Temat: Majówka

Niestety przez majówke troche mi się podjadło codziennie placki naleśniki słodycze ;P
Ale od jutra zaczynam wszystko od nowa dieta, ćwiczenia ! Ważne żeby się nie podjadać :)
a jak tam u was?
nie było idealnie, nie mam już sił, tymbardziej że ćwiczę a waga stoi :/
Pasek wagi
tragedia, ale warto było bo cudownie spędziłam czas ;)
Nie idealnie, ale bez jakiś tragedii;) 3 piwka do grilla :P a tak to raczej rozsądnie;)
u mnie idealnie - grill daje sporo nowych możliwości na bardzo niskokaloryczne obiady, zjadłam tone warzyw, w lidlu szparago po niecałe 8 złotych - raj, liczyłam tylko na więcej ruchu na powietrzu (musiałam ćwiczyc w domu a nie przepadam za tym) - a na rower poszłam dopiero wczoraj :( przez te deszcze - ale za to na 1,5 godziny dałam sobie w kość w lesie - podjazdy, piach - czułam w nogach
jestem pewna że schudłam - w obwodach schudłam - znaczy zmieniłam numerki, bo proces chudnięcia to nie 3 dni - ale efekt się pojawił własnie teraz - nie wiem ile, nie mam w domu wagi - to mój wróg i wywaliłam, bo stawałam 10 razy dziennie - nie umiem zdyscyplinowanie stawać raz w tygodniu
Pasek wagi

Musselkowa napisał(a):

nie było idealnie, nie mam już sił, tymbardziej że ćwiczę a waga stoi :/
Moja waga też stała przez jakiś czas, a ruszyła jak zaczęłam jeść wiecej...dziwne:)

a co do majówki to wczoraj i dzis troche za dużo chyba zjadłam... ale jutro dam pocisk na siłowni :) Mam nadzieję ,że nie przytyłam zbyt dużo ;)
Przez całą majówkę się pilnowałam, aż nastał dzisiejszy wieczór....
Masakra, mój żołądek ma chyba nieograniczoną pojemność ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.