19 lipca 2012, 09:29
Witam. Niech sie na to pytanie wypowiedzą osoby, które osiągnęły swój cel lub są bliżej upragnionego celu.. chciałabym poznać trochę tajemnicy szczupłej dziewczyny bo ja niestety nia nie jestem :(
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Silkland
- Liczba postów: 755
19 lipca 2012, 10:06
Kiedy byłam naprawdę szczupła to i tak miałam kompleksy: za grube uda, wystający brzuch, siano zamiast włosów, czy mam celulit czy jeszcze nie, że mam jeden rozstęp na biodrze.
Mniejsze kompleksy mam teraz bo tylko zajmuję sobie czas - i to rzadko - jak się ubrać by nie było widać:D No i mam więcej do zrobienia to nie mam czasu przejmować się głupotami.
- Dołączył: 2012-04-21
- Miasto: Kyoto
- Liczba postów: 1812
19 lipca 2012, 10:10
ja nie uważam się za "szczupłą", jestem przeciętna (kilogram dzieli mnie od wagi "idealnej" wg Lorenza), ale udało mi pozbyć się wystającego brzuszka i czuję się z tym rewelacyjnie.
wcześniej po jedzeniu, zazwyczaj lubiłam coś trzymać w obu rękach, żeby zasłonić brzuch, albo ubierałam wtedy luźniejsze rzeczy. teraz nawet po jedzeniu nic mi nie wystaje, więc nie muszę się "ukrywać", mogę czuć się z tym swobodnie.
czasy, w których byłam szczupła (55 kg/170), pamiętam jako okres, w którym w większości ciuchów czułam się atrakcyjnie. nie musiałam się martwić, że coś podkreśla niedoskonałości sylwetki, bo wyglądałam dobrze w prawie wszystkich ciuchach.
także dla mnie dobra sylwetka to przede wszystkim wygoda i komfort psychiczny.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
19 lipca 2012, 10:22
Edytowany przez anniaa88 21 marca 2013, 18:32
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
19 lipca 2012, 10:29
nie wiem, bo nigdy nie byłam
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
19 lipca 2012, 10:31
Ja dla mnei fantastycznie.
Czuje sie lekka, czuje ze podobam sie swojemu facetowi.
- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto: Dobrze Mi Tam
- Liczba postów: 1188
19 lipca 2012, 10:37
Jak to jest być szczupłą...hmmm...dobre pytanie, bo ja naprawdę dużo schudłam, a wciąż widzę jakieś niedoskonałości.
Szczupłość wcale nie jest taka szczęśliwa jak się wydaje. Chcesz być ciągle jeszcze bardziej doskonała, pogrążasz się w tym, uważasz co jesz, boisz się przytyć. Zalety są takie, że wchodze do sklepu- to mi się podoba, i w tym dobrze wyglądam- kupuję. Nie wstydzę się pokazać na plaży, czy tańczyć na koncertach bez koszulki, w samym staniku...pod którym nic się nie kryje, bo piersi nie mam.
wydaje mi się, że grubsze dziewczyny są szczęśliwsze. przekonałam się o tym :)
19 lipca 2012, 10:48
serekwiejskilight napisał(a):
Jak to jest być szczupłą...hmmm...dobre pytanie, bo ja naprawdę dużo schudłam, a wciąż widzę jakieś niedoskonałości. Szczupłość wcale nie jest taka szczęśliwa jak się wydaje. Chcesz być ciągle jeszcze bardziej doskonała, pogrążasz się w tym, uważasz co jesz, boisz się przytyć. Zalety są takie, że wchodze do sklepu- to mi się podoba, i w tym dobrze wyglądam- kupuję. Nie wstydzę się pokazać na plaży, czy tańczyć na koncertach bez koszulki, w samym staniku...pod którym nic się nie kryje, bo piersi nie mam. wydaje mi się, że grubsze dziewczyny są szczęśliwsze. przekonałam się o tym :)
Gdy patrzę na moją siostrę odnoszę podobne wrażenie. Gdy osiągnie się już ten cel wtedy przychodzą nowe, a radość z osiągnięcia mija...
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
19 lipca 2012, 10:48
ja zawsze się zastanawiałam ważąc ponad 80 kg jak to jest być chudą i powiem ci nic się nie zmieniło w moim przypadku a jest nawet gorzej bo się zle odchudzałam i zapadłam w anoreksje a skutki jakie od niej dostalam są mocno zauważalne
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
19 lipca 2012, 10:50
no ja byłam szczęsliwsza jako grubsza powiem szczerze .... bym cofneła czas
dlatego warto odchudzac sie jak cos to z głową i zdrowo