... no tak... jajka faszerowane kawiorem tez sa :)