Temat: Odchudzanie na zawołanie

Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 

Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 

Pasek wagi
Oooo to motywujące Też sobie tak zacznę mówić...kurczę już się nie mogę doczekać kiedy minie to 9 dni bo jestem strasznie ciekawa efektu
Pasek wagi
Ja się nie dietkuję... mam problemy z @ przez to jedzenie w cały świat to mam @ w cały świat. Objawy mam od półtora tygodnia jak nie dwóch i nic, szlag mnie trafia, chodzę wkurzona, wszystko jem, tyję i chudnę Jakbym dostała to byłoby wszystko ok i skupiłabym się  na diecie, a tak to szaleję...

Jak mi mój organizm wreszcie pozwoli to powinnam od poniedziałku zacząć dietę, którą dołączyli do pasa masującego, którym się masuję od wtorku. Dieta trwa 10 dni, podobna do ONZ, tylko je się same białka- lista podana, je się kiedy chce, nie można nic poza tym jeść i 10 dni trwa dieta. Podobno w połączeniu z pasem (lub ćwiczeniami 35 min dziennie) 4 kilogramy się chudnie.
Spróbuję ją przeprowadzić, bo co zaczynam ONZ to przerywam, bo mnie już nudzi, może tę dłużej zrobię(najlepiej całą) a najgorsze, że nie ma żadnych orzechów i tu jest problem, bo co ja z jajkiem na twardo na uczelnię pójdę no nic, pokombinuję jak zwykle.
Pasek wagi
kin22 te 6 kg zrzuciłas na ONZ??
Pasek wagi
Kinia, ja serki brałam w pojemnik albo w kubeczkach po prostu, dwa, trzy serki i jazda na początku się laski dziwnie patrzyły, a teraz same wyjmują łyżeczki i wcinają! nie ma się co szczypać serki mi ratowały życie, jak miałam ciągiem zajęcia cały dzień.
nie wiem czy wiecie ale Tesco wprowadziło firmowe serki tanie i pyszne! przynajmniej dla mnie. ok 107kcal opakowanie 130g. białko 11/węgle 2.5 chyba/ tłuszcze 2. jakoś tak. to na razie najkorzystniejsza oferta jaką znalazłam.





a białka mi się z dukanem kojarzą... uwielbiam białkowe diety, ale nie chce mi się potem jeść na przemian z węglami tam są jakieś inne zasady w tej Twojej? byłoby fajnie 4kg w 10 dni na samym białku ..mmm... podobno jak się po samym białku włącza węgle do diety do się tyje...tak słyszałam i się boję....bo tak to odchudzałabym się na białku cały czas.



Pasek wagi
4 kilo schudłam na ONZ, 2 kilo sama przez MŻ

Madziula a te serki są takie jak normalny serek wiejski czyli bardziej płynny czy jak ten z piątnicy czy jakiej tam, co smakuje jak siano i suchy strasznie? Ja tam zaatakuję tą dietę i jak mówisz, że jak później włącza się węgle to się tyje? No to po białkowej zrobię ONZ i tak wątpię, że nawet po tych dwóch dietach ważyłabym 52- znam siebie. No ale zobaczymy.

Cytat z dołączonej diety:
jedzenie pełnowartościowych białek w duzych ilościach sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej i przyspiesza przemianę materii.

ciekawe.... ja tam sprawdzę, mam nadzieję, że nie wybuchnę

Czyli będę razem z moim psem na diecie, bo właśnie wrócił od weterynarza bo ma kontuzję tylnej łapy i kazał mu Wet schudnąć, także razem będziemy się odchudzać- ja i mój pies
Pasek wagi
to też się w takim razie biorę za białka.
podrzuć jeszcze jakiś motyw Kiniu: dużo białka w dowolnych porach, dużo wody i już?
w sumie powoli to szło ostatnio, ale żarłam dużo, 5 razy dziennie, twarogi głównie chude
serki z piątnicy są pychaaaaaaaaaaaaaa z innych firm już jadłam, w ogóle chyba wszystkich możliwych próbowałam jakie są na świecie i żadne inne nie są tak chude. teraz tesco zrobiło dopiero konkurencyjny. smak ma normalny można powiedzieć. nie dużo wody. niektórych to się wziąć do buzi nie dało nie wiem, może były zdrowsze czy co...ale smak ohydny! nie wiem, jak serek wiejski może tak wstrętnie smakować, nie chcę wiedzieć co oni tam dodawali... tłuszczu tyle co w rybie wędzonej albo lepiej i cena też nie zachwycająca... tymi z piątnicy do tej pory się zajadałam, niebieskimi, light
a Ty jakie lubisz?
Pasek wagi
Dla mnie najlepszy jest Serek wiejski


Co do tej diety to wygląda to tak:

Niezwykle skuteczna, opracowana przez światowej sławy dietetyków kuracja odchudzająca (zdziwiłabym się jakby było inaczej ) , która pozwala na pozbycie się nawet do 5 kilogramów w ciągu 10 dni. Specjalnie dobrana dieta białkowa pozwala jeść do syta, gwarantując jednocześnie szybki spadek wagi z zachowaniem siły, energii i dobrego samopoczucia. Jedzenie pełnowartościowych białek w dużych ilościach sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej i przyspiesza przemianę materii

Poniżej przestawiamy listę ośmiu kategorii produktów białkowych dozwolonych na diecie:

1. chude mięso (cielęcina, wołowina) pieczone na grillu lub w piekarniku bez dodatku tłuszczu.
2. Podroby (wątroba)
3. Wszystkie ryby w postaci surowej , pieczonej lub gotowanej
4. Owoce morza (krewetki, homary, małże, langusty).. sztabki złota
5. Drób ( z wyjątkiem kaczki) bez skóry
6. Chude wędliny z indyka, kurczaka lub wieprzowe
7. Jajka (gotowane, omlet, jajecznica, sadzone smazone bez dodatku tłuszczu)
8. Chude produkty nabiałowe (sery, jogurty bez cukru, twarogi o niskiej zawartości tłuszczu)

Dodatkowo w diecie dozwolone są: kawa, herbata, ocet, zioła, przyprawy, cytryna, musztarda i sól w niewielkich ilościach.

Podczas trwania diety należy wypijać minimum 1,5 litra wody mineralnej dziennie- normalka

Wymienione wyżej produkty można ze sobą łączyć, jeść bez ograniczeń i o każdej porze dnia

W ciągu 10 dniowej kuracji odchudzającej nie można jeść nic innego!!

Skuteczność odchudzania zostanie zwiększona poprzez codzienną aktywność fizyczną
około 35 minut
szybkiego spaceru

pływania

jazdy rowerem


Lub 15 minutowe sesje z użyciem pasa wibracyjnego


Takim sposobem, po zastosowaniu się do wyżej wymienionych wytycznych
z tego robi się to



Pasek wagi
no czyli jak dukan. więc muszę spróbować te 10 dni.
thx
a te serki też uwielbiam extra są, ale już nie tak chude coś za coś jednak.
najlepsze są tam w wymienionych surowe ryby pierwsze słyszę...szkoda że nie można wędzonych.
właściwie moja białkowa się będzie ograniczać do twarogów i serków. mięsa nie mam kiedy gotować, krewetki pewnie smażone też nie wchodzą w grę. więc jedynie nabiał zostaje.
dawaj znaki jak efekty, bo zanim ja się za to wezmę to minie trochę czasu, leń mi się załączył
Pasek wagi
ja to bym już zaczęła ale jadę na urodziny w sobotę i dupka blada... także może wezmę pod pachę serki i jak w niedziele będziemy wracać, to już będę wcinać czyli zaczynać dietę od niedzieli, a jak nie wyjdzie to od Poniedziałku na bank! Musze ruszyć dupsko które mi przytyło
bo póki co to

Pasek wagi
no duchem jestem z Tobą
w sobotę też muszę się pilnować żeby mi nie przybyło, chociaż jak w weekend ostatnio wskoczyło 2kg to zaraz nabrałam motywacji i pędem się wzięłam za siebie.
mówiąc to otwieram kolejną chałwę
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.