- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
20 czerwca 2013, 10:31
nie moge zmienic diety bo moja matka gotuje tluste rzeczy i mnie nie doposci do kuchni zebym cos zrobila. to jak mam schudnać?
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
20 czerwca 2013, 14:27
Przecież schabowego możesz zjeść pół,ziemniaków nie polewać tłuszczem ani sosem.Gołąbka zjeść bez kartofli itd itp..
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Kair
- Liczba postów: 359
20 czerwca 2013, 14:38
MamaMychy napisał(a):
Przecież schabowego możesz zjeść pół,ziemniaków nie polewać tłuszczem ani sosem.Gołąbka zjeść bez kartofli itd itp..
to gołąbki je się z ziemniakami? O.o
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
20 czerwca 2013, 14:40
ćwiczyć! i walczyć z mamą mimo wszystko
20 czerwca 2013, 14:48
masz 22 lata , musisz jesc mamy tluste obiady ,czasem cie bije i twoj cel jast schudnac do 44 kilo ....przepraszam ale dla mnie to troszke patologia
- Dołączył: 2008-05-02
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 213
20 czerwca 2013, 15:01
Mnie dziwi Twój pasek; ile masz wzrostu ,że chcesz ważyć 44 kg. Gdybyś była moją córka i miała kłopot z wagą to na pewno bym pomogła itd. Tylko jak chcesz ważyć 44 kg to się nie dziwię ,ze mama chce Cie podtuczyć. Każda ( a przynajmniej większość ) matek kocha swoje dzieci i nie chce by umarły.
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
20 czerwca 2013, 15:15
OrdemEprogresso napisał(a):
o jaaa! to faktycznie nie możesz zmienić diety.... bo mama Ci robi jeden posiłek z 5... Oo szukaj wymówek dalej. W tym czasie możesz zacząć ćwiczyć.
pewnie chodzi o to, że Autorka nie ma pieniędzy i to mama robi zakupy.
Jedz mniej, chodź z mamą na zakupy i "uświadom" ją w niektórych kwestiach. I duuuużo ćwicz.
20 czerwca 2013, 16:14
co to znaczy nie dopuści mnie do kuchni? mnie to wygląda na szukanie wymówki
20 czerwca 2013, 16:19
rubinowapanna napisał(a):
MamaMychy napisał(a):
Przecież schabowego możesz zjeść pół,ziemniaków nie polewać tłuszczem ani sosem.Gołąbka zjeść bez kartofli itd itp..
to gołąbki je się z ziemniakami? O.o
nooo raczej, albo z chlebem albo z kaszą, wszyscy których znam tak jedzą.
20 czerwca 2013, 16:25
Kllla napisał(a):
rubinowapanna napisał(a):
MamaMychy napisał(a):
Przecież schabowego możesz zjeść pół,ziemniaków nie polewać tłuszczem ani sosem.Gołąbka zjeść bez kartofli itd itp..
to gołąbki je się z ziemniakami? O.o
nooo raczej, albo z chlebem albo z kaszą, wszyscy których znam tak jedzą.
u mnie je się gołąbki same, tylko z sosem, nigdy nie widziałam, żeby ktoś jadł je jeszcze z chlebem albo czymś innym...
Co do autorki: moi rodzice żywią się optymalnie (jak coś to odsyłam do google) a ja jakoś jem normalnie, mimo tego, że z każdego obiadu u mnie w domu tłuszcz praktycznie się wylewa, albo mama odkłada mi chudsze mięso wcześniej albo robię sobie sama
20 czerwca 2013, 17:40
Kllla napisał(a):
rubinowapanna napisał(a):
MamaMychy napisał(a):
Przecież schabowego możesz zjeść pół,ziemniaków nie polewać tłuszczem ani sosem.Gołąbka zjeść bez kartofli itd itp..
to gołąbki je się z ziemniakami? O.o
nooo raczej, albo z chlebem albo z kaszą, wszyscy których znam tak jedzą.
To chyba zależy od regionu, ja sobie nie wyobrażam jeść gołąbków z dodatkami, tylko polane sosem (wielkopolska). Same w sobie mają ryż przecież... A mam znajomego który sobie nie wyobraża bez ziemniaków. Więc różnie to bywa:)