28 listopada 2012, 11:12
Chciałabym odzyskać zdrowe podejście do jedzenie i pięknie schudnąć. W tym celu jem zdrowo, ale pozwalam sobie na małe szaleństwa raz na jakiś czas. Ćwicze 8 minut ABS codziennie, a jak mam więej czasu to i dodaje inne 8-minutówki. Ale ABS postanowiłam codziennie, jak mycie zębów. Niestety waga mi znów poszła w górę o 0,4 kg. a byłam przekonana, że spadła. Prócz tego aquaaerobik 2 razy w tygodniu. Kusi mnie odchudzanie weekendowe w postaci soków świeżo wyciskanych z owoców i warzyw. Myślałam też nad zrezygnowaniem z mięsa..Kiedyś schudłam w 6 miesięcy 25 kg jak zostałam wege..podobno nabiał też przyja tyciu. Co o tym myślicie? Mam aż 22 kilo do zrzucenia...
28 listopada 2012, 11:42
W żadnym wypadku nie rezygnuj z najzdrowszego źródła białka. To najgorszy pomysł. Może przedstaw codzienne menu? Może to za dużo ruchu w stosunku do ilości spożywanego pokarmu?
- Dołączył: 2011-11-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 568
28 listopada 2012, 11:44
Karrla1985 napisał(a):
SpicyPepper napisał(a):
Moja waga też zatrzymała się na jakiś czas co doprowadzało mnie do szału... Jednak zaczęłam pić kawę (max. 2 filiżanki dziennie), jeść więcej warzyw niż wcześniej oraz wieczorem spożywać łyżeczkę (czasem dwie) siemienia lnianego i waga ruszyła :)
ale już na początku mam zstój? bez sensu. .to siemie to mielone? i zalewasz wrzątkiem czy jak?
Hmm... Faktycznie nie doczytałam. Myślałam, że jesteś na diecie już jakiś czas i masz zastój :p Tak, mielone. Ja jem je "na sucho" i popijam wodą :)
28 listopada 2012, 11:48
nabiał jem tylko niskotłuszczowy od baaardzo dawna. od 3 tygodni jestem na diecie, w pierwycm zleciało 2,5 kg a potem waga mi wzrosła o 1,5 zupełnie bez sensu. NA obiad zwykle jem gotowane na parze warzywa i mięso kurczaka z kaszą lub makaronem razpowym..
28 listopada 2012, 11:49
kaczuszka291 napisał(a):
Hej dziewczyny!!! Trzeba zmienić swoje nawyki żywieniowe.Wiem coś o tym bo ważyłam b.dużo.Trzeba się przestawić na inne tryby.Niejedzenie po 18 już przyniesie rezultaty.Jeśli ćwiczycie to super ale musicie pamiętać że budujecie tkankę mięśniową a ta jest cięższa niż tkanka tłuszczowa ale objętościowo mniejsza:D I myślę że to dobra nowina:) Wierzę w Was dziewczyny że dacie radę!!!!
Z niejedzeniem po 18 zgodzę sie tylko jakbym chodziła spać 3 godziny po tym .... No i tkanka mięśniowa to nie ot tak sie robi, na to sie długo pracuje, zwłaszcza przy odchudzaniu kiedy bilans jest ujemny, nie mówiąc już o tym że u kobiet to w ogóle tkanka mięśniowa buduje sie trudniej i dłużej.
28 listopada 2012, 12:09
wczorajszy...
Śniadanie owsianka ze słonecznikiem i otrębami pszennymi
2 śniadanie jogurt pitny waniliowy 0% i batonik fitness
obiad: kasza jęczmienna z warzywami i kurczakiem, buraczki, jogurt gruszkowy
podwieczorek: 2 jabłka
kolacja pół miseczki zupy kalafiorowej, omlet z 2 jaj z warzywami, pół miseczki fasolki po bretońsku
i potem jeszcze niestety zgrzeszyłam: 3 kromki wasy z wędliną drobiową i musztardą
dodam że to i tak wieczorny sukces, bo cierpię na zaburzenia odżywiania...
Edytowany przez Karrla1985 28 listopada 2012, 12:26
28 listopada 2012, 12:39
Agaszek napisał(a):
Karrla1985 napisał(a):
nabiał jem tylko niskotłuszczowy od baaardzo dawna. od 3 tygodni jestem na diecie, w pierwycm zleciało 2,5 kg a potem waga mi wzrosła o 1,5 zupełnie bez sensu. NA obiad zwykle jem gotowane na parze warzywa i mięso kurczaka z kaszą lub makaronem razpowym..
No ale przecież coś spadło ... 3 tyg. to stosunkowo krótki okres czasu. Może wrzuć swój przykładowy jadłospis ?
no tak..dokładnie od 10 listopada mam -1,3 kg.
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej
- Liczba postów: 4761
28 listopada 2012, 20:58
MOIM zdaniem śniadanie okej, II no ja bym bez batonika, obiad okej ale do czego ma sie ten jogurt?
Podwieczorek hm może 1 jabłko okej, ALE kolacja?!? Ja nawet nie będąc na diecie nie dałabym rady tyle wszamac:P
Pół miseczki kalafiorowej by stykło,i ta fasolka pierdząca zapycha jelita...ciężkostrawna na kolacje....Chyba że się mylę??
28 listopada 2012, 22:12
amadeoo napisał(a):
MOIM zdaniem śniadanie okej, II no ja bym bez batonika, obiad okej ale do czego ma sie ten jogurt?Podwieczorek hm może 1 jabłko okej, ALE kolacja?!? Ja nawet nie będąc na diecie nie dałabym rady tyle wszamac:PPół miseczki kalafiorowej by stykło,i ta fasolka pierdząca zapycha jelita...ciężkostrawna na kolacje....Chyba że się mylę??
Amadeo, gdybym zastosowała się do Twoich rad wyszłoby nie więcej niż 1000 kcal
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 49
30 listopada 2012, 13:49
Moim zdaniem szkoda czasu na te ćwiczenia 8 minutowe. Tłuszcz spala się dopiero po około 30 minutach ćwiczeń.
Ćwiczenia typu Ewa Chodakowska, Mel B, 8 minute, 6 Weidera, brzuszki itp. to nie są ćwiczenia na chudnięcie ale bardziej na modelowanie. Żeby spalić tłuszcz musisz ćwiczyć aerobowo, minimum 4 razy w tygodniu, minimum 40-50 minut ćwiczeń typu rower, marszobiegi (nie wymagają sprzętu i wydawania pieniędzy), bieganie, pływanie, tenis, nordic-walking itp.
Przy 81kg/171cm waga powinna lecieć błyskawicznie, tylko musisz wziąć się w garść i dobrze to rozegrać
![]()
Wywal jogurt pitny i baton fitness - ma niby 0% tłuszczu, ale za to sporo cukru i zero dobrych kalorii. Polecam jogurt naturalny + własne owoce. Z mięsa nie rezygnuj, bo to źródło białka.