- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
16 marca 2018, 17:30
Melduję tutaj przypominajkę na chlebie, bo mam wrażenie, że w wątku postnym nastąpił przedwakacyjny zlot anorektyczek, które przez zimę przytyły 2-3 kg.Tak patrzę i się zastanawiam której przyznać palmę głupoty..
Hehehe przymusowa, to dobre! Ale racja! Z jednej strony każdy ma prawo mieć swoje zdanie, nie wszyscy tez musza traktować zdrowie jako jedyny czy główny cel postu. Ale laski ciagle się waza, płaczą ze nie straciły 100 gram albo histeryzują ze jeszcze nie waza 46kg (nadal niestety waza 49)
16 marca 2018, 17:31
oj, Przymusowa... nie wiem jak wytrzymam do rana... Ciacho wyszło niebiańsko puszyste, choć skórka wypieczona :-)) Teraz biegnę do fryzjera. Mieszkanie już posprzątałam piorunem, bo w miniony weekend z mężem wspólnymi siłami, czyściliśmy wszystko na błysk, łącznie z myciem okien, balkonu, mebli tarasowych ... W ten weekend będzie czas na same przyjemności i dużo sportu.
Podsyłam Wam Dziewczyny gotowca - pomysły na obiady:
https://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/p/obiady.html?m=1
16 marca 2018, 17:36
Hehehe przymusowa, to dobre! Ale racja! Z jednej strony każdy ma prawo mieć swoje zdanie, nie wszyscy tez musza traktować zdrowie jako jedyny czy główny cel postu. Ale laski ciagle się waza, płaczą ze nie straciły 100 gram albo histeryzują ze jeszcze nie waza 46kg (nadal niestety waza 49)Melduję tutaj przypominajkę na chlebie, bo mam wrażenie, że w wątku postnym nastąpił przedwakacyjny zlot anorektyczek, które przez zimę przytyły 2-3 kg.Tak patrzę i się zastanawiam której przyznać palmę głupoty..
Ale! nic nie przebije marzenia o szparze/przerwie między udami ;-)
Mam takie cudo i tego lata będę z pełną świadomością frustrować nastolatki na plaży ;-) #sarkazm
Edytowany przez 16 marca 2018, 19:17
16 marca 2018, 17:46
Same pyszne smaki u was dziewczyny :) i ja chyba przy niedzieli skuszę sie na cykorie z mleczkiem i coś słodkiego. Próbowała któraś z was brownie z buraka?
ps. Po tym przepięknym zdjęciu taka naszła ochota na świeżutką chałkę z masłem... :)
Edytowany przez Szarotka1990 16 marca 2018, 17:49
16 marca 2018, 19:09
Ookawa jesteś lekarzem i zapewne widujesz różne przypadki więc masz dystans. Ja nie ukrywam, że mi się podobają kobiety pełniejsze i nawet trochę kg więcej ponad wzrost wygląda dla mnie ładniej (szczególnie proporcjonalnie rozłożone) niż za mało. Ale rozumiem też, że można być w górnej granicy wagi normalnej i chcieć schudnąć kilka kg. Ale no właśnie kilka.. Wchodzenie na post np. pośrodku wagi normalnej i ustawianie sobie celu na granicy z niedowagą, no to już się kłania forum dla anorektyczek. A już teksy : "Zaczynam 8 dzień postu, na wadze -2,4kg. Wam też tak wolno schodzą obwody?" to sama nie wiem czy mnie osłabiają czy bawią. Jakie w takim razie powinno być dobre tempo dla schodzenia obwodów po tygodniu (!!!) i co znaczy za wolne?
Co do szpary, ja starsza pani też ją niestety po poście nabyłam tylko dla mnie powodem do dumy nie jest, wręcz przeciwnie. Zdaję sobie sprawę, że u mnie w głównej mierze to strata mięśni i chętnie bym jej się pozbyła.
A teraz idę smażyć kotlety na masełku i nie wiem, czy na tym mój dzień chlebowy się nie skończy :)
Edytowany przez przymusowa 16 marca 2018, 19:11
16 marca 2018, 19:51
ja pozdrawiam znad owsianki z migdałami i zurawina.
Muszę wrócić do ważenia... Bo nie moge więcej schudnac -wróciłam właśnie z przymiarki sukni slubnej i zleciało mi na zdrowym żywieniu na tyle ze suknia w biodrach ma za dużo luzu.
Takze panie krawcowe obiecalyy zwezic zakazujac dalszego chudniecia.
W sumie nie byłam nigdy w sytuacji 'zeby nie schudnac':)
Muszę odzyskać moja wage, która wywiozlam żeby w ogole wiedzieć na czym stoje i sprawdzić czy ustabilizowalam już się na zdrowym żywieniu :)
16 marca 2018, 20:18
Kejt nie ma siły, siadasz i lepisz pierogi!!! Nie zasuszaj się Dziewczyno przed tak fajnym dniem. Ja jak widzę spadek którego już widzieć nie chcę ratuję się: domowym ciastem, pierogami, naleśnikami, smażoną rybką itp. Na samym zdrowym to nie przytyjesz. No i niech mi ktoś powie, że prawdziwy chleb nie odchudza:)
16 marca 2018, 21:31
a możecie przybliżyć mi zasady przypominajki „chleb i woda”? Oczywiście próbowałam wczytać się ale znalazłam tylko wątki religijne. Chciałam znaleźć zasady, podstawy i konkretne ilości produktów (chleba bo z woda sobie poradzę hihihi).
Nie chce chudnąc, ale zależy mi na zdrowiu. Jak napisałam, przypominajki na zasadach postu OW mnie obecnie odstręczają. Może chleb i woda mi „podejdą”? Chleb właśnie w tym momencie pieke sama na zakwasie, to taki ma być? Czy są jakieś zdrowotne dowody na taki post? Pytam z ciekawości, nie krytykuje.
16 marca 2018, 22:21
Ookawa akurat naukowych wątków zdrowotnych w jednym dniu o chlebie i wodzie bym się nie doszukiwała, dla mnie to jak z jednym dniem na warzywach po prostu odciążenie układu pokarmowego. Dlaczego chleb, pewnie dlatego, że to podstawowy produkt od setek lat i właśnie podbity silnie wątkami religijnymi. Chleb razowy mąka, zakwas, sól, woda i wsio. Zapewne jest to jakaś forma oczyszczenia dla organizmu po codziennym przemieszanym menu. Dla ludzi od zawsze najpowszechniejsza (oprócz wodnego) forma postu (jako symbolu wyrzeczenia) zakorzeniona w religii. I tyle.
A co do dowodów, cóż jakiś badań nad postem wo też nigdzie zobaczyć nie można (oprócz opisanych ludzkich przykładów), podejrzewam, że z kilku powodów. A właśnie, przy okazji, mam do Ciebie pytanie jako do lekarza. Robiłaś długi post i co, nie miałaś obaw? Bo ja, jeżeli mnie życie kiedyś nie zmusi dłuższego niż 2 tygodnie robić nie zamierzam. Moje obawy tyczą się właśnie dłuższego postu, bo tydzień czy dwa raczej nikomu (oprócz osób które mają choroby będące bezwzględnym przeciwwskazaniem do postu) krzywdy nie zrobi. Ale np. ani przywoływany tutaj Noblista w zakresie odżywiania wewnętrznego ani dr Dąbrowska nie negują (wręcz przyznają rację) że w którymś momencie postu białko jest ciągnięte z mięśni. Oczywiście mówi się, że najpierw idzie ze złogów, starych komórek itp ale u różnych osób w innym momencie postu zaczyna być pobierane z mięśni. Fajnie tylko np. serce też jest mięśniem i jakoś nie chciałabym żeby mój organizm zaczął sobie białko akurat z tego mięśnia organizować. Może za 20-30-40 czy 50 lat się okaże (jeśli zostaną przeprowadzone jakieś badania) że po długich postach dochodzi do trwałych uszkodzeń i zaburzeń tego czy tamtego.
Edytowany przez przymusowa 16 marca 2018, 22:25