Temat: Dlaczego nie chudnę...?

Witajcie! Postanowiłam zapytać o to tutaj,bo czasami nie mam już siły sama do siebie....Mianowicie zaczęłam tyć w wieku 18-19lat kiedy zaczęłam stosować antykoncepcję hormonalną,przytyłam ponad 20kg.  Nie stosuję tabletek,ani plastrów od prawie 2 lat.  Kompletnie nie mogę schudnąć,prawie każda próba kończy się tyciem. Niby najszybciej lecą pierwsze kg?? Naprawdę? Nie u mnie....mam 25lat, 162cm wzrostu,aktualnie ważę 76kg...porażka na całej linii....  Będąc na diecie Dukana schudłam 4 kg w około 3 tyg, wyniszczając i zakwaszając organizm. Jem 3-4 posiłki dziennie, owoce (banany,winogrona rzadko), słodycze sporadycznie, piję dużo niegazowanej wody, ćwiczę na orbim, jeżdżę rowerem jak jest pogoda, do tego wykonuję ćwiczenia typowo dywanowe - przysiady,brzuszki,skłony, ćwiczę też na twisterku. Ćwiczenia wykonuję średnio co 2 dni, po godzinę lub dłużej. Nie mam żadnych problemów z toaletą, robiłam już nawet badania hormonów tarczycy - wszystko w normie. Także co jest nie tak??? Może wy mi podpowiecie cokolwiek,ponieważ chciałabym schudnąć,nie tyle dla samej sylwetki,ile dla zdrowia. Pozdrawiam i liczę na pomoc 
> widzę, że nie tylko ja się zniszczyłam dietą
> Dukana! powinni to podać do powszechnej wiadomości
> i wycofać z księgarni te książki:P A co do

> odchudzania to może zmień rodzaj produktów....

Ja też jestem ciekawa: Jakie są minusy Dukana? Bo się nad nią zastanawiałam

Pasek wagi
proponuje diete 1300 kcal idź koniecznie do dietetyka ustali Ci fajny jadłospis ja miałam tą samą wagę i w ciągu miesiąca chudłam 5 kg i zrzuciłam te 20 ZBĘDNYCH kilogramów
Co do dukana wstukajcie w wujka google "Dukan skutki" czy coś w tym stylu. To jest dieta rozpropagowana ale bardzo, bardzo szkodliwa. Nie mówi się o tym dlatego, że ludzie często stawiają na efekt, czyli na utratę kilogramów, a nie na swoje zdrowie. Moja koleżanka cierpi teraz na nerki, a to tylko jedna z "opcji dukanowych".
ja biorąc tabletki antykoncepcyjne też próbowałam się odchudzać, robiłam chyba więcej niż ty robisz do tej pory, żeby schudnąć i waga ani drgnęła! nie wytrzymałam i odstawiłam tabletki waga po 2 tygodniach obniżyła się o 5kg jakbym korek wyciągnęła ze swojego organizmu;p jestem na 99% pewna że w twoim przypadku to też wina tabletek. Teraz używam Nuvaringa i jest super;)
Może akurat się przydam : ].
Ja np. początku oczywiście odstawiłam słodycze . Wiem, że jest to straszliwie trudne.. zwłaszcza, gdy jadło się je codziennie. Ale gdy siądziesz wieczorem i stwierdzisz, że dałaś rade to jest bosko. Najgorzej zacząć, a kolejne dni już przelecą. Gdy kusiło to jadłam zwykle jogurty. Uwielbiam śliwkową activie i z danona naturalny z ziarnami. Jogurty zresztą jem codziennie. To jest podstawowy czynnik który pomógł mi schudnąć. Kolejnym było to, że zaplanowałam sobie 5 posiłków dzinnie co 3 godziny. Równo wypadało mi to o 6:00, 9:00,12:00,15:00 i 18:00. By sobie pomóc założyłam notes, w którym zapisywałam wszystko co i ile zjadłam. Dzień,godzina, co i ile kalorii. Przy regularnym odżywianiu organizm nie odczuje głodu, bo wie, kiedy dostanie odpowiednią ilość energii i metabolizm się rozkręca. Notes pomógł mi w tym, by nie okłamywać siebie samej, wszystko co trafiło do ust, było zapisane. Tych posiłków może być 5 a może być i 4. Zależne od was. Każdy ma inne życie, ale istotne jest, by były spożywane regularnie o tej samej porze, oraz były one niewielkie i zdrowe przede wszystkim. Bo to jest to, co w mojej diecie cenie. Delektować się każdym kęsem i skupiac na tym co akurat ma się w ustach, dokładnie gryźć i robić odstępy pomiędzy kęsami. Im dłużej żujesz, tym lepiej się to trawi. Narazie wystarczy . Bo musze iść spać.. Właśnie- sen jest tez bardzo ważny, trzeba się wysypiać, bo w nocy jelitka pracują na najwyższych obrotach i pomaga schudnąć. Tylko kolacja musi być w miarę lekka [ np. serek wiejski^^ mm.. uwielbiam ] i jakieś 3h przed snem.
Mogę jeszcze  pomóc . Albo spróbowac przynajmniej. Powodzenia =]
teraz jesz za malo, a wczesniej jadlas za duzo, jesli to nie tarczyca to radze przemyslec swoje jedzenie, bo malo nie zawsze znaczy dobrze, a i doloz codzienne cwiczenia, to naprawde dziala.
> Nie jedz produktow 0 %-to nie ma sensu! Wapn
> wchlania sie z tłuszczem. W ogole nie wprowadzasz
> NNKT,ktore sa szalenie wazne w odzywianiu-jedz
> orzechy,siemie lniane,oliwe,olej,ryby........ Ile
> doklądnie jesz na śniadanie? Powinno byc
> sycące-kilka łyzek owsianych,do tego
> otreby,owoce,mleko/kefir/jogurt 2
> sniadanie-tragedia-wprowadz normalny razowy
> chleb/bułki,dodaj jakas
> wedline/jajka/dzem-wszystko co lubisz+np
> owoc,jogurt,twarozek Zrob coś z tym
> obiadem-powinien skladac się z weglowodanow
> zlozonych(np kasz,ryz brazowy,makaron
> razowy)+warzywa/owoce+białko---jesli nie masz
> czasu przygotowywac rob to dzien wczesniej
> wieczorem Mozesz zjesc rowniez cos na
> podwieczorek-zaleznie od tego co lubisz-mozliwosci
> jest naprawde wieeele-pobuszuj po pamietnikach
> Kolacja tez taka raczej kiepskawa-moze jakies
> warzywa z rybką/kurczakiem,czymkolwiek+chleb? 
podpisuję się pod tą wypowiedzią:)
jesz za mało, mało wartościowego białka i ogólnie wszystkiego tu mało;)
> Jakie są
> minusy Dukana? Bo się nad nią zastanawiałam

Kiedyś było o tym głośno na forum:
Ryzyko_jakie_niesie_ze_soba_dieta_dukana

Pasek wagi
Zgadzam się z dziewczynami, jesz zdecydowanie za mało. Aha - nie należy mylić metabolizmu z wypróżnianiem, to nie ma z tym, nic wspólnego. Metabolizm to przemiana energii na poziomie komórek, więc to nie ma nic wspólnego z wizytami w WC. Z tego co mówisz, gdy tylko jesz więcej ponad te wymienione przez ciebie ilości, to tyjesz. To jest właśnie efekt spowolnienia metabolizmu przez jedzenie zbyt małych ilości jedzenia. Każdy ma jakieś ogólne zapotrzebowanie kaloryczne w zależności od masy i trybu życia. Ja mam 160 cm wzrostu i gdy odchudzałam się z Vitalią z wagi 75 kg, to zaczynałam od 1800 kalorii i chudłam. W miarę chudnięcia ta dawka była zmniejszana, ale nigdy nie zeszła poniżej 1300 kalorii. Spróbuj obliczyć sobie, jaka jest Twoja całkowita przemiana materii i jedz nieco mniej niż ona wynosi. Oczywiście nie warto obsesyjnie liczyć kalorii, ale według mnie na początek przez pewien czas powinnaś liczyć, żeby stwierdzić, czy nie jesz zbyt mało. Z czasem nauczysz się na oko, jakie to powinny być porcje. Na początku może być tak, że przytyjesz, gdy zaczniesz jeść więcej, ale musisz sobie jakoś naprawić, rozruszać metabolizm. Co konkretnie jeść - to już myślę, że sama sobie dopasujesz, poczytasz sobie o racjonalnym odżywianiu. Np. sama sałatka z sałaty na obiad to zdecydowanie za mało. W necie jest bardzo dużo przepisów na różne obiadowe potrawy - odchudzone, lecz smaczne - i łatwe w przygotowaniu. Sałatki można robić np. z dodatkiem brązowego ryżu, tuńczyka, fasoli, wtedy będą bardziej kaloryczne i sycące, i mogą posłużyć za obiad.
> Przykładowy jadłospis: I śniadanie: płatki owsiane
> z otrębami z mlekiem 0%, 2 śniadanie: 2 kromki
> wasy pełnoziarnistej z serkiem topionym light i
> pomidorem, obiad: sałatka - sałata zielona,
> odrobina kukurydzy i marchewka (nie mam czasu ani
> gdzie przygotowywać normalnego obiadu), kolacja:
> jogurt naturalny z płatkami owsianymi lub jogurt
> owocowy zero%.

z taką "dietą" to mozesz conajwyzej pomarzyć o skutecznej i długotrwałej redukcji. wszystko, ABSOLUTNIE wszystko do zmiany

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.