Temat: trzy dni bez papierosa i trzy dni...

wciągania wszystkiego co popadnie, na poziomie 5 tyś kcal dziennie. Dopiero schudłam dziewięć ! Ledwo się ruszam, od razu deprecha rozmiarów kilimandżaro..Pomocy, jak sobie z tym poradzić ?
No i wypełnił maksymalnie swój dzień, żeby nie wychodziło tak, że siedzisz i się nudzisz, bo wtedy Cię jeszcze bardziej ciągnie, żeby zapalić albo coś zjeść.
Ty mi nic nie mów, bo ja ledwo oddycham, taką mam chcicę. 
  ja też 
Pasek wagi

rzusiaa napisał(a):

Ty mi nic nie mów, bo ja ledwo oddycham, taką mam chcicę. 
  ja też 
Ja się ubieram i lecę po jakieś Vogue. Chcesz też ?
Trudno. Muszę mieć paczkę w torbie, bo nie wyrobię. 

A na zielone, to my się Martuś musimy umówić ;)

.Ewelina.. napisał(a):

rzusiaa napisał(a):

Ty mi nic nie mów, bo ja ledwo oddycham, taką mam chcicę. 
  ja też 
Ja się ubieram i lecę po jakieś Vogue. Chcesz też ?Trudno. Muszę mieć paczkę w torbie, bo nie wyrobię. A na zielone, to my się Martuś musimy umówić ;)
to mi też weź ;P 
Pasek wagi

rzusiaa napisał(a):

.Ewelina.. napisał(a):

rzusiaa napisał(a):

Ty mi nic nie mów, bo ja ledwo oddycham, taką mam chcicę. 
  ja też 
Ja się ubieram i lecę po jakieś Vogue. Chcesz też ?Trudno. Muszę mieć paczkę w torbie, bo nie wyrobię. A na zielone, to my się Martuś musimy umówić ;)
to mi też weź ;P 

Ale my cieniasy jesteśmy :D
Straszne... Współczuję, też się tego najbardziej bałam jak 1,5 miesiąca temu zdecydowałam się nie palic :) Ale razem z rzuceniem fajek poszłam na dietę :) Takiego miałam powera, że szok i się udało jakoś :)

.Ewelina.. napisał(a):

rzusiaa napisał(a):

.Ewelina.. napisał(a):

rzusiaa napisał(a):

Ty mi nic nie mów, bo ja ledwo oddycham, taką mam chcicę. 
  ja też 
Ja się ubieram i lecę po jakieś Vogue. Chcesz też ?Trudno. Muszę mieć paczkę w torbie, bo nie wyrobię. A na zielone, to my się Martuś musimy umówić ;)
to mi też weź ;P 
Ale my cieniasy jesteśmy :D


cieniasy...pffff.....
Pasek wagi

blacklove89 napisał(a):

Straszne... Współczuję, też się tego najbardziej bałam jak 1,5 miesiąca temu zdecydowałam się nie palic :) Ale razem z rzuceniem fajek poszłam na dietę :) Takiego miałam powera, że szok i się udało jakoś :)


Chciec to moc;) Gratuluje!
Pasek wagi
Jesusie , dziewczynki, to jest nadzieja.... A' propos zajmowania się czymś, ja się w życiu nie kręciłam tak bez sensu wokół własnej osi, jak teraz ! Idę na spacer , bo skonam ! Będę omijać wszelkie przybytki ze "szlugami". No jasna cholera !

zzzzzzzzzeeeeeeeenn :D :D :D
eh jejku jak współczuję.. było trzeba zaczynać palić? straszne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.