14 kwietnia 2013, 15:07
wciągania wszystkiego co popadnie, na poziomie 5 tyś kcal dziennie. Dopiero schudłam dziewięć ! Ledwo się ruszam, od razu deprecha rozmiarów kilimandżaro..Pomocy, jak sobie z tym poradzić ?
14 kwietnia 2013, 15:10
Marchewkę jedz. Selera. Jabłko w paski.
Dbaj o to, by mieć ciągle zajęte ręce.
14 kwietnia 2013, 15:10
może te plastry/gumy nikotynowe?
- Dołączył: 2013-01-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 578
14 kwietnia 2013, 15:13
jak rzucilam to przytylam z 10 kg ;d teraz po prostu jaram e-faja...
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1512
14 kwietnia 2013, 15:13
co wy tak ciągle dziś o tych fajkach ???
14 kwietnia 2013, 15:22
zwariuję zaraz... gumy- to jest myśl. Na jabłko selera już nie mam miejsca, a ręce świerzbią, sic !
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
14 kwietnia 2013, 15:26
Ja rzucilam i nadal chudne ;) Kwestia podejscia. Spokojnie i na luzie. Pozwol sobie na male conieco przez pierwsze dni. Zaopatrz sie w marchewke, jablko i inne chrupiace malokaloryczne przekaski. Pij duzo wody. Wykonuj cwiczenia relaksujace- joga, pilates ;) Nie stresuj sie;) Trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia!