Temat: czy można odchudzać się bez liczenia kalorii?

Nienawidzę tego liczenia kalorii. Zabierałam się za nie kilkadziesiąt razy w życiu i za każdym razem olewam po kilku dniach bo mnie to wkurza, poza tym ciągle psuje mi sie waga kuchenna - wczoraj znowu. Czasem jem u rodziców i wtedy nie ma opcji żeby policzyć kalorie...Czy żeby się odchudzać muszę liczyć te kalorie, czy może ktoś nie liczy, a po prostu ogranicza w jakiś inny sposób jedzenie i może mi doradzić..?
ja przy odchudzaniu ograniczyłam potrawy smażone, bo one były u mnie zmorą i to w głównej mierze przez nie topornie szło mi odchudzanie, oczywiste jest unikanie przekąsek typu paluszki, chipsy, krakersy no i słodkości wszelkiej maści, ale ja od czasu do czasu coś jadłam "w nagrodę" - jadłam, a nie obżerałam się :) zrezygnowałam z jedzenia podczas oglądania TV czy przeglądania internetu, bo potrafiłam wtedy zjeść 2x więcej niż normalnie, a żeby dodatkowo się oszukać, porcje nakładałam na mniejsze talerze :D
Pasek wagi

Nie jestem za tym aby rezygnować całkowicie z jakiś produktów, czym bardziej roznorodnie tym mamy wieksza pewnosc ze dostarczamy wszystkiego naszemu organizmowi. jak mawiała znajoma dietetyczka to nie jedzenie tuczy lecz porcje.

Na pewno wiesz jakie rzeczy sa zdrowe a jakie mniej, jakie naleza do tych wysokokalorycznych a jakie nie, oraz to że warzywa sa zdrowe i prawie bez kalorii i możesz jeść praktycznie ile chcesz. Gotowanie i pieczenie zdrowsze od smażenia. Wszelkie sztuczności i wysokoprzetworzone rzeczy tez niezbyt zdrowe.

I teraz należy robić tak aby tych lepszych było wiecej od tych gorszych. Jadasz posiłki wiec widzisz co nakładasz na talerz.

Pasek wagi
nie licz kalorii uprawiaj jakis sport jedz rozsądnie nie smaż nie duzo salatek ryb, bialego miesa , herbatek zielonych czerwonych jesc male porcje itp;)
Pasek wagi
Nie trzeba liczyć kalorii żeby dobrze się odżywiać i chudnąć. Ja po 10 latach doświadczenia w dietach, potrafię w miarę łatwo ustalić ile powinnam jeść na diecie nie licząc kalorii, wiadomo, ta kaloryczność może się wahać nawet o 200-300kcal, ale na dłuższą metę nie ma to znaczenia, a ułatwia prowadzenie diety, bo nie jest taka męcząca.
Pasek wagi
nie... liczenie kalorii to jest klucz do odchudzania... to tak jak byś miała auto bez kół i chciała jeździć...

Mmaniak napisał(a):

nie... liczenie kalorii to jest klucz do odchudzania...
tak jak byś miała auto bez kół i chciała jeździć...

tak ale na oko, osoby z nadwaga przewaznie maja zle nawyki zywieniowe i  gdy je zmienia naturalnie chudna
Pasek wagi
Zmniejsz ilość węgli a zwiększ warzywa i owoce, obetnij porcje i starczy :)) 

Nie trzeba liczyć. Po prostu ogranicz porcje. Ale swoją drogą, jeśli ma się jakąkolwiek wiedzę na temat kaloryczności produktów to tak na oko też jest dobrze wiedzieć ile się zjadło, mniej więcej, nie chodzi mi o liczenie tylko tak po prostu.

Ja osobiście zaczęłąm liczyć kalorie i głupiałam kiedyś od tego, ale cóż... teraz robię to samo, żeby się pilnować, bo akurat mnie to pomaga :)

A Tobie proponuję w takim razie 4 posiłki dziennie, co 3godz, bez podjadania, 3-4godz przed snem ostatni i MŻ.

Pasek wagi
ja nie liczę kalorii jem mniej i nie jestem głodna a co najważniejsze jem zdrowo a efekt w 3 miesiące schudłam 14 kg
Jeżeli sprawia Ci to trudność to nie licz. Mi nie sprawia, więc liczę. Ale zazwyczaj na oko. Jak coś jest bardziej kaloryczne to ważę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.