Temat: Odchudzanie na zawołanie

Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 

Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 

Pasek wagi
Ciekawa teoria Madziula, sprawdzę jutro, najem się a później a jak przytyję, to Cię znajdę w tym Wrocku i oberwiesz, bo w przyszłym tygodniu się tam wybieram, bo mam coś do odebrania A łatwo będzie Cię znaleźć, bo pewnie wyglądasz jak ten wychudzony kot z Twojego avatarka
Pasek wagi
wiesz jak ja chlam!
byłam na ONZ i piłam co tydzień, kolacja a potem drinkowanie. rano 1kg mniej zwykle.
nie przywiązywałam się do tej wagi szczególnie, ale przynajmniej nie pokazała więcej. poza tym kilka opinii -profesjonalnych można powiedzieć- słyszałam i płyny nie wyrządzają takiej 'krzywdy' przy dietach, jak nam wpierają wszędzie. wiadomo że przesłodzone rzeczy w ogóle są niewskazane w dużej ilości, ale akurat wódka czy wino nie mają tak destrukcyjnych właściwości same w sobie. co innego piwo w nadmiarze ale piwo to nie alkohol
zresztą, ja preferuję czystą, więc najbardziej jej wpływ mnie interesuje.
jak jestem głodna, to polewam następny kieliszek ale zwykle nie mam już miejsca w brzuchu na takich dżamprezach.
Kiniak, a jak mnie będziesz gonić to wiesz ile spalimy
Pasek wagi
O tak, ja też jestem za czystą! Dobra idę się "czyścić" Miłego wieczoru dziewczyny !! Napiszę jutro jak  tam moje samopoczucie i waga Buziaki!
Pasek wagi
No to kijowo, bo ja piwo lubię, ale jest kaloryczne... zawsze po piciu mi się chce strasznie jeść i mam zachcianki jak kobieta w ciąży. Co do wódki to lubię bo po niej kaca nie mam, ale piję tylko pod postacią drinka z colą, inne odpadają, a samej czystej do ust nie wsadzę bo nie dam rady. Natomiast wino całkowicie odpada nawet w małych ilościach, bo mam po każdej ilości efekt zwrotny, także jestem w lesie, bo cola jest kaloryczna wiec pić nie mogę na diecie
Pasek wagi
No i dieta się poszła pieprzyć... Normalnie nie dość, że nie mam diety to jeszcze mam kaca giganta Ale przynajmniej impreza spoko była
Pasek wagi
O to widzę, że grubo było! To jak u mnie, ale ja dzisiaj zaczynam dietę białkową, co prawda mi niedobrze, ale muszę wreszcie coś zjeść. Wagę ustawiłam i jadę z tym koksem A co lepsze, wróciłam do domu dzisiaj, pierwsze co, gryza marchewki wzięłam i za chwilę wyplułam bo mi się przypomniało że tylko białko dobry początek, idę jeść!
Pasek wagi
kin ano było było, ale trzeba się czasem pobawić Ja się zastanawiam.....wczoraj na tym kacu nie miałam siły jeść białka z warzywami więc mam dzień przerwy, a dziś 4 dzień robię...zobaczymy co z tego będzie
Pasek wagi
U mnie na obiad wołowina z moją ukochaną marchewką ale marchewki nie mogę... no nic, odbiję to sobie jeszcze
Pasek wagi
Jak tak pooczytałam co i jak, to chyba zrobię tego Dukana, bo ta moja dieta z tego pasa to jest w sumie 1 faza uderzeniowa z Dunkana, jak tak czytam, a później dokłada się już węgle, więc zobaczymy
Pasek wagi
też tak mi się właśnie zdawało, że tak samo wygląda...
mnie tam jak najbardziej pasuje wiecznie I faza, bez węgli 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.