8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Katmandu
- Liczba postów: 1541
7 czerwca 2013, 14:34
Chciałam się dowiedzieć jak wam idzie i jak reaguje na ZO wasza waga? :) Co sprawia wam największą trudność jeśli chodzi o ten etap diety? Macie jakieś tajne sposoby trzymania się w ryzach? :) Zdradźcie proszę :D
- Dołączył: 2013-05-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 151
7 czerwca 2013, 17:41
dodzia180, nie ma się czego wstydzić, zalecany czas trwania diety to od 2 do 6 tygodni. Nie wiem, skąd na tym forum taki pęd do przejścia pełnej diety, biorąc pod uwagę, że większość się odchudza, a nie ratuje od ciężkich chorób. Każdy dzień takiej diety to bardzo dużo dobrego dla organizmu :)
ZO to super sprawa dla zdrowia, samopoczucia i utraty kilogramów, od dawna takie zasady wdrażam w życie. Mój zasadniczy problem to spożywanie tylko 1-2 posiłków dziennie (żeby zgrubnąć, wcale nie trzeba dużo jeść)... Teraz sobie rozpisuję jadłospisy na 5 posiłków i staram się tego trzymać. A ogólnie po prostu kupuję "właściwe produkty". Gdy w lodówce nic nie kusi, dietę prowadzi się naprawdę łatwo. Waga u mnie powoli spada, w tym miesiąc mam zamiar zgubić ok. 3-4kg.
7 czerwca 2013, 21:07
Marieke głupio mi chyba tylko przed sobą,że nie wytrwałam, ale cóż, widocznie tak miało być, jeszcze zdążę zrobić pełny post, może nawet jesienią. Dziś upiekłam chleb-co prawda nie na zakwasie, ja piekę na drożdżach,ale za to taki smaczny,że mój mąż żadnego innego jeść nie chce. Do mojego bochenka dodałam:len, sezam,słonecznik,pestki dyni i dużo otrębów pszennych, jest ciemny i bardzo sycący. Kupiłam sobie dziś wyciskarkę do owoców, którą Arnodike ostatnio polecała na forum-już się nie mogę doczekać, kiedy ja dostanę.Ibiza czytałam wszystkie Twoje wpisy na w-o jestem pod ogromnym wrażeniem i bardzo Cie podziwiam. Marieke czy Ty przeszłaś pełne 6 tygodni? Ja chyba od poniedziałku oprócz kromki chleba i soków warzywnych włączę do diety kasze jaglaną, bardzo dobrze usuwa wilgoć z organizmu, a ja (wiem to z badania) wg zasad medycyny chińskiej mam przewagę wody w organizmie, a to skutkuje problemami z traceniem na wadze, dlatego muszę włączyć trochę osuszającego zboża.
- Dołączył: 2013-05-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 151
7 czerwca 2013, 22:20
Ja zrobiłam 3 tygodnie, bo zależało mi na oczyszczeniu organizmu, a drobna dolegliwość, którą ewentualnie chciałam wyleczyć, też ustąpiła po kilku dniach. Nie miałam więc powodów do kontynuowania. No...odchudzanie może :) Ale osobiście uważam, że jednak zdrowe odżywianie to najbezpieczniejszą droga, więc tak mi się do niego spieszyło
![]()
Zazdroszczę wyciskarki, ale też mam plan nabyć- najdalej jako prezent gwiazdkowy
![]()
A chleb upiekłam taki składający się z samych ziaren, bez mąki, jakiś hit z internetu. Fajny jest i każda kromeczka ma pewnie milion (zdrowych) kalorii
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Katmandu
- Liczba postów: 1541
7 czerwca 2013, 23:34
Dodzia180 czas trwania oczyszczania waha się pomiędzy 2 a 6 tygodniami. Każdy dzień WO to krok w dobrym kierunku i nigdzie nie jest napisane, że efekty przychodzą tylko po pełnych 42 dniach, więc spokojnie :)
PS. Dziękuję za miłe słowa.
Marieke, zdecydowanie zgadzam się z tym, co napisałaś powyżej. Wybierając właściwe produkty, nie jest trudno odżywiać się zdrowo w ramach ZO. Samo oczyszczanie bardzo zmienia smaki i np. w moim przypadku miało to ogromne znaczenie. Obecnie nie ciągnie mnie do niezdrowego jedzenia, wybieram produkty pełnoziarniste i te, które zawierają wartości odżywcze korzystne dla mojego zdrowia. I.. pokochałam kaszę jęczmienną! :)
- Dołączył: 2013-04-23
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
9 czerwca 2013, 08:44
Cześć dziewczyny!
Myślałam, że nikt tu nie zagląda
![]()
!
Nie wiem jak u Was ale mój pierwszy tydzień po WO to był koszmar jeśli chodzi o przemianę materii! Nie obyło się bez lewatywy. Od razu przybrałam ok. 2 kg, mimo że bardzo starałam się stosować do zaleceń z książki- muszę jednak uczciwie powiedzieć, że drobne "grzeszki" zdarzają się od czasu do czasu
![]()
- jesteśmy tylko ludźmi. Teraz już wróciłam do wagi z końca diety WO i mam nadzieję, że uda mi się zrzucić jeszcze ze 4 kg. Częściowo pozostałam przy niektórych nawykach z diety: rano piję szklankę soku warzywnego, najczęściej marchewkowego. Do 11 zjadam w pracy 2 jabłka a potem przygotowaną w domu surówkę- najczęściej z dodatkiem oliwy z oliwek lub jogurtu naturalnego. W domu staram się gotować wg zasad ZO. Gotuję tą samą zupę dla całej rodziny ale swojej części nie zabielam śmietaną, mięso jadam raz w tygodniu na obiedzie u teściów. Staram się słuchać swojego organizmu i dostarczać mu tego czego się aktualnie domaga. I ćwiczę na orbi minimum 30 minut przynajmniej 5 dni w tygodniu.
Zbieram się w sobie do upieczenia chleba na zakwasie, ale u nas w piekarniach można kupić dobre produkty na zakwasie co mnie demotywuje strasznie. To tak w skrócie o mnie. Trzymajmy się ciepło dziewczyny, pogoda się wreszcie poprawia. Pozdrowienia dla wszystkich.
PS: Ja też uważam, że długość WO to indywidualna sprawa. Ja na pewno zdecyduję się na "przypominajkę" ale nie dłuższą niż 2 tygodnie.
- Dołączył: 2013-05-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 151
10 czerwca 2013, 13:29
Witajcie dziewczyny w nowym tygodniu!
Mi też małe grzeszki się zdarzają, ale naprawdę pierwszy raz w życiu są one MAŁE :) W ogóle znacznie rzadziej mam ochotę na jakieś konkretne pożywienie (pewnie efekt odstawienia cukru), a jeśli już mnie coś podkusi, to pozwalam sobie na małą ilość- i to jest wspaniały efekt WO. Potrafię przystopować we właściwym momencie, a nie po zjedzeniu całej tabliczki czekolady/ paczki czipsów itd. Oby tak już zostało, nie chcę na nowo przyzwyczajać organizmu do złego.
Jeden dzień w tygodniu robię post o wodzie. Przy przechodzeniu na warzywa i owoce słabo się czuję i łapią mnie migreny, zaś gdy nic nie jem, nie mam takich problemów, stąd taki wybór.
A powrót na WO planuję na sierpień-wrzesień, około 2 do 3 tygodni. Póki co cieszę się zdrowym żywieniem, jem pysznie, chudnę i jest wspaniale. Dopóki cel odchudzania nie jest osiągnięty, to się o siebie nie martwię. Diabeł we mnie wstępuje, gdy stwierdzam, że już dobrze wyglądam...
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Katmandu
- Liczba postów: 1541
10 czerwca 2013, 23:59
WO nauczyło mnie jednej bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie tego, żeby posiłek dostarczał maksymalnej dawki witamin i mikroelementów, żeby był zastrzykiem energii dla mojego ciała. Wywalam z jadłospisu to, co nie spełnia moich wymagań w tym względzie i o dziwo - wcale nie tęsknie do produktów nie wnoszących nic poza pustymi kaloriami.
Dodatkowo po WO podoba mi się jeszcze jedna rzecz: wyczulony smak. Już niewielka ilość przypraw sprawia, że danie smakuje obłędnie!
Planuję oczyszczanie po raz kolejny (pewnie jeszcze przed wakacjami) i niekoniecznie pełne 6 tygodni, więc myślę, że jeszcze niejednokrotnie spotkamy się w temacie oczyszczania przez WO :)
11 czerwca 2013, 14:01
Witam Was. Jestem na WO od wczoraj. Stron jest aż 87, mogłbyście mi skrócić jakie macie efekty po tej diecie? :)
- Dołączył: 2013-04-23
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
11 czerwca 2013, 17:57
Millizi! To jest wątek po WO czyli zdrowe odżywianie. Odsyłam Cię na:
A jeśli chodzi o efekty- jeżeli stosujesz się do zaleceń to w książkach jest informacja, że w zależności od wagi początkowej i długości trwania diety traci się od kilku do kilkunastu kilogramów. Jednak ważniejszym aspektem tej diety jest proces oczyszczania i wewnętrznego odżywiania organizmu- po szczegóły również odsyłam do książek dr Dąbrowskiej. Można je znaleźć nawet w internecie. Na youtube są też 2 wykłady dr Dąbrowskiej- również polecam posłuchać.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!