Temat: Odchudzanie na zawołanie

Ten rok to tak długo trwał nie będzie także musisz się spieszyć z tą dietką

Hej Kobietki! Trochę mnie tu nie było a tyle już naskrobałyście. Nie wiem co się dzieje ale u mnie nadal waga ani drgnie. Byłam kilka dni na turbo i myślałam że może jak zmienię dietę to coś zgubię a tu nic   Dzisiaj jednak wróciłam do zwykłej ONZ bo raczej wolę być trochę głodna, 6 posiłków to trochę dla mnie za dużo. Jak czytam Wasze posty że z każdym dniem ubywa Wam tych kg, a ja stoję w miejscu to aż mi się płakać chce, załamka! Czyżby to moje obżarstwo podczas @ dało odczuć dopiero teraz? Ale to było dawno! A może ze mną jest coś nie tak?

nie martw sie ewca ja tez w miejscu stoje i nawet ruszyc nie moge ani grama ... nie wiem co sie dzieje ale to juz mnie coraz bardziej dobija i nie wiem co robic ...

A ja przez tą chorobę mam już znowu 75

Z wagi się cieszę ale czuję się bardzo źle 

to zycze szybkiego powrotu do zdrowia ewunia :))

Witam Dziewczyny !!

Ja jeszcze chora jestem, w sumie już dużo lepiej, ale te napady kaszlu mnie strasznie męczą

Zważyłam się dzisiaj, kończy mi się @ także wszystko wróciło do normy i na prawdę dalej ważę 54,3 kg a ja już chciałam zmieniać na 55, bo tyle miałam przez i w trakcie @.Genialna ta dieta, nie przytyłam, KOCHAM JĄ NORMALNIE!

I od dziś na diecie jestem, co prawda za chwilę będę jadła pierwszy posiłek bo strasznie przysnęłam, ale najważniejsze, że wracam z dietką

Powodzonka dziewczynki i zdróweczka!

wszyscy chorze ... w sumie to i mnie katar dopadl ale poradze sobie xDD
zdrowiejcie ;*

a ja nie mam wagi, więc na razie się tylko przypatruję pogaduchom, bo ani rozpaczać ani cieszyć się nie ma z czego póki co, aczkolwiek..€hh...pozwalam sobie za dużo ostatnio. kawałek chałwy! o zgrozo, potem cukieras jakiś, to kieliszek chlapnę, bo co chwile okazja, a jak nie ma to się usilnie szuka coś czuję że podskoczy...a przynajmniej nie spadnie...zaniedbałam się przez kilka dni, kupiłam kilka jogurtów i mleko bo już nie mogę wytrzymać, a podłamałam się też bo owoce się kończą ...a swoją drogą mam ich już trochę dość...robię kilka dni przerwy, aż wyjem zapas jogurtów, a potem przerzutka na Turbo, bo strasznie głodna chodziłam ostatnimi czasy i dlatego mnie tak wzięło na podżeranie. jednak im zimniej tym chętniej i częściej zjadłoby się coś dobrego...w ogóle cokolwiek zjadło...
tylko że tam jest 6 posiłków a w każdym 'podpunkcie' co najmniej dwa produkty naprawdę aż tyle jecie na tej Turbo?????
mnie jabłko i kawałek wędliny starcza za posiłek,a rozpychanie żołądka to nie sztuka... to trochę dziwne się wydaje...mam zamiar zrobić modyfikację, nie dlatego że tęsknię np za chlebem, bynajmniej, ale żytni pełnoziarnisty ma dużo błonnika, a płatki z mlekiem dają energetycznego kopa na cały dzień i też z wartościami u nich nie najgorzej, więc zamierzam je wsuwać teraz. zobaczymy jak to będzie. no kiedyś trza zacząć jeść po trochu. PO TROCHU! oczywiście

Witam walczące! Niby jestem na ONZ 4 dzień, jem regularnie niewielkie posiłki, a mało tego piję naprawdę dużo to i tak waga ani drgnie, no może troszkę, czy to nie dziwne, że tylko tyle? Czyżby to kres moich możliwości w odchudzaniu, bo mój organizm się zbuntował i nie chce pozbyć się tego wstrętnego tłuszczu? Czy któraś z Was może miała tak?
Dla mnie to dziwne, bo jak pierwszy raz byłam na ONZ to w ciągu pierwszych dwóch dni ubyło mi 1,5 kg no a potem te 0,5, a i tak nie dokończyłam całej serii, a teraz? ...z reguły jestem optymistką i mam nadzieję że ta waga mimo wszystko zacznie wreszcie spadać! Pozdrawiam