Temat: dieta kończy sie w połowie każdego dnia :(

Kochane, mam mega problem. Codziennie postanawiam, że od JUTRA przechodze na dietę. I tak wszystko ładnie zaplanowane, rozpisane, pięknie cudnie i w ogóle. Następnego dnia wstaje z motywacją do działania. Zaczynam od jogurtu naturalnego, potem dwa jajka, i znowu jogurt ( Dukan).. i tak.. do 16. Nagle mam wilczy apetyt i mysli, że jeden dzien nie robi różnicy kiedy zacznę, że nie wyglądać aż tak źle, że mam czas itd itd. Sama znajduje sobie wymówki. W jednej chwili myśli o diecie odchodzą i ide po pączusie do sklepu... I tak sie ciągnie.. już dwa tygodnie. Potem mam wyrzuty sumienia, wiec przed pojsciem spac cwicze i znowu planuje idealny kolejny dzien... Co mozeci mi poradzic? Jak to zmienic? :(