Temat: jak przestać jeść słodycze?

jak przestać jeść słodycze? błagam, pomocy
Pasek wagi
Bardzo smutne jest myślenie, że jak są dzieci, to w domu muszą być słodycze.
Zrobisz im ogromną przysługę, ograniczając słodycze np. do jednego dnia w tygodniu (jeśli MUSZĄ je jeść).
Przynajmniej nie powtórzą twoich błędów. 
I tak, mam dziecko, nie teoretyzuję. 

Ja przestałam jeść słodyczy, mimo tego, że miałam je na wyciągnięcie ręki. Przede wszystkim do takiego kroku trzeba.. dojrzeć ;) Może się to wydawać głupie, ale ja podejmowałam wiele prób i za każdym razem prędzej czy później ulegałam słodyczom.

Teraz nie jem ich od pół roku i wiem, że to jest możliwie. Myślę, że nie ma uniwersalnego sposobu, który podziałałby na każdego. 

Ja na początku robiłam sobie takie tygodniowe postanowienia, w których zakładałam, że przez dany tydzień nie zjem nic słodkiego. Potem przychodził kolejny poniedziałek i kolejne założenie, że w tym tygodniu nie zjem nic słodkiego. Te tygodnie zbierały się do siebie i tak wyszedł z tego szmat czasu ;) Pomagały mi na pewno słodkie śniadania, czyli np. grzanka z dżemem albo owsianka z dodatkami. Jak miałam ochotę na słodkie to robiłam sobie jakiś deser przy użyciu owoców, bo to one pomogły mi całkowicie zrezygnować ze słodyczy ;)


Najlepiej zwalić winę na to, że dzieci są w domu, każda wymówka i usprawiedliwienie jest dobre ;) Dzieci lubią słodycze - w domu są słodycze. Ale Wy nie jesteście dziećmi, żeby nie umieć sobie ich odmówić ;) Ja nie mam dzieci, ale szafka ze słodyczami pęka w szwach. Paczkę chipsów jem 3 tygodnie, jak nie dłużej, po parę sztuk, oczywiście nie codziennie. Batonik? Zjem pół, następne pół za 2 tygodnie. Czekolada? Kosteczka raz na 3 dni. Po prostu ich nie jedz, albo jedz z głową, ot cały sekret. Dziwne pytania zadajecie, to takie proste...
Pasek wagi
wiele tu wypowiedzi jest na maxa trafnych. nie ma rady na to jak nie jeść słodyczy bo to że będziesz miała z nimi styczność chociażby w spożywczym jest pewne.. tylko silna wola może pomóc i jakieś rozsądne wydzielanie sobie ich ilości.. no generalnie jedzenie ich z głową a nie opychanie się do oporu co wieczór 'bo jestem gruba i jest mi źle ' czy z jakiegoś równie mądrego powodu.. np. bo są. cieżko byś się przeniosła na bezludną wyspę po to by schudnąć..
wlicz je do bilansu. Wszystko mozna jesc na diecie!
Naczytać się o szkodliwości tłuszczy w nich zawartych, o problemach zdrowotnych, jakie one wywołują. Jeść z zamkniętymi oczami, od razu zjada się mniej, bo to zazwyczaj oczy chcą jeść.  Najprościej nie kupować, nie piec ciast i ciastek, przestawić się na owoce, sorbety, galaretki. Najgorzej jest, gdy ktoś w rodzinie kupuje ciągle tony słodyczy i zostawia na widoku, gdy na stole codziennie są dokupowane cukierki, w szafce czekolada itp.
Kup stewię ;)

Kupo sobie batoniki zbożowe i jedz sobie codziennie jednego - ok.100 kcal a zaspokaja chęć na słodycze, robiłam kiedyś tak i na prawdę pieknie chudłam, lepsze to niż sobie odmawiać a potem się rzucić na słodycze..
Pasek wagi
Ja dzielę szafki kuchenne z chłopakiem i jego część pełna jest ciastek, chipsów itd, w zamrażalniku gromadzi przeróżne lody na patyku,  a w lodówce ma słodkie jogurty i słodkie napoje.. i co w związku z tym ? Chcę schudnąć, nie jem. Mam zasadę , że raz w tygodniu w ramach jakiegoś posiłku zjadam coś słodkiego i jest ok. Nikt Ci tego na siłę do buzi nie wkłada, sama podejmujesz decyzję i najwidoczniej wolisz ładować w siebie cukier :)
Zadaj sobie pytanie Co będziesz miała z tego że zjesz te świństwo ? , Czy warto? nie lepiej zjeść sobie zamiast słodyczy np.kisiel czy budyń. Raz w tygodniu możesz pozwolić sobie na coś słodkiego wybierz sobie jeden taki dzień i oczekuj go , mów sobie ,, nie zjem tego bo nie chce być gruba'' ... Ja się kompletnie odzwyczaiłam od słodyczy i mi ich nie brakuje a WAGA SPADA coraz szybciej pomimo tego, że już sporo schudłam .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.