Temat: Po diecie warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej :zdrowe żywienie , stabilizacja i utrzymanie wagi na resztę życia.. rady, porady

Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną. 

Moje bieganie dziś nieco wcześniej, bo po 7 planujemy wyjazd. Udanego długiego weekendu Wam życzę. Pogoda jak na zamówienie, więc korzystajmy z aury, a ruch na powietrzu jest raczej bezsporny dla sylwetki i zdrowotności :-) 

U siebie zauważyłem kilka znaczących pozytywów po poście:

1. W czasie postu redukcja ciśnienia, nie trzeba brać tabletek, po poście niestety tak nie jest. Ale 40 dni bez tabletek to też nieźle.

2. Zanik bólu ścięgna achillesa, bolało mnie to z 1,5 roku, pomimo rehabilitacji, efekt trwa. Inne bóle, np. barku nieznacznie się zmniejszyły

3. Jedna zmiana łuszczycowa  się wygoiła, druga podgoiła. Może mieć to związek z redukcją otłuszczenia wątroby.

KontrOlka miłego wyjazdu, też się pakujemy. Maczo pewnie są pozytywy (o swoich pisałam sporo wcześniej) jak i negatywy (u jednych mniej nasilone u drugich bardziej). I z tego należy sobie zdawać sprawę. Że włosy zaczną lecieć przy mojej tarczycy wiedziałam (bo tarczyca od lat daje im do wiwatu) nie mniej nie myślałam, że to będzie w takim natężeniu i przez taki czas potem. Najbardziej przeraziło mnie nagłe pogorszenie wzroku (bo po co dziecku ślepa matka). W sprawie stawów i bóli post pomógł no bo nie było nabiału. Od lat wiem, że nabiał nasila mi RZS i staram się go dlatego dosyć ograniczać, chociaż bardzo lubię. Nie wiem, czy jest na to jakieś medyczne wytłumaczenie ale tak mam, za dużo nabiału i bóle od razu się nasilają. Wszystkim życzę miłego odpoczynku:)

Pasek wagi

LemonJuice, na chwilkę jeszcze powrócę do Twojego tematu. Miałam bardzo podobnie, sama schudłam parę lat temu, a startowałam z wagi podobnej do Twojej, jednak nieco mniejszej. Ile diet przeszłam to już nie będę liczyła... I tak samo obwiniałam się, uważałam, że jestem słaba bo inni potrafią a ja nie. Wieczorem zwykle zrzucałam rękawice walki z wagą i była jedna wielka fiesta żarcia. A następnego dnia znowu to samo- wyrzuty, poczucie winy i wracam na dietę!!!! I tu chyba każdy może sypnąć złotą radą ale nic do nie da dopóki nie poukładasz sobie tego w głowie. Dieta 1200 kcal nic nie da, rozwali Ci metabolizm, będziesz głodna, poirytowana i z poczuciem ciągłego ograniczenia. Ja kiedyś stosowałam tygodniami te po 600 i 800 kcal. A co dał mi post? Świadomość że MOGĘ jeść w normalnych ilościach. W końcu skończył mi się czas bycia od paru lat na diecie. To nie był miesiąc na diecie i dwa hulanki i jedzenia byle czego ale ciągła dieta, raz taka raz siaka raz byle jaka. Jem regularnie, do syta ale zdrowo. Wyszukuje przepisy na zdrowe słodkości. Mam nadzieje, że ty w krótszym czasie niż ja ogarniesz temat w swojej głowie i to wszystko poukładasz, nie trać go tak jak ja traciłam przez parę lat. A być może przydałby ci się bat nad głową w postaci dietetyka i trenera? Zawsze łatwiej jak ktoś pokaże palcem co i jak robić....

Co do postu dr. Dąbrowskiej to fakt... Nie ma stricte naukowych dowodów na jej lecznicze działanie. Jednak... Większość naszych dolegliwości wynika z nadwagii i związanych z nią chorób cywilizacyjnych. Zaśmiecamy organizm do granic możliwości przetworzonym jedzeniem... Taka "czystka" na poście myślę, że w pewnym sensie przywraca równowagę, co skutkuje lepszym samopoczuciem. Ja po poście czułam się lepiej, pozbyłam się wielu z "upierdliwych" przypadłości które utrudniały mi życie. Dlatego uważam że warto go przejść, może nie 42 dni ale chociaż 2-3 tygodnie. Kształtuje nasz charakter, uczy samodyscypliny, pozwala na pozbycie się naszych niektórych problemów związanych z nieprawidłowym odżywaniem no i pozwala na zrzucenie kilogramów :)

Przy wolnym ja robię kufel wody z cytryną i miętą i lecę na leżaczek łapać słoneczko! Udanych wyjazdów tym, którzy korzystają z dłuższego weekendu ;) Pozdrowienia i miłego dnia!!!!

Dziękuję Szarotko :) już się ogarniam. Myślę, że znalazłam swój bat i póki co jest mi znacznie lepiej. Dzisiaj weszłam w sukienkę z czasów liceum. Nigdy nie byłam szczupła, ale to i tak wyczyn, całe lata po prostu na nią patrzyłam. Zaczęłam chodzić w sukienkach, niby zawsze miałam ładne nogi (tak mi mówiono), ale dopiero teraz poczułam się ze sobą na tyle znośnie by się odważyć. Pomalutku wygrzebuję się z dołka ;) 

Pasek wagi

Przymusowa, mi na diecie wzrok się polepszył, zauważyłem to w czasie pierwszego 3 tygodniowego postu i w czasie ostatniego 6 tygodniowego.

Sylwia, zagladzasz jeszcze tutaj? o ile pamietam wychodzilas wedle ksiazki, daj znak jak ci idzie

Kylienne witaj :)Jestem, jestem :) Walczę dalej... :) Nie jest źle, po zrobieniu chlebka wyjściowego i pasty z awokado mam wszystko co mi potrzeba :) nie zjadam tego nie wiadomo ile, ale ziarna i tłuszcze to to czego bylo mi potrzeba... Chęci na słodycze dalej brak, wiec jestem szczęśliwa ☺ właśnie tak od dwóch dni mam znowu taką"Radość w sobie" takie cos miałam też 5dnia postu... A Ty jak sobie radzisz? Zrobiłam sobie mleko kokosowe jest pyszne tylko nie wiem ile dziennie mogę jego wypić, wiesz może?

Pasek wagi

hey sylwia, ja ogolnie jem i pije bez ograniczen. wage trzymam. tyle tylko ze od kilku dni walcze z biegunka i ostrymi bolami brzucha (kilka razy w ciagu dnia) wiec nie jest super. nie wiem moze to przez to ze "przedabrzam" sytuacje - pije kefir wodny, kefir z grzybkow tybetanskich, 4 szklanki z kawa z cykorii, kapusta, grzyby, etc moze to to powoduje wzdecia? :( mleko jest ok ale moje wychodzi chyba za slabe i zaczelam brac to z kartonu. mozesz mi powiedziec ile szklanek kokosa zalewasz woda? ja chce dzis jeszcze raz sprobowac zrobic jogurt kokosowy

Wiesz ja myślę, ze to może za dużo tych nowości... Ja drugiego dnia miałam takie rewolucję po oliwie, ale przeszły... Ja mam @, a waga bez zmian więc jest ok :) Jesli chodzi o mleko to moje wyszło pyszne

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.