Temat: Dieta dr Haya (niełączenia)- kto ze mną?

Dzis sie trzymam  !!! Ciekawe co slychac u autorki postu ?

No i jak obiecałam nowy pasek SZOK  KOKO ty to rany ptaszek Rano się zważyłam i uznałam tę wage za moja początkową z tego efekt że wróciło prawie 12 kg niech to szlak trafi biorę się poważnie

moje dzisiejsze menu
Rano 8 godzina jogurt godzina 9.30 banan godzina 12 .00 śledzie marynowane około 5 szt  a na godzinę 15 .chcę zjeść grejpfruta a wieczorem około godziny 18 tej ryż ciemny z kostka bulion warzywny niby tak zupka .Jade dziś na zebranie do najmłodszego syna kończy 3 gimnazjum zobacze co on tam nawywijał w tej szkole

Witam ! Mam nadzieję, że uda Wam się pozbyć zbędnych kilogramów na tej diecie. Mam żywy przykład w rodzinie, że  jest ona bardzo skuteczna. Moja mama parę lat temu schudła na niej 30 kg. w parę miesięcy. 

:)

:)

Dzięki Koko za miłe przyjęcie:)  Długo się zastanawiałam nad dietą Dukana i stwierdziłam, że ona zupełnie nie jest dla mnie. Owszem, efekty są spektakularne, ale ja uwielbiam warzywa i nie byłabym w stanie z nich zrezygnować. Lubię też chleb pełnoziarnisty i  w diecie Haya mogę sobie na niego pozwolić choćby z zielonym ogórkiem :) Naczytałam się o problemach podczas stosowania dukana np. z zaparciami itd., nie mówiąc już właśnie o jojo. Dieta niełączenia pozostawia trwałe efekty. Nie trzeba jej stosować do końca życia, ale żeby nie powstało jojo, warto główny posiłek komponować według jej zasad. Czyli nigdy ziemniaki + mięcho ! Przeczytałam temat dokładnie i nie piszecie nic o piciu w trakcie jedzenia, które jest niedozwolone. Najlepiej opić się wodą przed jedzeniem, a po wytrzymać choć pół godziny :) Owoce zaś są dozwolone raczej tylko na czczo. Tyle mi się przypomniało. Jak znajdę/przypomnę sobie jakieś nowe wskazówki to oczywiście się nimi podzielę.

Hej Dziewczynki ;) Mało piszę, ale czytam co Wy tu piszecie. Ja jestem w trakcie sesji, więc nie mam za bardzo czasu by coś skrobnąć. Jakoś u mnie leci powoli, zaliczyłam dzisiaj małą wpadkę, bo zjadłam pierś z kurczaka z puree ziemniaczanym, ale po prostu nie mogłam go sobie odmówić ;) Myślę, że jak raz na jakiś czas będzie taka mała wpadka, to nie wpłynie to bardzo na przebieg diety ;) Ogólnie od 9.01 na tej diecie schudłam 3 kg z małym haczykiem, myślę, że nie jest źle ;) Trzymajcie się i do napisania ;)

:)

:)