- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 173
12 kwietnia 2013, 23:08
Walczę ze swoją wagą już od bardzo dawna. Biegałam, ćwiczyłam, ale pół miesiąca to nie było, aż tak dużych efektów no i niestety łakomstwo na słodycze brało górę. Idą wakacje, każda chce wyglądać super w bikini, a ja zamiast chudnąc to tyje. POTRZEBUJĘ MOTYWACJI! Czy któraś w Was chciałaby się przyłączyć do wspólnego odchudzania? :)
19 kwietnia 2013, 20:06
malutkanat jak tam dzien bez slodyczy???? U mnie super, nic nie zjadłam :):):):):):)
A jeśli chodzi o moje menu to napewno było mega zdrowe, poza piwem z sokiem :(
Śniadanie: mleko, płatki fitness, śliwka suszona, błonnik do chrupania, siemie lniane = 250kcl
Przekąska: 2 kanapki pumpernikiel z pomidorem, ogórkiem i siemie lniane = 250kcl
Obiado-Kolacja: Kotlecik z kaszy kus-kus w bułce pełnoziarnistej z sałatą, pomidorem, jogurtem naturalnym = ok.350 kcl
i na relaksie moje piwko z sokiem malinowo - żurawinowym :D
![]()
Dzisiaj bardzo mało zjadłam bo pół dnia byliśmy na mieście na zakupach gdzie nie zjadłam na szczęście nic obrzydliwego...hmmm..w ogóle nic nie zjadłam na mieście :/
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
19 kwietnia 2013, 21:26
Hej dziewczyny.
SwiezoUpieczonaMamuska dzisiaj ok slodyczy nie jadlam i jesc nie bede:) :) co do wagi to pogratuluj mezowi ode mnie:) dobrze zrobil:) co do wege to troche mnie to smieszy :)) bo jedna z moich kolezanek przeszla i jej z deka odbilo:) ale podziwiam ja bym nie mogla...
Lourien dopiero teraz weszlam wiec juz za pozno na rady ;/ tez miala, stresa przed poznaniem znajomych mojego... ale jakos poszlo choc do dzisiaj sa czasem wojny jak mamy do nich isc, jednak nie moje klimaty... sa spoko ale ja wole swoich:))) co do Callanetics to jestem po23h iuwazam ze te cwiczenia sa swietne.. Przestal mnie bolec brzuch podczas okresu a mialam bardzo bolesne, plecy nie bola, celulit zniknal :))) cialo sie wysmukla i brzuch zmniejsza!! Rewelka ale jak nie sprobujesz sama to sie nie przekonasz:) zobacz tutaj jak dziewczyna po 25h sie zmieniala i zapraszam do watku :)
http://vitalia.pl/forum24,807793,0_Callanetics-czyni-cuda-zdjecia-porownawcze.html
martyniok super! tylko uwazaj bo to pewnie woda jak to na poczatku bywa teraz kg moga troszke wolniej leciec:/
jutro egzamin trzymajcie kciuki bo wiem ze nic nie wiem :/
Edytowany przez malutkanat 19 kwietnia 2013, 21:30
19 kwietnia 2013, 21:40
trzymam mocno, trzymam :):):):):):):):)
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
21 kwietnia 2013, 19:23
Po 11 dniach waga poszła 2 kg w górę, obwody bez zmian. Mam nadzieję, że wszystko robię dobrze i to tylko chwilowy stan...
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
21 kwietnia 2013, 21:46
malutkanat jak tam?
hentai tez mam ten problem, odkad zaczelam cwiczyc i mn iej jesc to waga zamiast w dol, to w gore leciala. ale to chwilowe, najwazniejsze zeby kontynuowac dalej walke z kilogramami :)
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
22 kwietnia 2013, 13:17
Kiiwi trzymam się dalej i mam pozytywne nastawienie, ale nie ukrywam, że brak efektów irytuje.
22 kwietnia 2013, 13:35
Ja nie mam wagi wiec nawet nie wiem co się dzieje z moim organizmem, ale po kilku dniach na wegetariańskiej diecie muszę przyznać że problemy zaparć zniknęły, możliwe że to zasługa ilości warzyw i owoców jakie jem, fakt że do wszystkiego dodaje siemię lniane, oliwę z oliwek, pije dużo płynów, zrezygnowałam z kawy:):):):):):):) 30 kwietnia będę się ważyć i mierzyć u mamy, obym zobaczyła 60 kg!!!Aha i rezygnuje z ćwiczeń na jakiś czas, mam za bardzo umięśnioną sylwetkę i mnie to irytuje....mało kobiece cielsko...wyglądam potwornie!!!
23 kwietnia 2013, 14:27
Hej dziewczyny jak idzie odchudzanie. Wczoraj waga pokazała 54,4 jak dalej będę zrzucać po 0,1 kg w ciągu tygodnia to w takim tempie odchudzanie zajmnie mi bardzo, bardzo dużo czasu :) Muszę się wreszcie wziąć w garść bo jak nie teraz to kiedy?
ŚwieżoUpieczona Mamuśka ja ważę się w pracy, mamy babską załogę i jak co roku przed nadejściem lata nadchodzi szał odchudzania, tak więc regularnie co tydzień jestem zmuszana do ważenia, taka miła, fajna, wzajemna motywacja :)