Temat: Odchudzanie na zawołanie

ewunia wspieramy cie wszyscy :P

Ooo tak!! Zgadzam się z tym. Najpierw miałam załamanie, że wyglądam jak wieloryb bo ciuchy znalezione w szafie są na mnie za ciasne, wyłazi wszystko, nie dopinam się itp... później postanowiłam kupić super spodnie i to bez względu na wszystko wejść w nie, czyli schudnąć! Strasznie się uparłam bo wiedziałam, że jak z sobą nic nie zrobię, to będę chodzić w worku, bo odkąd przytyłam i wreszcie to do mnie dotarło to miałam manie ukrywania moich zbędnych kilogramów i chodziłam prawie w namiocie, ale ileż można? Dlatego Ewunia musisz się czymś zmobilizować, nie wiem jakimś fajnym ciuchem, seksowną bielizną czy co tam byś chciała. Wybierz sobie nagrodę, na którą będziesz musiała sobie zasłużyć

Witam dziewczynki , wracam po przerwie bo muszę , ewunia Ty dalej tu tkwisz widzę i nadal na tej diecie ?? pozdrawiam

Witamy witamy!
Widzę, że zdjęcie zmieniłaś.Czekamy, aż zmienisz zdjęcie, na którym będziesz w spódnicy (postanowienie)

Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie :)

Witaj Basiu  :)

o matko ... dieta idzie narazie dobrze ale do szkoly mi sie nie chce isc ;/;/;/ tak mi sie spac chce

mam nadzieje ze wam dobrze idzie :) trzymm kciuki

P.S. mozecie mi powiedziec czy do serkow wiejskich moge dodac sobie lyzeczke dzemu jakiegos? bo juz mam dosc takich zwykych a tych ze szczypiorkiem nie lubie

jak na razie dwa posiłki za mną i póki co jest dobrze, wprawdzie powinny być już trzy ale nie miałam kiedy zjeść i wyszła mi dłuższa przerwa. Chyba nic z tego powodu się nie stanie.
Kin masz rację z tą motywacją, ja kupiłam już sukienkę 2 rozmiary mniejszą i myślę się w nią zmieścić niebawem!
Tym razem zawzięłam się tylko mam nadzieję ze wytrwam w postanowieniu. Aczkolwiek przede mna w niedzielę mała imprezka - roczek mojej córci a co z tym się wiąże oczywiście tort, itp. Póki co nastawienie mam pozytywne

Ewcia gratuluję zakupu i teraz tylko trzeba dopilnować, żebyś się w nią zmieściła
U mnie prawie końcówka drugiego dnia, jako posiłek węglowodanowy to zjadłam fasolki po bretońsku... no wiem, że nie bardzo na dietę się nadaje, mało co szyneczki w niej było i chudej, starałam się jeść samą fasolę, bo w takiej postaci ją uwielbiam. Ale zjadłam niedużo. Teraz tylko dużo pić

ee ja tam tej fasolki niecierpie od dziecka ... moze dlatego ze kiedys kiedys jakies 10 lat temu xD zostalam zmuszona do zjedzenia 2h siedzialamnad talerzem xD za to taka zielona moglabym jesc non stop :) a jesli o wode chodzi to ja od butelki sie nie odrywam ;)) a jak wam idzie ?

ja tak samo, 3mam się butelki bo inaczej jadłabym non stop, z nudów rzecz jasna nie z głodu.
ej lasencje, a jako jeden posiłek traktujecie jeden serek wiejski np.? czy dopychacie jakimś jajkiem, albo drugim serkiem aż do pełnego brzucha? bo mi tak raz starcza serek, raz nie...nigdy nie wiem do końca jak sobie to rozplanować i jak dużą torbę wziąć na uczelnię...
3macie jakiś limit kaloryczny w ONZ? ja się staram tak do 1000kcal, ale można chyba jeść więcej, nie...? jak już 4 razy dziennie i to jeszcze z ograniczeniem do paru posiłków z listy, to chociaż tak żeby się najeść