Temat: Ratunku! Odchudzanie ze specjalistą?

Dziewczyny, doradźcie.

Nigdy nie byłam chuda. Mam jakieś 20kg nadwagi, z własnej głupoty. Wyglądam bardzo niedobrze. Przy mojej budowie ciała 10-15kg w dół wystarczy, żeby wyglądać już względnie okej.

 Próbowałam się "odchudzać" już kilka razy. Najwięcej zgubiłam 6kg, ale wszystko wróciło, bo i ja wróciłam do starych nawyków.

Nie jestem w stanie sama poradzić sobie z tym nadbagażem. Zastanawiam się więc, czy warto zainwestować w odchudzanie pod okiem specjalisty.

Wydaje mi się, że mając narzucony konkretny plan, ćwiczenia, dietę, będę w stanie lepiej się zmobilizować.

Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? Są osoby, które same nie dawały rady, ale pod czujnym okiem specjalisty jednak schudły? A może to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo skoro sama nie potrafię, to już nikt mi nie pomoże...?
Jestem na diecie nisko glikemicznej od 3 tyg, schudłam 5 kg. Żałuje że tak poźno wybralam sie do dietetyka
Pasek wagi
Jeśli sama nie dajesz rady, to zgłos się po pomoc. Będziesz spokojna, że ktos czuwa nad Tobą, a po drugie będziesz miała motywację, że skoro juz zapłaciłaś to wypadałoby się stosować:)

Na początku Ci pomoże, a potem może sama nauczysz się odpowiednio o siebie dbac pod kątem diety:)
Aha-radziłabym tez poczytać najpierw opinie o dietetyku np na necie, bo teraz jest ich wielu, ale nie każdy się zna
jeśli już decydujesz się na dietetyka to wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem jest a)taki gdzie chodzisz co tydzień i on bada Twoje efekty b)potrawy przywożone do domu o stałych porach. i prawda jest taka, że dietetyk Ci nie pomoże jeśli sama nie będziesz chciała. Musisz się zmobilizować :)

powodzenia!
Oczywiście,że dietetyk pomoże,wszysto o nim pisze na moim profilu,zobacz ;))
Mnie kiedyś niesamowicie pomogły opłacone z góry i diabelsko drogie (nic nie działa tak mobilizująco ;) ćwiczenia z trenerem, który z wykształcenia był także dietetykiem. Wyniki niesamowite! Niestety po powrocie do PL i dieta i ćwiczenia poszły w odstawke...
Idź idź i jeszcze raz idź. Miałam tak samo jak Ty - sama nie byłam w stanie się zmobilizować i pilnować. Poszłam do dietetyka jestem już 7 tyg na diecie i schudłam 10 kg;) Gdyby nie on to pewnie dobiłabym już 80 a tak znów widzę 6 na wadze i walczę dalej! Powodzenia
też to rozważam, bo samej idzie mi beznadziejnie. może dietetyk tchnie w nas więcej wiary w siebie?
ja idę dziś.

ilonciak93 byłaś w CM Gizińscy?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.