- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 52
18 kwietnia 2013, 18:57
Cześć dziewczyny, nie wiem jak wy, ale ja zamiast cieszyć się tym słońcem, piękną pogodą to tylko zagryzam się tym, jak wyglądam, we wszystkich wiosennych ciuchach wyglądam po prostu źle i zwyczajnie mam opór przed wyjściem z domu, okropne uczucie. Przyszła wiosna a ja znowu cholernie żałuję, że nie ważę chociaż 10 kg mniej.. Móc wskoczyć w trampki, bez cholernego, tuszującego wszystko płaszcza... Masakra. Obiecałam sobie i zawzięłam się strasznie, że za rok o tej porze będę już zupełnie innym człowiekiem, że będę ważyła grubo poniżej 60 kg, że będę cieszyła się na przyjście wiosny zamiast "błagać", żeby przyszła jak najpóźniej., bo trzeba zdjąć wszystko-maskujący-płaszcz... Kompleksy strasznie rujnują życie. A jak u Was jest z tą wiosną?
- Dołączył: 2013-02-19
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 1969
18 kwietnia 2013, 18:59
Po prostu rób swoje i dąż do swojego celu wciąż myśląc że będzie lepiej i tylko lepiej
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto: Amsterdam
- Liczba postów: 838
18 kwietnia 2013, 19:00
Ja już sporo schudłam także czekam na lato :)
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto: Amsterdam
- Liczba postów: 838
18 kwietnia 2013, 19:00
i trzymam kciuki za Ciebie ;)
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
18 kwietnia 2013, 19:01
A ja tam się cieszę :D nie dość, ze mogę poszaleć z ciuchami, to jeszcze nogę sobie biegać na dworze i jeździć na rolkach :)
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
18 kwietnia 2013, 19:01
W takim razie walcz, do wakacji pewnie uda Ci się jeszcze coś zmienić. :D
Ja sama nie wyglądam idealnie, ale jakoś się nie przejmuję już, nie można całe życie chodzić w worku, więc w tym roku pierwszy raz dałam na luz, chodzę sobie bez większego problemu w rurkach, bokserce i koszuli bez jakichś grubych płaszczy i jakoś mam gdzieś kompleksy i ludzi, nie będę się przecież kisić dlatego, że tu i tam mam za dużo :P
Edytowany przez CrunchyP0rn 18 kwietnia 2013, 19:02
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Białogard
- Liczba postów: 418
18 kwietnia 2013, 19:03
ja się cieszę - wiadomo ubieram się odpowiednio do figury, ale nie wstydzę się
18 kwietnia 2013, 19:03
Ja się "wpasowałam" z dietą (zaczęłam w grudniu), i teraz szczuplejsza częściej wychodzę :D
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
18 kwietnia 2013, 19:05
ja zaczęłam dietkę już dawno dawno temu więc w tą wiosnę nie muszę się już wstydzić :)
- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3098
18 kwietnia 2013, 19:15
Ja o tym pomyślałam w styczniu, dlatego mi już nie dużo zostało , żeby się nie wstydzić... Ale masz jeszcze szanse, uwierz w siebie, głowa do góry i do roboty, nie ma co narzekać!