Temat: dieta 1000kcal --> jakie efekty??

Mam pytanie.Przez długi okres czasu. Jadlam mniej niz 1000kcal. [nawet w swieta. Z wyjątkiem sylwestra]. Ale nie cwiczylam[choroba itp,]
Czy jak przejde na 1000kcal, to przytyje?
[silownia 1x tyg.basen1x tyg. +codziennie brzuszki itp.(ok.30min)
[ inaczej nie moge.szkoła..].
Bo boję się, że przytyję,zamiast chudnąć, powoli,bo powoli, ale chudnąć. Co o tym myślicie?

nie przytyjesz ;]
powiedzmy sobie szczerze, że jedząc 1000kcal dziennie nie da się przytyć.
dziennie zapotrzebowanie człowieka to około 1 500 kcal
[u osoby która rusza nie prowadzi siedzącego trybu życia, ale nie uprawia też żadnego sportu wyczynowo], możesz jeść nawet 1 500kcal i nie powinnaś przytyć.
no chyba, że te 1 500 kcal to będą fast foody i słodycze :P
na tysiącu kcaol da się tylko chudnąć
[no chyba, że całe swoje życie spędza się przed telewizorem.]

Aha.Dzięki ;) Hehe. Tak czy siak,nawet jakbym nie chodzila na basen i silownie,to ''jestem zmuszona'' cwiczyc po  ok. 30min  brzuszki itp. bo mam skolioze..:PP

Wiecie co ja przeczytalam ostatnio gdzies na jakims forum, ze dieta 1000kcal spowalnia metabolizm a przeciez nie o to chodzi i zaleca sie jesc troche wiecej kalorii, a tym bardziej jesli osoba uprawia jakis sport to nie zredukuje tkanki tluszczowej tylko miesniowa ?! Co Wy o tym myslicie?! ja chcialam zaczac teraz od niej ale chyba sie przerzuce na 1200kcal, tym bardziej ze cwicze 5 dni w tyg po 1,5 godz ...

Mysle ze napewno zwalnia metabolizm przy takiej diecie, ale w koncu zapasy tluszczu musza byc ruszone aby organizm mogl funkcjonowac - no chyba ze to juz anorektyczka to wtedy jest problem duzy.

Ja jestem na tej diecie, jednak nie panikuje jak dziennie przyjme 1500 kcal zamiast 1000 - poprostu licze kalorie na oko, aby mniej wiecej do 1200/1500 sie zmiescic.
Po ponad tygodniu jak na niej jestem, niemam apetytu (bo uczucia glodu na niej nie mialam ), jem to co powinnam o okreslonym czasie, bo organizm musi cos dostac.
Mysle ze teraz to nawet w 1000 sie mieszcze latwo :)

Chudne 1 kg tygodniowo

hmm...
ja jem śniadanie ( kromka chleba)
II śniadanie (2 kromki)
obiad (to co mama ugotuje ale w małych ilościach)
i na kolację jogurt...
0 słodyczy, słonych przekąsek, alkoholu.
i ok. 5 szklanek wody

Hm no właśnie Vitalijki, bo ja zaczęłąm stosować te dietę tak ok 1000 kcal, i tak rozplanowa łam
sniadanie ok 200-300 kcal,
obiad ok 400 kcal,
kolacja ok200 kcal
i jabłko, pomarańcza
Nie jem w ogóle słodyczy, jedynie musli się mi zdarza, chleba białego, i tak stram sie ograniczac przegryzki, pic wode mineralan, czerwona herbate,ćwicze ok 20-30 min dziennie, a z bieganiem porannym czekam na lepsza pogode:) ( daje rewelacyjne efektyna nogi i biodra|), ale nie wiem czy to wystarczy:/
Prosze o komemtarz pozdrawiam :L)

Tak naprawdę kalorie to połowa sukcesu, ważne co jesz, czy poszczególne elementy wzajemnie się uzupełniają, jak działają na metabolizm (tzw. ujemne kalorie). Ja mam taką rozpiskę: śniadanie 250 kcal, II śniadanie 100 kcal, obiad 300 kcal, podwieczorek 100 kcal, kolacja 250 kcal. Przy czym zawsze zaokrąglam, żeby nie było mowy o pomyłce :)

a ja słyszałam , czytałam ze najlepsze efekty sa wtedy jeak jenego dnia jesz 1000 a drugiego np 1200 a trzeciego znowu 1000 , bo wtedy cos tam .. nie pamietam .. myslicie ze cos w ty moze byc? ze po 1200 zwiekasza sie troszke metabolizm i wiecej spala i po powrocie do 1000 jest wiecej spalony kcal ..

no nie wiem .. ? ;P

Moje zapotrzebowanie dzienne to około 1400kcal.Ja dostarczam sobie 1000-1200kcal.Liczę wszystko co zjem!No oczywiście nieraz jest lekki poślizg,ale wtedy dłużej ćwiczę