- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
6 sierpnia 2011, 18:37
Hej pisze tutaj bo mam pewien problem i zastanawiam się czy są osoby które mają podobny co ja otóż
chorowałam kiedyś na anoreksje Jadłam po 100-200 kcal na dzień .Z wagi 72 zeszłam do 40 .
Obecnie mam 43 kg .
pewnego dnia zdałam sobie sprawe jak wyglądam , że jestem juz łysa , że wszyscy mnie obgadują itp
powoli zwiększałam kalorycznośc do 500 , 1000 , 1500 ale i ćwiczyłam
waga nie wzrastała nic .
pewnego dnia wyśmiana i obgadana ze łzami w oczach wróciłam do domu i zaczełam jeść i jeść .Nie przestawałam tylko jadłam .Cała lodówka została przeze mnie opróżniona . .Ok 4h siedzenia i jedzenie nonstop bez przerwy.
Potem poszłam spać .W nocy dużo myślałam co ze sobą zrobiłam .
teraz mam cel przytyć do września do 53 kg .mam pare tygodni i 10 kg
mówie sobie że mogę jeśc i jem co chwila .
siedze i pochłaniam miliony jedzenia
lubie płatki kukurydziane na sucho i dziennie jem po 2 kg jako przekąska to daje 8000 kcal
do tego obiady owoce warzywa . do słodyczy nadal mam uraz .
jem ponad 10 000 kcal dziennie .Gdy jem mówie sobie ze przecierz muszę ale ileż można jeść .Ja jestem ciągle głodna .
waga powoli rośnie ale jak zjem np.mniejszą kolacje to mi spada a gdy wogule jem normalnie 5 posiłków to spada z prędkością światła
nie mogę przestać jeść no bo jestem głodna , mysle tylko o jedzeniu
pomóżcie
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
6 sierpnia 2011, 21:52
podziwiam w Tobie tą siłę że ddałaś radę wytrzymać i tyle schudnąć...
a my tu sie męczymy nad każdym straconym kilogramem
6 sierpnia 2011, 21:59
dobrze, że już się przełamałaś i że jesz więcej. ale abyś przytyła, musisz jesć tez białko. Serwuj sobie jekieś mięso, klopsiki, mielonego, schabki, czy jak nie możesz się przełamać to chociaż chudą pierś, do tego rybka od czasu do czasu i nabiał, mleko, twaróg, ser żółty....a do obiadów dawaj jeszcze węgle, makaron, kaszę, czy ryż.
ja też mam słabość do jednych płatków z biedronki, ale na szczęście pakuję je w opakowania 250g, dwa razy zdażyło mi się zjeść całe, ale dopychalam się potem innymi. teraz dbam o to, by nie mieć większych zapasów w domu i wydzielam sobie porcje, codziennie troche. nie kaleczysz sobie podniebienie taką ilośćią płatków do chrupania?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 295
6 sierpnia 2011, 22:22
Jeżeli rzeczywiście masz aż takie problemy z ciągłym spadkiem wagi - idź do lekarza. Może okazać się, że choć jesz, Twój organizm nie przyjmuje składników odżywczych - stąd ciągły głód i spadek masy ciała pomimo normalnego spożywania posiłków. To nawet bardzo prawdopodobne po takiej głodówce i tak - to niestety też jeden z objawów anoreksji. Spokojnie, z tego się wychodzi, tylko trzeba próbować.
Stopniowo też staraj się "zapychać" jednak warzywami i białkiem. Jeżeli Twój organizm nie przyjmuje związków odżywczych, to będzie mu łatwiej, gdy dostarczysz ich dużo. Jednocześnie, powinnaś móc się tym najeść- nie da się zjeść tony filetu z kurczaka. No niedasie - przy trzecim filecie człowiek odpada, choćby nie wiem jak próbował. Ew. zrób sobie michę ulubionej surówki i podjadaj.
Przede wszystkim zaś - lekarz, lekarz i jeszcze raz lekarz! Jak już wspomniałam, najpewniej masz problemy z trawieniem i przyswajaniem pokarmów, nie można tego tak zostawić ani bagatelizować. Potrzebna Ci odpowiednia dieta, pewnie suplementy witaminowe i być może jakieś ziółka na rozruszanie wytwarzania enzymów. Jak nie zaczniesz z tym aktywnie walczyć, problemy mogą znikać znacznie dłużej, a w międzyczasie grożą Ci kłopoty z włosami i cerą, słaba kondycja fizyczna i psychiczna, problemy hormonalne, bulimia... Nie próbuję Cię straszyć, chcę tylko uzmysłowić, że to poważna sprawa i nie należy podchodzić do niej na łapu-capu bez pomocy specjalisty.
Na pociechę mogę dodać, że w rodzinie miałam kilka poważnych przypadków anoreksji - wszystkie dziewczyny wyleczone.
Edytowany przez nicky13 6 sierpnia 2011, 22:24
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Napoli
- Liczba postów: 1073
6 sierpnia 2011, 22:23
> pytają bo same chcą tyle ważyć..też bym chciała..
> wtedy bym jadła tony słodkości by trochę przytyć
> bez wyrzutów sumienia
wiele osób tak myśli dopóki nie znajdzie się w takim położeniu.
miałam to samo - przez pewien okres (kiedy ważyłam za dużo) zrobiłabym wszystko by móc zjadać tony słodyczy i nie przybierać na wadze.
z kolei kiedy schudłam modliłam się o to żeby jedna kanapka wystarczyła mi do utycia, tak bardzo jedzenie stało się dla mnie zbędne.
zawsze pragniemy tego, czego w danej chwili nie możemy mieć.
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Napoli
- Liczba postów: 1073
6 sierpnia 2011, 22:27
> Nie przejmuj sie, najważniejsze, że chcesz sie
> wyleczyc. Mysle, ze moglabys isc do dietetyka,
> albo psychiatry (który leczy ane) albo psychologa
> który postara ci się pomóc. Sama mozesz spróbować,
> moze jedz te płatki z jogurtem, albo twarożkiem i
> musli?
chyba trochę nie wierzę w to co tutaj wypisujecie..
czy w ogóle którakolwiek z was wczytała się w to co ta dziewczyna opowiada ?
JEST SIĘ CZYM PRZEJMOWAĆ. tu już nie chodzi o tycie czy chudnięcie bo z twoim problemem i tak powinnaś udać się do psychiatry, ale nie możesz pozwalać sobie na takie bezsensowne obżeranie, bo z czasem cię to zniszczy
sama widzisz, że już teraz trudno jest ci się powstrzymać
pomyśl co będzie później, kiedy uzyskasz wymarzoną wagę.
poza tym - 12 kg w 2 tyg ? wiesz co mówisz ? i naprawdę tego chcesz ?
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Napoli
- Liczba postów: 1073
6 sierpnia 2011, 22:31
noo.. przynajmniej część dziewczyn wie co mówi i chwała WAM za to
nie nakręcajcie jej tylko pytaniami typu "w jakim czasie tyle schudłaś?" "jak tego dokonałaś?"
to brzmi jak list z gratulacjami i z pewnością nie pomaga anorektyczce w leczeniu
(ps. hutshi - klaudia "jadła powietrze". napewno chcesz próbować?)
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
6 sierpnia 2011, 22:37
bayaderka
próbujemy je codziennie i bez przerwy więc nie ma czego tu próbować
ale tych ton jedzenia które ona zjada bym chciała ;)
Edytowany przez hutshi 6 sierpnia 2011, 22:38
6 sierpnia 2011, 23:39
Klaudia, a ta waga to ci spada tak w ciągu jednego czy dwóch dni? To logiczne - skoro cły czas jesz take ilosci owoców i płatków, to po prostu masz nimi ciagle wypełnione jelita i żołądek, a jak zaczynasz normalnie jeść, to się ich pozbywasz i ważysz mniej, bo ciągły napływ tego jedzenia się kończy. Jeśli tak, to tymi dwoma kilogramami w dół nie masz się co przejmować, bo i tak nie jest to masa twoja, tylko tego, co masz w żołądku, więc czy to będziesz miała, czy nie to niewielka różnica, bo może i waga pokazuje te dwa kilo więcej, ale to nie jest waga twojego ciała.
Zacznij szybko zdrowo jeśc, bo teraz jeszcze masz jakieś szanse się przestawić, ale im dłużej w tym trwasz, tym bedzie ci trudniej zrezygnować.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
7 sierpnia 2011, 08:23
BYłam u lekarza MAM wszystko ok tyle że mam niedobór żelaza
z tąd wypadanie włosów
dziś waga 42.3 KURDE !!!
Dziiś na pewno będzie jakiś normalny obiad a po nim pewnie i tak płatki bo juz z rana mam na nie ochotę
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 602
7 sierpnia 2011, 10:22
no to może nie ulegaj tym pokusom jak małe dziecko? Albo jedz je tradycyjnie, w miseczce z mlekiem?