- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
26 maja 2009, 21:33
Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 
Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
4 listopada 2009, 23:06
Ja to nigdy nie mam 1000 kcal... jeśli chodzi o białko to jem serek wiejski i już, jak węglowodany to np dwie małe bułki/kromki z czymś tam albo jedna duża, jak jajecznica to z 2 jajek,3 plasterki szynki i wsio. Bo jakbym jadła tak jak ty
Madziula to by mi nigdy waga nie zleciała
![]()
Nie obżeram się na tej diecie
![]()
idę po wodę... muszę się czymś zając, bo dorwałam nożyczki i obcięłam włosy(mówię NIE! fryzjerom...nidy do nich nie chodzę, byłam raz- więcej nie pójdę, bo wyglądałam jak mop po tej wizycie) i one są coraz krótsze, jak tak dalej pójdzie to jutro pojadę na uczelnię łysa
![]()
Ale gdzieś mi się dobrze tnie...
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
5 listopada 2009, 00:11
ja jak rozplanuje sobie posilki na dany dzien to wychodzi mi necale 600 kcal ale zawsze wypije jakas kawe herbate zielona albo zlapie jedno jakblko wiecej i jakos dochodzi prawie do 1000
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
5 listopada 2009, 00:28
kin22 a taka jajecznice z 2 jajek i szynka to ile kcal liczysz?
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
5 listopada 2009, 00:47
yyyy... nie mam pojęcia, ale niedużo
![]()
bo ja nigdy nie liczę kalorii, ale widzę po moich posiłkach, że tysiąca to na bank nie ma bo za dużo to nie jem i omijam rzeczy kaloryczne, chociaż czasem coś tam zjem :)
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
5 listopada 2009, 13:59
ja jem samo ostatnio samo białko i węgle z produktów mlecznych ewentualnie i dlatego tak skrupulatnie liczę kcal. nie mam ochoty na owoce ostatnio, chyba że suszone
![]()
dopycham do 1000kcal zawsze z pół paczki śliwek.
ahh, gdyby to wszystko nie było takie pyszne to problem z głowy...
5 listopada 2009, 14:50
zdaję sobie sprawę że to może niepoważny pomysł z tym moim zakupem
![]()
, ale lepsza taka motywacja niż żadna a poza tym szkoda żeby taka fajna sukienusia
![]()
nie noszona zajmowała miejsce w szafie (i jeszcze kilka innych ubrań z przed ciąży mniejszego niż mam teraz rozmiaru)
![]()
więc nie wiem za jak długo to zrobię ale muszę sie w nią zmieścić choćby nie wiem co!
5 listopada 2009, 14:53
Co do jedzenia to mi owoce raczej się nie nudzą i całe szczęście! a co do tych kalorii to trzeba dopychać się do 1000 na dzienną dawkę?
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
5 listopada 2009, 16:12
kurde, chyba sobie rozepchałam żołądek, jak Was czytam...
![]()
dopychać do 1000kcal...?
też mi starczało jedno jabłko za posiłek, jak się uprzeć to dalej będzie starczać, ale przecież chodzi o podkręcenie przemiany...
zamiast więc się ograniczać, wzięłam się masowo za surówki warzywne no i twarogi, mają dużo więcej białka niż serki wiejskie, mniej kalorii i są bardziej syte, przynajmniej z moich osobistych doświadczeń.
6 listopada 2009, 12:17
Madziula, Tobie chyba nie grozi rozepchanie żołądka, Twój pasek o tym świadczy, osiągnęłaś już świetny wynik!
![]()
Za to u mnie, porażka! Mam taki spadek wagi, że w takim tempie to moje odchudzanie trochę potrwa!
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
6 listopada 2009, 12:55
Ja to poszalałam z tą dietą, tak się odchudzam, ze przytyłam
![]()
Znaczy zważę się jeszcze jutro dla pewności, czy taką samą wagę będzie pokazywało. Mówiłam, że mogę odchudzać się tylko, jak siedzę w domu... Coś mi się zdaje
Ewcia, że Twoje 5kg a moje niecałe 2 kg będziemy zrzucać tak samo długo