- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
11 czerwca 2009, 14:55
Witam Zaczynam właśnie dietę metodą Montignaca (MM) Montignac uważa, że otyłość wynika ze źle skomponowanej diety, złego doboru produktów, a nie z powodu zbyt dużej ilości jedzenia dostarczanego organizmowi. Podstawowa zasada tej diety to zwracanie uwagi na dobór węglowodanów w jadłospisie. Trzeba dobierać je tak, aby spożyty pokarm w jak najmniejszym stopniu przyczyniał się do znacznego podnoszenia poziomu glukozy we krwi.tutaj jest cały opis:http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta&article_id=137mam do niej ksiązkę (e-booka ) do pobrania na chomiku Montignac - Jeść aby schudnąć
http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/Montignac
czy jest ktoś chętny na tą dietkę
Edytowany przez calineczkazbajki 16 sierpnia 2011, 19:59
4 sierpnia 2009, 12:06
Powiem uczciwie, mam dwie książki- jedna typowy Montignac z 3 posiłkami dziennie i druga "Dieta niskocukrowa" oparta na IG z 5 posiłkami... Może dlatego mi się troszkę pomieszało... Założenia są takie same, czy może bardzo podobne. Muszę to zgłębić bardziej.
Bardziej mi pasuje 5 posiłków, zwłaszcza, że do tej pory jadałam 2 posiłki, z czego pierwszy o 17,30 a drugi ...całą resztę wieczoru, aż do zaśnięcia... Ciągle piłam kawę i paliłam papierosy, no i byłam strasznie głodna. Palenie rzuciłam, z kawą jeszcze walczę. Dziękuję za porady, dziewczyny!
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 64
4 sierpnia 2009, 12:08
postanowiłam, że dietę rozpocznę po powrocie z ZAKOPANEGO:) wyjeżdżam dziś w nocy.
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1268
4 sierpnia 2009, 13:17
Ciągle piłam kawę i
> paliłam papierosy, no i byłam strasznie głodna.
> Palenie rzuciłam, z kawą jeszcze walczę.
też tak miałam, nie palę pół roku, z kawą na razie oszukuję zamiast w kubku parzę w małej filiżance, pijam nadal 2 kawy ale to już nie kubas o zawartości 230ml a filiżanka która mieści niecałe 100ml
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 64
4 sierpnia 2009, 14:21
Dziewczyny;) mam takie pytanie [do osób, które już od dłuższego czasu są na tej diecie]... :) jak ją określicie? dobra czy nie do końca?
4 sierpnia 2009, 14:26
Ja bym się wypowiedziała, ale skoro moim sukcesem jest do tej pory 1 kg...., to wiadomo, marna ta moja ocena... Na pewno smacznie się je i nie ma monotonnii, a dodatkowa zaleta- nie jest się głodnym.
4 sierpnia 2009, 15:02
Hej :) JA jeszcze nie na MM ;) NA razie robie leciutką rozkminkę... !
Stąd seria pytań:
1) Jak radzicie sobie na I fazie z owocoami - je się je przed śniadaniem na czczo tylko? Czy konieczna jest przerwa miedzy owocem a śniadaniem pół godziny czy może być więcej? Pytam ponieważ zastanawiam się jak rozwiązać można problem jedzenia uczennicy w szkole ^^ Idąć do szkoły na 7:10 musiałabym strasznie wczesnie sie zrywać z łóżka...
2) Czy zdarza się , ze MM jest nieskuteczny? Moja waga jest bliska celu, ale chciałabym podobnie jak na SB żywić ZDROWO do końca życia. Ptrzebuję ytrwalić nawyki i zrzucić ostatnie kilka kilo...
3) Co pomiędzy posiłkami ? Tylko woda? Z jedzenia o ile dobrze wyczytałam nic...
- Dołączył: 2008-02-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 78
4 sierpnia 2009, 15:25
Merenvien,odpowiem na 2 i 3 pytanie
2) MM jest dobry dla osob z duza badz b.duza nadwaga, co nie znaczy, ze osoby, ktore malo chca zrzucic, nie zrzuca tych swoich kg. ALE to moze potrwac duzo dluzej, w sumie tez wszystko zalezy od organiozmu.
3) Powinnas na MM sie najadac, mozna pic wode, slabe herbatki (ja pije zielona z cytryna). Przerwy miedzy posilkami 3-4 godziny (3 po weglowym, 4 po tluszczowym) to nie jest duzo, zacznij, a sama sie przekonasz. Jesz zdrowo i naprawde nie chodzisz glodna, a poza tym nie ciagnie cie do slodyczy (co w moim przypadku jest wazne).
pozdrawiam,
- Dołączył: 2008-02-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 78
4 sierpnia 2009, 15:36
powiem Wam, ze jestem na MM od 1 sierpnia, spadło mi już 2 kg (wiem, że głownie woda...), ale trzymam sie 100% MM, kolacja najpóźniej o 18 (a potem jak chce mi sie jesc, to pije zielona z cytryna). Hmmm, mialam sie nie wazyc do kolejnego poniedzialku, ale nie wytrzymalam i musialam sprawdzic czy cos spada juz. Wyniki uaktyalnie w poniedzialek.
Osttanio ktos sie pytal o danie z kurczaka, ja wczoraj robilam pyszne kotleciki (przepis z ktoregos forum o MM):
- 2 cycki kurze pokroic na drobne kosteczki (nie mielic), dodac por (biale czesci), 1 jajko (jak ktos chce moze dodac granulat sojowy - ja nie dodawalam), dodac zolty ser potarty na grubych oczkach + przyprawy (sol, pieprz, ja dodalam jeszcze koperek). Pomieszac i robic kotleciki, ja obtaczalam w panierce zrobionej z kotletow sojowych (bulki tartej nie uzywamy). Kotleciki wyszly pyszne i chrupiace. POLECAM:)
4 sierpnia 2009, 15:42
do
Merenvien - a na czym ty skarbie tyle schudłaś? 24 kg to imponujące! gratulacje!
4 sierpnia 2009, 15:53
Witajcie .Dziś na śniadanko wtrąbiłam 4 kromki pieczywa WASA z pomidorkiem i szynką z kurczaka,mam nadzieję,że śniadanko było odpowiednie.Ostatnio przeglądałam stony z kalkulatorami kalori i IG ,znalazłam fajny program "Mój komputerowy dietetyk" nie wiem czy słyszałyście ,ale polecam.Do ściągnięcia jest wersja demo,ale orginał można kupić za niecałe 20 zł.