Temat: Norweska pierwszy dzień + 1,5kg!!!

Czy ktoś z Was stosował tę dietę? Czy to normalne? Dodam, że jestem PO miesiączce. Proszę o wsparcie i słowa otuchy.
Pasek wagi

Ale wam dobrze... My byliśmy wczoraj na ognisku, było dużo alkoholu i dziś jestem zniszczona i fizycznie i psychicznie. Nie powinnam mieszać. Udanego weekendu, nawzajem.
Pasek wagi
Od jutra zdecydowanie warzywa. Dziś jeszcze pomidorówka i piwko i kac vegas w bangkoku:) Znajomi starają się o dziecko, i chcą mieć chłopca. Czy wiesz, w jaki sposób można "przechytrzyć" naturę? Czy możliwa jest selekcja plemników czy coś takiego?
Pasek wagi
cześc smoku :)
jak tam- mam nadzieję, że główka już nie boli? ;) myślę że twoje warzywka podziałają jak skuteczny detoks, tak że po takich weekendowych szaleństwach śladu nie będzie.
Ja dziś kiepsko z dietą- do tej pory tylko 2 posiłki w tym wielki obiad u mojej mamy: kotlet w tłustej panierce, cięlęcy był, pyszniutki.. i kapusta młoda z zasmażką ech ;P

Co do zmajstrowania chłopca, to teoria jest taka: plemniki Y te na chłopca, są szybsze, ale mniej żywotne. Dlatego na chłopca należy się kochać w samą owulację, lub tuż po. Wtedy sprinterzy z Y zdążą dotrzeć do jajeczka i zrobić swoje :)


Podobno ta metoda daje duza skutecznośc, osobiście znam dwie pary, którym udało się zrobić córkę na zamówienie ;) - tu odwrotna zasada, na kilka dni przed owu starania a potem post- wtedy plemniki z X te długowieczne, acz powolne, spokojnie czekają sobie na jajeczko..
Ponadto niektóre ze składników pokarmowych i mikro/makroelementów sprzyjaja poczęciu tej a nie innej płci. Tu można poszukać w necie, o jakie produkty chodzi.
Co do manipulacji materiałem, to może robi się to przy in vitro za dodatkową opłatą- ale nie jestem pewna...
Pierwszy dzień oczyszczania - nie będzie lekko. Od oczyszczania oczekuję powrotu energii i regulacji snu, bo zdecydowanie za dużo śpię. Zamierzam wykonywać ćwiczenia rozciągające, bo według trenera wystarczą one, żeby przywrócić ciału sprawność. DO tego rower w miarę potrzeb..Wczoraj zamiast pisać pracę cały dzień siedziałam w necie, facebook, vitalia, jakieś gry, a wieczorem kino Kompletne rozbicie i dekoncentracja, wzmożona niechęć do niczego twórczego. W oczyszczaniu pokładam olbrzymie nadzieje, że ten stan ulegnie zmianie. Przekażę znajomym Twoje porady, W zasadzie jakbym miała się starać o dziecko, też chyba wolałabym chłopca, bo dwie córy już mam. Ale na razie o tym nie myślę.
Pasek wagi
Trzymam mocno kciuki za pozytywne efekty tego oczyszczania!
Nie przejmuj się leniwą niedzielą, czasem mamy po prostu takie gorsze, leniwe na maksa dni- dla mnie np to standard, pracuję zrywami, mam okresy dużej aktywności i pracowitości na zmianę z apatią i leniem. Z tym, że sennośc towarzyszy mi zawsze ;P
Przekaż rady przyszłym rodzicom, a jakby mieli jeszcze jakieś pytania, to niech walą śmiało- z teorią u mnie OK ;)
Trochę boję się pisać, żeby nie zapeszać, ale dziś mam 17 dzień po owu (a zazwyczaj 14-15 dostaję @) i zaczynam sie nakrecać, że może sie udało.. Strasznie sie stresuję, to już 11 cykjl starań, nie uwierzyłabym, jakie to dołujące, gdybym tego sama nie doświadczyła, gdy co miesiąc dokładasz wszelkich starań, zaczynasz mieć nadzieję a tu wredna @ przychodzi, nieubłagana jak śmierć...a lata lecą, za chwilę skończę 38 lat...
Tak że teraz moje mysłi krążą wokół jednego tematu, panikuję jak nastolatka;P , tak bardzo boję się rozczarowania. Może jutro z rana odważę się zrobić test.
Druga strona moich starań i nadziei jest taka, że od tygodnia zupełnie odpuściłam ćwiczenia, boję sie zrobic cokolwiekk- stoi steper, leży hula, brzuszków zero. Wmówiłam sobie, że gdyby się udało, a ja, z egoistycznego dążenia do szczupłej talii,  przez nieodpowiednie ćwiczenia zaszkodziłabym kruszynce w zdrowym zadomowieniu się u mnie w brzuchu, to bym sobie tego nie wybaczyła. Już jedno dziecko straciłam, stąd może ta panika.
Już czuje się jakaś grubsza wrr, do tego dołącza jeszcze uczucie pełności i lekki ból brzucha na dole.
Tak że czekam, jeśli okaże się, że znów pudło (co nie daj Boże), to rzucam się na ćwiczenia z całym impetem, a jeśli.... to oby wszystko było dobrze...
trzymam kciuki, może tym razem strzał w dziesiątkę:) Nie obawiaj się, lekkie ćwiczenia mogą co najwyżej pomóc w zajściu w ciążę. Ja bym wolała zrobić test niż żyć w niepewności. Jak byłam w ciąży, pierwsza rozpoznała mama, bo miałam błysk w oku. Zrobiłam test i się potwierdziło, aczkolwiek ja w lustrze żadnego błysku nie widziałam. Kurcze, gdyby nie beztroska młodości, kierując się tylko zdrowym rozsądkiem, chyba do tej pory nie miałabym dziecka. Koszmarnie się bałam porodu, ale moja filozofia nie pozwalała mi na dokonanie aborcji. U mnie wczoraj rozpoczęła się miesiączka, fizycznie znoszę bardzo dobrze ale psychicznie źle. Płakać mi się chce. Ogarnia mnie niewiara i niemoc, napad melancholii i poczucie bezsensu. Mam ochotę rzucić firmę w diabły i iść do jakiejkolwiek roboty, żeby mieć święty spokój, odwalić swoje i nie martwić się niczym. Z tym że w Łodzi szalenie trudno jest znaleźć pracę powyżej 1500zł. niezależnie od kwalifikacji...Taki zapomniany przez świat i władze, niszczejący kawałek miasta, z którego kto żyw, ucieka.
Pasek wagi
Mam takie same odczucia, jak Ty- gdyby nie przypadek, to pewnie długie lata zwlekałabym z pierwszym dzieckiem, nie zdajac sobie sprawy, że nie tak łatwo jest zaplanować te sprawy i potem zrealizować ten plan. Jako młoda dziewczyna miałam jakies dziwne, niczym nieuzasadnione przecz
net mi zżarł 3/4 postu wrr

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.