- Dołączył: 2011-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 92
6 sierpnia 2012, 09:48
Witam, na diecie jestem od prawie miesiąca, do tej pory waga leciała powoli ale skutecznie (-5kg), niestety od tygodnia waga ciągle jest ta sama, nic nie chce ruszyć w dół, przez dwa dni nawet ważyłam więcej :( Nie wiem o co chodzi, bo nic nie zmieniałam w swojej diecie... Ćwiczę 3 razy w tygodniu, pije wode i czerwoną herbatę, jem 3-4 posiłki dziennie, nie jem słodyczy itd. do tej pory to skutkowało a teraz waga stoi od tak długiego czasu, o co chodzi? Tracę całą motywacje :(
Edytowany przez Truskawka1994 6 sierpnia 2012, 09:49
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto: Pod Palmą
- Liczba postów: 452
6 sierpnia 2012, 11:36
Polecam nie solić i nie słodzić. Efekt prawie natychmiastowy.
- Dołączył: 2011-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 92
6 sierpnia 2012, 11:48
Mania od dziecka nigdy nic nie soliłam ani nie słodziłam bo nie lubię :) Dzięki za słowa otuchy postaram się ćwiczyć więcej i wytrwale czekać aż waga znowu zacznie spadać :)
6 sierpnia 2012, 11:55
Ja tak na oko myślę ze jesz 1200 do 1400 kcal z tego co wymieniłaś, wiec wg mnie jeśli chodzi o jedzenie to jest dobrze. Aktywnność fizyczna też jest, wiec raczej jest to chwilowy zastój wagi.
Nie nalezy się przejmować tylko działac dalej.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
6 sierpnia 2012, 12:46
tak czasem niestety jest, najlepiej przeczekaj, jak po jakims czasie dalej nie bedzie spadac to zacznij minimalnie mniej kalori jesc
6 sierpnia 2012, 12:50
To może byc okres stagnacji--organizm przyzwyczaja się do nowej wagi,może być tez tak że się zbuntował i przestawił na oszczędniejszy tryb,dorzuc do diety z pół kostki twarogu półtłustego---mniej przetwozony niż chudy,lepiej działa---na kolację....w każdymz tych przypadków przeczekaj ten okres,ja mam za sobą takie dwa,pierwszy po 14 kilogramach trwał miesiąc drugi po nastepnych 10 kilogramach trwał 2,5 tygodnia,ja wiem że traci się motywację że szlag trafia bo się staramy ,ale odchudzanie to proces długofalowy i trzeba go przejśc ze spadkami jak i z zastojami.....
- Dołączył: 2011-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 92
6 sierpnia 2012, 12:54
Na prawdę was podziwiam że po tak długim okresie zastoju wagi jak dwa miesiące lub więcej nie straciłyście motywacji do odchudzania :) A ja po tygodniu zastoju już sie gorączkuje...
6 sierpnia 2012, 13:03
ja też tak miałam nie przejmuj się. miałam przechodzić na stabilizację i nagle mi podskoczyło 0.5kg. i już miałam się z tym pogodzić, kiedy nagle waga ruszyła ostro w dół :)
- Dołączył: 2011-11-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1108
6 sierpnia 2012, 13:36
mialam zastoj po 20 kg, trwal prawie 2 miesiace, mimo cwiczen i diety, nawet intensywniejszych niz wczesniej, wiec cierpliwosci zycze. to jest w naszej opsychice, wiec radze wyjechac gdzies na tydzien, dwa, jak masz mozliwosc, ale dalej sobie nie folgowac, powinno pomoc, mi zastoj minal wlasnie na wyjezdzie.
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
6 sierpnia 2012, 13:57
artosis napisał(a):
truskawka ale nadal nie wiesz ile powinnas jesc , ile jesz teraz i ile spalasz .Naprawde koniecznie to policz , bo zastoj zastojem ,ale to troche szybko po miesiacu- ja naprawde szukalabym powodu zastoju - jak pisalam wyzej , bo moze przejdzie , ale jesli kalorycznie jestes na rowni z wydatkowana energia to nie jest to zadne zastoj tylko po prostu trzymanie wagi ,a tego przeciez nie chcesz.
to ja bym powiedziała, że je za mało... po przeczytaniu przynajmniej tego 1 bilansu. No chyba, że ryba/mieso wazyła 0.5kg i tak samo serej wiejski... :p hmmm no nie wiem, nie wiem.
Czekaj wytrwale, w końcu ruszy:)
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
6 sierpnia 2012, 14:31
to normalne masz tymczasowy zastoj, kazdy tak ma, ale pozniej waga bedzie spadac