Temat: Codziennie tyję!!

Hej ;( mam pewien problem.. ostatnio ciągle tyje :/ Waga codziennie pokazuje mi więcej mimo to że jem tyle samo ;( Zmieniłam jedynie to  że pije codziennie pokrzywę (ususzoną parzoną) bo mam niedobór żelaza oraz łyżkę oleju lnianego z 4 łyżkami soku z marchwi. Myślicie że to przez to tyję? codziennie 1 kg dziennie :/

Dzisiaj zjadłam bardzo mało a mimo to i tak przytyłam 1 kg ;(

Śniadanie:

4 pieczywa chrupkie z dżemem malinowym (ok.244 kcal)

Przekąska:

Baton fitness nestle (87 kcal)

Obiad:

Dorsz na parze z kaszą jaglaną (pół saszetki) (ok 350 kcal?)

Kolacja:

Jogurt truskawkowy 0 % ze 120 g malin (razem ok.161)

Dodam jeszcze 130 kcal (bo olej i sok) i herbatka z pokrzywy z 5 kcal? może i mniej..

Razem około: 977 kcal!

Przecież  to bardzo mało :/ dlaczego mimo to tyje?

Myślicie że to wina tego oleju? bo zaczęło się tak dziać odkąd zaczęłam go pić ;(

może w toalecie nie byłaś od kilku dni

Prawie same węglowodany. Ciągle buzująca insulina. Może masz insulinooporność? Zrób badania, a doraźnie spróbuj zmienić makra, ogranicz drastycznie węglowodany a z prostych zrezygnuj zupełnie.

edit

Oblicz sobie PPM i nie schodź kalorycznością poniżej tej wartości. Na Twoim miesjcu jadłabym co najmniej 1g białka na kilogram masy ciała, ograniczyła węglowodany do 100g dziennie (a proste wywaliła), a reszta niech to będą tłuszcze. 

Pasek wagi

A jak jadlaś wcześniej?

Ja jadlam podobnie, nie przekraczałam tysiaca kalorii i też byłam  w szoku, dopóki nie uswiadomiłam sobie, że to jojo, bo wcześniej jadłam duuużo mniej. Mam bardzo spieprzony metabolizm :/

typiareczqnia napisał(a):

A jak jadlaś wcześniej?Ja jadlam podobnie, nie przekraczałam tysiaca kalorii i też byłam  w szoku, dopóki nie uswiadomiłam sobie, że to jojo, bo wcześniej jadłam duuużo mniej. Mam bardzo spieprzony metabolizm :/

I jak wychodzisz z tego jojo? 

anonima napisał(a):

może w toalecie nie byłaś od kilku dni

To też ;/ potrafię nawet kilka dni nie chodzić.. ale w sumie jakoś  wcześniej też rzadko chodziłam do toalety a mimo to waga nie wzrastała. Myślicie że to nie jest wina oleju lnianego?

  

  

Jem tysiac kcal dziennie. Pije dużo wody i herbat ziołowych, jem pięć posiłków dziennie ale z zegarkiem na reku w równych odstępach czasu i duuużo cwicze. Z 54kg(nie pytaj jak je osiagnelam...) przytyłam najpierw do 57. waga staneła. pozniej w dwa tygodnie skoczyła do 62. Byłam załamana. Teraz waże te przeklęte 62 ale już nie tyje.

Mam zamiar dodawac około 100kcal tygodniowo za jakis czas.

Dziolcha ty nic nie jest, a wahania wagi w granicach do 3 kg to nic nadzwyczajnego.

jesz straszne badziewie, wiec nie ma sie co dziwic :/

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.