- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2015, 11:16
Witam jestem nowa odchudzałam się bezskutecznie, teraz biorę dodatkowo leki przeciw depresyjne,może jakieś rady dziękuję i pozdrawiam wszystkich.
12 lutego 2015, 12:02
Załóż sobie notes, i wypisuj w nim wszystko co jesz danego dnia + kaloryczność, oraz to ile i czego wypiłaś. Pomoże to Tobie nauczyć się co ile ma kalorii i ile ich zjadasz, będziesz miała swoje odżywianie pod kontrolą. Możesz w takim notesie na początku wpisać jakiś tekst motywacyjny lub Twoje zdjęcie ze szczupłych czasów.
12 lutego 2015, 12:16
próbowałam przeleciałam trochę masakra
12 lutego 2015, 12:27
orbitrek jest bardzo dobry na poczatek, ja wlasciwie cwicze tylko na nim średnio 20-30 minut (3-5 razy w tyg) + dieta smacznie dopasowana z Vitalii i poszlo juz 7 kg od stycznia. Musisz miec plan, czyli sesnowna diete (nie glodzic sie bo rzucisz diete i bedzie jojo) i troche ruchu, nie za duzo od razu, lepiej dodawac aktywnosc wiekszą stopniowo. Mysle ze wraz z dobra dieta i ruchem nastroj rowniez się poprawi:)
Edytowany przez katy-waity 12 lutego 2015, 12:27
12 lutego 2015, 12:39
A ja proponuję na początek - by przyzwyczaić w ogóle organizm do wysiłku - zwykłe spacery zmiennym tempem. Jak ruszysz z inną aktywnością i będzie Ci ciężko, możesz się szybko zniechęcić. Też tak zaczynałam startując z wagi 89kg przy wzroście 164cm. Jeden spacer min. 30 minut. To naprawdę działa. Potem zacznij wydłużać czas spacerów i dopiero wtedy idź na basen czy rusz z orbitrekiem. I jeszcze jedna rada co do orbitreka - zacznij od krótkiego czasu chociażby 5min i codziennie dodawaj sobie po kilka minut. Skoro do tej pory nie ćwiczyłaś, organizm musi być pomału wprowadzany w trening. Ja po "rozchodzeniu", wskoczyłam na stepper - też zaczynałam od 15min teraz godzina to luzik, a potem na rower - zaczynałam od krótkich 30-45 min przejażdżek po okolicy, a skończyłam na dwugodzinnych wyprawach. Takie dawkowanie ruchu przy tak dużej masie ciała jest najlepsze i najbezpieczniejsze dla organizmu. Mówię to zarówno ze swojego doświadczenia, jak i podrzucając porady trenera. Powodzenia!
12 lutego 2015, 12:43
Też jestem za spacerami, ale basen to też super sprawa, bo też fajnie odpręża i możesz sobie robić progress np. w pierwszym tygodniu odpoczywasz po każdej przepłyniętej długości, w II tygodniu odpoczywasz dopiero jak zrobisz 2 baseny, w III tygodniu odpoczywasz po 3 długościach przepłyniętych na raz i tak dalej, oczywiście możesz dokładać sobie długości szybciej lub wolniej, zależnie od swojej poprawiającej się kondycji, nie koniecznie z tygodnia na tydzień.
Powodzenia!