Temat: Odchudzanie na zawołanie

Kinia nie wierz w to...
nie zniechęcam Cię, dąż do celu, ale nie wróżę żeby ciało ułożyło się dokładnie w ten sam sposób co kiedyś, to chyba niemożliwe. ja już się ukształtowałam inaczej i nogi będę mieć zawsze jak alpinistka trudno. polubiłam je. choćbym schudła 10kg teraz to nic się nie zmieni. to chyba nie tylko od utraty wody i tłuszczu zależy. tak myślę, aczkolwiek ekspertem nie jestem.
wiesz, po prostu, obyś się nie zawiodła kiedy już osiągniesz cel, a nogi się nie zmienią. cel to cel!
nic go nie może umniejszyć, jak już się uda!

No skądś mi musi ubyć to 3 kilo, a raczej piersi mi już nie zmaleją bo nie ma co

u mnie też już nie ma z czego spuścić a kiedyś mogłam oczy powybijać biustem

TY przynajmniej miałaś, a ja także jeden plus, że nie zbyt dużo stracę oprócz zbędnych kg

ale mi się chce jeść!!!!!!!! piję wodę z cytryną i wszamałam trochę otrębów, zabijam głód

i zostały po cyckach wspomnienia i foty
ale nie żałuję. coś za coś. i to drugie coś jest lepsze- samopoczucie.
ja na białku cały czas. wcale nie jestem głodna. uwielbiam tak się czuć.

daj mi spokój z białkiem... ja dzisiaj po białkowym posiłku-jajecznicy... myślałam, że zwrócę jak mi się marzą kanapeczki z pomidorkiem mniaam! Za chwilę idę ćwiczyć, muszę sobie pomóc, bo sama dieta mniej da

koniec pierwszej tury no cóż 1.70 kg w dół...mogło być więcej ale trochę było tych grzeszków cieszę się nawet z tego aczkolwiek teraz robię przerwę po świętach wracam do diety mam nadzieje że do tego czasu nie przytyje więcej niż schudłam bo nadal będę się starała nie przekraczać 1500 kal na dzień ale będę jeść wszystko oprócz ziemniaków makaronów ryżu mąki i słodyczy oczywiście

na białku chudnie się najwięcej...ja w dni białkowe chudłam 0.40kg -0.30kg a wczoraj ostatni dzień 3 posiłki węglowodanowe i chociaż zjadłam tylko ;
1.rano dwa małe chlebki owsiane i sałatkę z pomidora i ogórka
2.zupa na samej wodzie i mieszance hortexu
 3.reszta zupy
4.serek wiejski lekki + 2 plastry fileta z indyka
to niestety nic nie spadło a nawet przytyłam 0.10kg chociaż ostatni posiłek zjadłam przed 18...

zupelnienova Gratuluję zakończenia pierwszej tury! Większa satysfakcja by była, gdybyś nie podjadała, ale miejmy nadzieję, że tak będzie na drugiej turze ONZ I pamiętaj, ZIARNKO DO ZIARNKA!! Bo 1,7 kg to wcale nie jest zły wynik, ale mógł być lepszy gdyby nie podjadanie, chociaż nie wiadomo ile ty tam sobie podjadałaś i co
Nie szalej w święta i pij 2 litry wody dziennie, to ci pomoże utrzymać wagę.

Ja dzisiaj wkroczyłam znowu w 54 kilogram, oj już nie będzie nigdy więcej... wiem, że mi w święta wypada moja dieta ale to nic. Dam radę, bo jak ja widzę jajka to mi gorzej, także wielkanoc na mnie większego wrażenia nie robi. A perspektywa zgrabniejszego ciałka na wesele jeszcze bardziej mobilizuje I zakupiłam super dopasowane czarne spodnie rurki, a wiadomo do rurek trzeba jakieś nogi mieć, także DZIAŁAM!!

Kupiłam fistaszki i pestki dyni, także białka mi już nie straszne! WKRACZAM DO GRY

Hej dziewczyny. Skończyłam drugą turę TURBO. W sumie zrzuciłam 6 kg. Jestem bardzo zadowolona. Po Świętach zaczynam 3 turę. Już nie mogę się doczekać.