Zapomnialam hasla na mój profil, a dawno nie bylam i musialam założyć nowe konto.
Od 3 tygodni wzięłam się solidnie do roboty. Naprawde bardzo mocno!!!
Obiecalam sobie, że zważę się dopiero po 3 tygodniach. Piszę to i płaczę. Ekranu normalnie nie widzę przez to.
Jak to jest możliwe. Schudłam w przeciągu tego czasu 0,2kg.
Od razu piszę. Okres miałam 2 tygodnie temu.
Ćwiczenia moje:
-4 razy w tygodniu bieganie po 45 minut.
-2 razy w tygodniu siłownia na której robiłam brzuszki, unoszenie nog, orbiter, stepper, rowerek stacjonarny.
Jedzenie:
-0 słodyczy, smażonych rzeczy, 0 mącznych rzeczy, tlustych.Jadłam chleb razowy, ostatni posiłek o 19.
jadlam po prostu dużo warzyw, 5 posiłków małych, białko na kolację. Jadłam okolo 1400-1500kcal
No i ważę się, a tu tylko tyle spadło. pierwsze co popłakałam sie, zaraz sie uspokoilam i stwierdziłam, ze to może mięśnie i poszlam sie szybko zmierzyć. No to tak:
-w talii mam teraz nie 78cm, a 81.
- w brzuchu nie mam 90, a 93.
Zaraz sie załamie psychicznie. Chce umrzeć. Jestem w takim stanie, że po prostu jestem bliska temu żeby sie zabrać za głodówkę, bo skoro coś takiego nie pomaga.
BŁAGAM POMÓŻCIE!!