24 kwietnia 2013, 18:18
Witam
Dwa dni temu miałam napad obżarstwa, zaczęło się od chleba i maślanki, potem poszła w ruch czekolada,pizza...lody. Próbowałam się dziś ogarnąć, do obiadu jakoś wytrzymałam, no i znowu się zaczęło...
Siedzę i płaczę.
Nie miałam złej diety, jadłam 5 małych posiłków dziennie, starałam się jeść co 3 godziny, uprawiam sport. Nie brakowało mi niczego, zażywałam nawet witaminy na wszelki wypadek. Odchudzam się od stycznia, i taki wielki kryzys dopadł mnie właśnie teraz, i nie mogę z tego wyjść.
Co robić?
![]()
POMOCY
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
24 kwietnia 2013, 18:20
Czy objadanie może być spowodowane czynnikami psychicznymi? Stres, smutek?
24 kwietnia 2013, 18:21
Nie byłam ani smutna ani zestresowana, byłam zadowolona że kilogramy mi lecą. Teraz właśnie mam doła, przez to że jem,jem i jem
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
24 kwietnia 2013, 18:23
Na głównej jest temat dziewczyny, która też się dobrze odżywia, a mimo to jest wiecznie głodna. Zdrowe posiłki, żadnych stresów. Zajrzyj do tamtego tematu.
24 kwietnia 2013, 18:34
moze najwyrazniej nie chcesz schudnac.? twój wybór,twoja strata .
moze troszke silnej woli ? potem bedzie biadolić ze o matko nie chudne, nadal jest gruba, brzydka i tak w koło macieju....rusz dupe i weź sie do roboty, a nie narzekaj. stało sie-2 dni obżarstwa, ale jutro juz przeciez może być ok.
a tak poza tym postaraj sie ZDROWO ODŻYWIAĆ, a nie dietuj. to ma być PRZYJEMNOSC a nie katorga ;p
- Dołączył: 2009-04-23
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 469
24 kwietnia 2013, 18:47
Może zakwaszenie organizmu, on często powoduje "odchudzeniowego doła".
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
24 kwietnia 2013, 19:14
Możesz podać swój przykładowy jadłospis?
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1079
24 kwietnia 2013, 19:17
A może jesteś przed @? ja wtedy zawsze tak mam ;/
24 kwietnia 2013, 19:25
beautylove napisał(a):
moze najwyrazniej nie chcesz schudnac.? twój wybór,twoja strata . moze troszke silnej woli ? potem bedzie biadolić ze o matko nie chudne, nadal jest gruba, brzydka i tak w koło macieju....rusz dupe i weź sie do roboty, a nie narzekaj. stało sie-2 dni obżarstwa, ale jutro juz przeciez może być ok. a tak poza tym postaraj sie ZDROWO ODŻYWIAĆ, a nie dietuj. to ma być PRZYJEMNOSC a nie katorga ;p
przepraszam bardzo,ale naprawdę zdrowo się odżywiam, a to że niezdrowe jedzenie najlepiej mi smakuje to już nie moja wina. Nie mówiłam nic o tym,że przeżywam katorgę od stycznia, tylko że pękłam nagle i nie wiem dlaczego, a to różnica