1 listopada 2011, 21:47
Witam :)
Zaczynam dietę 1000 kcal. Wiadomo, nie zawsze zdrowo, nie zawsze wszystko tak cudownie, byleby z pożądanym efektem. Zaplanowałem sobie już śniadanie na jutro, żeby było w miarę pożywne i mieściło się mniej-więcej w licznikach kalorii (ma się zamykać w 1000 kcal :D) No więc.. Jutrzejsze śniadanie :
- serek wiejski z truskawkami (174 kcal)
- batonik nesquik (106 kcal) /wybrałem go, bo jest pożywny i smaczny/
PS. Kto startuje ze mną? :>
Edytowany przez xydominik 1 listopada 2011, 21:47
1 listopada 2011, 22:04
ja też jem 1000 ok. 3 dni. Na 1500 i więcej tyję;/
1 listopada 2011, 22:06
hej ja zaczynam od jutra 1000kcal.Bo Mz mi nie wychodzi:/ a na tym schudłam 12 kg wiec da się.Powodzenia
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
1 listopada 2011, 22:16
jak chcesz to stosuj 1000kcal, ale zamiast tego pseudopożywnego batonika zjedz coś co naprawdę jest pożywne i po czym za pięć minut nie będziesz głodny
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
1 listopada 2011, 22:43
facet na 1000kcal????????
dziewczynie to mało. Tobie wystarczy 1800kcal, MĄDRZE rozporządzonych.
1 listopada 2011, 22:56
Zależy mi na odzwyczajeniu się od jedzenia, dlatego biorę się za 1000 kcal. po miesiącu przejdę na 1100, i tak dalej, zależy mi na efekcie no i potem stabilizacja
1 listopada 2011, 22:59
i apropos batonika - mam jeść tak, żeby mi smakowało, co nie? :P a najważniejsze że w kaloriach się mieszczę i zamierzam ćwiczyć do tego
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
2 listopada 2011, 03:13
> i apropos batonika - mam jeść tak, żeby mi
> smakowało, co nie? :P a najważniejsze że w
> kaloriach się mieszczę i zamierzam ćwiczyć do tego
absolutnie błędne myślenie
przy tak głodowej dawce kalorii niesamowicie ważne jest, żeby każdą ową kalorię uzbroić w maksymalnie dużą dawkę składników odżywczych
dieta 1000 kalorii to relikt redukcyjny i w dzisiejszych czasach porywają się na nią tylko niedouczeni fanatycy
poczytaj na temat żywienia, a przekonasz się, że to nie jest wszystko jedno
2 listopada 2011, 10:19
ja po śniadaniu:282 kcal:)- 2 kromki chleba orkiszowego z masłem i pomidorem, cebulą
2 śniadanie:jabłko ok 70 kcal
Edytowany przez Rachelea 2 listopada 2011, 12:47
2 listopada 2011, 11:16
ja niestety muszę przełożyć początek diety do poniedziałku z powodu wyjazdu, na wyjeździe nie bardzo jest jak trzymać dietę... a ja zapomniałem całkiem o tym..
2 listopada 2011, 18:29
a co mi tam, bedę na wyjeździe na diecie. taki jadłospis na jutro, jakieś rady?
Śniadanie 244 kcal
- serek wiejski z truskawkami 174 kcal
- dwa wafle ryżowe naturalne "SONKO" 70 kcal
II Śniadanie w szkole 70 kcal
- duże jabłko ok. 70 kcal
Obiad 323 kcal
- 500 ml zupy pomidorowej z brązowym ryżem ok. 190 kcal
- 3 ogórki kwaszone 33 kcal
- batonik muesli (na deser :>) ok. 100 kcal
Podwieczorek 102 kcal
- 7 mandarynek 102 kcal
Kolacja 200 kcal
- tost z serem i pomidorkiem (bez masła i keczupu) ok. 200 kcal
Łącznie :
939 kcal
i co?