23 kwietnia 2011, 22:46
Witam.
Od 2tygodni jestem na diecie 1000kcal + ćwiczenia. Ktoś chętny?
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 746
25 kwietnia 2011, 14:30
własnie moja sisotra je czekolade..ale ja jadlam wczoraj,dzisiaj juz nie mogę ;/ za to zajadam sie sernikiem dietetycznym! praktycznie sam 0% twaróg ;) zawsze to coś
25 kwietnia 2011, 14:58
a ja właśnie będę powoli zabierać się za obiadek :) wracając do słodyczy, lubię je(kto nie lubi) ale ja już tak mam, że jak nie to nie i nie wolno :)
Edytowany przez take.me.away 25 kwietnia 2011, 14:59
25 kwietnia 2011, 15:18
ja nie bede jadla wcale ,ewentualnie jakis maly cukierek
25 kwietnia 2011, 15:41
dziewczyny znalaazlam fajna stronke ,macie tam kilka gotowych juz dan czy przekasek i zawartosc kalorii w kazdym z nich
http://odchudzanie-diety.blogspot.com/2007/10/dieta-1000-kalorii.html
25 kwietnia 2011, 19:37
wierzyć mi się nie chce, że tak mało osób porwało się na tą cudowną dietkę!
dziewczyny, co jest waszą motywacją? :)
Edytowany przez take.me.away 25 kwietnia 2011, 19:37
25 kwietnia 2011, 19:48
moja motywacja ?? wakacje !!! chce moc wyjsc w stroju na plaze i nie musiec wstydzic sie samej siebie .
25 kwietnia 2011, 19:56
moją motywacją jest facet.. no bo co innego? Kobiecie na prawdę musi zależeć kiedy dla faceta robi takie rzeczy! :d z resztą oni to najlepsza motywacja, mam tak pierwszy raz.. i cholernie mi zależy :) 8-go Czerwca mam się z nim spotkać i porozmawiać więc wolałabym być ogarnięta już konkretniej : ) Wiążą się jeszcze z tym imprezy w klubach, wypady nad jezioro - mimo wszystko, żeby było dobrze to muszę schudnąć.. bo jak mam się zabrać z nim nad jezioro kiedy sama siebie nie akceptuje? Żeby nie on to w sumie pewnie bym tego nie robiła, mogłabym mieć innego i się nie zmieniać.. akurat to mimo wszystko problemem nie jest, ale cóż zrobić kiedy to ten jedyny? hihi
Edytowany przez take.me.away 25 kwietnia 2011, 19:57
25 kwietnia 2011, 20:04
o tak ,facet tez ,jestesmy razem juz 8 lat ,kiedys wazylam 47kg, po ciazy nie moge dojsc do siebie ,wiem ze jemu tez jest przykro z tego pwoodu wiec dla niego tez chce to zrobic .osttanio rozmawialismy szczezre i powiedzial ze jest mu przykro ze w kazdym towarzystwie ja jestem najgrubsza :(((((( smutne ale prawdziwe.niby tylko 63 kg ale jednak ,wiekoszsc kolezanek mam szczuplejszych
25 kwietnia 2011, 20:09
po ciąży to inna sprawa.. zawsze trudniej ale razem damy radę i Twój mąż będzie dumny, że ma taką kobietę szczuplutką! :)
eh.. to coś na zasadzie jak u mnie, jak chce żeby [M] był też ze mnie dumny, przy kolegach, rodzicach, rodzeństwie.. na pewno wiesz o czym mówię, chcę żeby miał się z 'czym' pokazać, źle bym się czuła gdybym teraz wybrała się z nim do klubu czy na plaże.. nikt by nawet nie spojrzał i mu nie pozazdrościł. Osiągniemy swój sukces, założyłam ten temat żeby wspólnie dobrnąć do celu, wiem, że czasem jest na prawdę trudno.. Zależy mi na swoim i na waszym sukcesie
25 kwietnia 2011, 20:21
u nas kiedys tak bylo,ze mogl sir mna pochwalic itd a teraz????? masakra jakas .schudlam w zeszlym roku 13 kg ,ale potem mialam dluuuuuuga przerwe,waga wachala sie miedzy 60-63 kg mam juz tego dosc ,chce w koncu cos z tym zrobic ,a zaczynam co troche ,tydzien i po diecie ,nie wiem co jest ze mna nie tak :( dlatego mysle ze 1000 kalorii bedzie ok ,mozna jesc w miare wszytsko byle z umiarem