- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
26 maja 2009, 21:33
Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 
Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
13 grudnia 2009, 10:36
właśnie trzeba jeść planowo. to jest podstawa. może spróbuj 4 posiłków? jak dobrze rozplanujesz sobie dzień to jesz co 3 godziny mniej więcej i w ogóle głodna nie chodzisz.
![]()
no i ważne aby nie podjadać, to wtedy na początku będzie naprawdę dużo spadać waga.
No i witamy w Naszym gronie przede wszystkim
![]()
13 grudnia 2009, 15:40
Dzisiaj mam troszkę mniej ruchliwy dzień ale mam nadzieję że to nie zaszkodzi mi i mojej dietce, ale żeby nie było aż tak źle to idę na spacerek - chociaż bardzo mi się nie chce bo zimno się robi :( brrrrr
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 141
13 grudnia 2009, 17:38
A ja dzisiaj rano stanęłam na wadze i 64,9! Jestem zadowolona, bo przez remont w ogóle nie stosuję diety, tylko staram się jeść regularnie, mniejsze porcje i zbliżone pokarmy do tych z listy. No i mam więcej ruchu, bo codziennie jeżdżę na mopie po kilka razy i ciągle coś sprzątam. Pozdrawiam wszystkie dietowiczki!
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 141
13 grudnia 2009, 17:45
A jeszcze jedno! Nie pamiętam która z Was pisała, chyba
Nikusia, albo
Madziula, o tym że jak coś widzi słodkiego, to patrzy na to przez chwilę i tłumaczy sobie, że zna ten smak i nie potrzebuje tego jeść, bo jak zje to będzie tego potem żałować. Może nie dokładnie to opisałam, ale dla mnie to dobre rozwiązanie, które już zastosowałam do wielu produktów, które chciałam pochłonąć. Dziękuję!
13 grudnia 2009, 20:41
Dziewczyny mam do was pytanie, ile mniej więcej można schudnąć na diecie Turbo ??
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
13 grudnia 2009, 23:28
haa pochwale sie !! ja to pisalam xD i stosuje ... chociaz nie zawsze mi sie udaje ale sie staram ... jutro 1 dzien :) mial byc dzis ale odpuscilam i byla przerwa chwilowa :) zdesperowana co do turbo to ja nie wiem tutaj chyba wiekszosc wersje podstawowa stosuje, ale moze sie ktos znajdzie. w sumie powinna byc lepsza od podstawowej bo niby wiecej sie traci, ale ja nawet raz jej nie stosowalam ...
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 141
13 grudnia 2009, 23:58
Ja stosowałam Turbo i muszę powiedzieć, że tak jak w normalnej najwięcej traci się w pierwszych trzech, czterech turach, od 1,5 do 2-3kg.
Potem jest trochę trudniej, bo organizm się przyzwyczaja, ale jak się trzyma dokładnie diety to stopniowo leci w dół.
Ja teraz mam dłuższą przerwę, bo ma remont, ale zamierzam wrócić po nowym roku. Powodzenia!
15 grudnia 2009, 19:25
Mija mi dzisiaj 6 dzień dietki i muszę powiedzieć że już - 2,5 Ciesze sie ale wiem też że to wynik tego iż wcześniej naprawdę sporo jadłam i to np. spaghetti lu pizze więc taka zmiana niesie za sobą wiele korzyści. Zobaczymy jak będzie dalej :) Oby dobrze i bez efektu jojo !
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
15 grudnia 2009, 20:37
moim zdanie przed jojo można się tu uchronić zjadając typowe porcje, takie jakie się powinno żeby się najeść, ale nie przejeść! a granica cienka niestety...
bo jak się drastycznie obniży kalorie a potem zacznie jeść tak na ten przykład ok. 1500kcal to organizm zacznie cudować. takie mam przeczucie. ja jem tak, jak mam zamiar kiedy wprowadzę inne rzeczy już do diety. nie dopuszczam aby dopadł mnie głód. i tak sobie chudnę powolutku. do świąt może zdążę
![]()
a po świętach wciągam rodzinę w sekrety tej zbawiennej dietki
![]()
już się nie mogę doczekać świąt. ale nie tylko jedzenia, atmosfery ogólnej też
![]()
tak się nie mogę doczekać że wracam do domu już jutro
![]()
hurrra!
Edytowany przez madziula20 15 grudnia 2009, 21:30
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
17 grudnia 2009, 10:46
wiecie jak mi przykro...cała rodzina ma miny wisielcze, twierdzi, że wyglądam brzydko i powinnam wrócić do wagi 52kg co najmniej
![]()
i tak przez święta przytyję ze 2kg, nie ma siły.
niby mam zadatki na anorektyczkę, przynajmniej przez moje podejście- a ja po prostu jestem wytrwała i uparta.
nie mogą zrozumieć, że dobrze się teraz czuję i że mogą się mylić. tak to jest ich przyzwyczaić że się wygląda pulchnie...
zero dialogu normalnie- obraza totalna. bokiem mi wyjdzie ten świąteczny czas chyba...
zmuszanie do jedzenia to najgorsza krzywda jaką można zrobić- tym bardziej odchudzającej się.