- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
26 maja 2009, 21:33
Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 
Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 
6 listopada 2009, 13:24
Kin no właśnie ja mam 5 i chyba potrwa to wieki zanim zrzucę,
![]()
albo prędzej mnie to do szału doprowadzi
![]()
! Też chciałabym żeby pozostało mi tyle co Tobie, naprawdę dużo lepiej bym się z tym czuła, tym bardziej że robię wszystko zgodnie z tym co tam piszą a tu...? Załamka!
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
6 listopada 2009, 14:35
No ja nie wiem, bo tak mało mi zostało i ciągle olewam dietę, coś podjadam... Jak miałam więcej do zrzucenia to wzięłam się ostro za nią, bo wiedziałam, że długa droga przede mną, a teraz? Leżę przed samą metą i nie mogę się do niej doczołgać ... PORAŻKA! Od jutra zaczynam na nowo tą dietę plus ćwiczenia i bez podjadania... to moje chyba 6 podejście do ostatniej serii ONZ i najtrudniejsze
![]()
A teraz idę na moją ulubioną zupę grzybową, bo od jutra tak dobrze nie będzie!
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
6 listopada 2009, 17:10
chyba większość tak ma: na finiszu już się zaczyna olewać sprawę po trochu i tak się wlecze wszystko.
ja ciągle zmieniam swój cel, ale to już jest ostateczny. jak nie będę wyglądać normalnie ważąc 45 kg, to już nie mam na siebie pomysłu.
wszyscy mówią, że już mi starczy, że wyglądam dobrze, ale przecież widzę się w lustrze! wiadomo, że kiedyś było tragicznie i jakoś żyłam z tym pewien czas...może nie doceniam tego co osiągnęłam...podobno każda anorektyczka tak zaczyna, takim myśleniem to się objawia ponoć...
![]()
ale przy tym co ja jem, to raczej nie ma szans na taki tytuł 'zaszczytny'.
anyway...
kiedy jesteście najbardziej głodne? ja wieczorami nie mogę wytrzymać!
do 15.00 mogłabym nic nie jeść a potem późnym popołudniem się zaczyna! i chociaż się najadam, o stałych porach to i tak nic... ciągi mam. biegi nocne niedługo zacznę ćwiczyć chyba...do lodówki...
chociaż pamiętam że jak jadłam zgodnie z zaleceniami Turbo to takich rzeczy nie odczuwałam...czas się wziąć do roboty...tylko co mi z tego gadania
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
6 listopada 2009, 20:01
Już myślałam, że zmieniłaś swój cel na 35 kilo
Ja nie wyglądam dobrze, tłusto się czuję, najchętniej ważyłabym 52 kg, ale jak ja nie mogę nawet równych 54 osiągnąć... o zgrozoo kiedy to się skończy... wywalę lodówkę za okno chyba
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
6 listopada 2009, 20:46
ja cierpię na brak zajęcia, taka prawda. jak cały dzień jestem poza domem, jak wykłady od rana do wieczora, to tylko całować po piętach dziekana
![]()
po prostu jak siedzę w mieszkaniu to cóż lepszego jest do roboty od jedzenia...
od jutra miałam zacząć wreszcie znowu ONZ, ale nie mam pomysłu na dania węglowodanowe...monotonia mnie dopadła...
a Ty Kiniaku przeciwko mnie?
![]()
![]()
ważę prawie tyle co Ty, a jestem dużo mniejsza, i powiem Ci że 40 parę kilo to nie jest głupie wyjście dla mnie... nie wiem czemu wszyscy tak sceptycznie do tego podchodzą...moja rodzinka się przyzwyczaiła chyba do mojego tłuszczu zamiast do mnie
Edytowany przez madziula20 6 listopada 2009, 20:51
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
6 listopada 2009, 21:21
Madziulaku ![]()
wiem, że jesteś trochę niższa ode mnie, ale mogę się założyć o wszystko, że jestem dużo grubsza od ciebie, mimo, że to bez znaczenia która grubsza. Ale tak jak wspomniałam kiedyś, znajome które są tego samego wzrostu co ja, ważą tyle co ja, a nawet więcej i są chude nawet!! a ja na chudą w życiu nie wygądądałam i nie wyglądam! TE moje masywne uda i łydki mnie wykończą
![]()
Niech no ja się tlyko dowiem która pra pra pra babka mnie tak urzadziła
Jak ja bym siedziała w domu i miała wolne, to już dawno ważyłabym 53 kg jak nie mniej! Bo mam odwrotnie niż ty! Mnie w domu nic nie kusi... zamykam się w pokoju ze swoim posiłkiem i finito... a jak na uczelni, na mieście czuję zapieknaki, widzę dobre jedzonko wchłaniane przez znajomych to mnie szlag trafia!
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
6 listopada 2009, 22:14
ach wy sie przejmujecie paroma kg a ja? jem wszystko cow diecie nie podjadam i waga ani ruszy. planuje kupic nowa bo ta chyba cos oszukuje... co prawda spadlo mi 1,5 kg ale po jakim czasie a teraz? ani drgnie! i co sie dzieje ?
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
6 listopada 2009, 22:22
Nikuś, cierpliwości, i nie popełniaj mojego błędu, nie szalej na widok wagi
![]()
co dwa tygodnie najlepiej się waż.
Kiniaku, ja się przyzwyczaiłam już dawno do moich nóżek alpinistki
![]()
nie było wyjścia przez 20 lat. teraz powinnam być w niebie, bo już wchodzę w wysokie buty! ale ja chce więceeeeeeeeej! jestem pazerna... ale bardziej mój ogólny kształt mi działa na nerwy...wciąż okrągły jednak, a tak jak mówisz ludzie przy tej samej wadze i wzroście wyglądają strasznie szczupło. to zależy jak się co rozłoży niestety. żaden mój facet w sumie nie narzekał nigdy na moje uda, wręcz przeciwnie, i ich szczęście to było
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
7 listopada 2009, 01:47
Oooo my alpinistki
Nikusiaaa bo wszystkie wagi wskazują za dużo
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
7 listopada 2009, 10:20
noo wiem ze wszystkie pokazuja za duzo :) ale mi miesiac spadlo 1 kg a teraz ani drgnie cos nei hallo jest ;/
i na dodatek chora jestem ;/