Temat: kompuls :( kto mnie pobije?

No i musiało sie stac... juz tak długo bylam "czysta", a tu prosze... :/
zupa fasolowa, warzywa na patelnie i ryba, buraczki, kawał tortu czekoladowego, pół czekolady orzechowej, muesli bez opamiętania, chleb z masłem i miodem, 7days, biszkopty....

Ktos da rade pobic moj rekord? :/ Straszne... 

Co mam teraz zrobic, zeby to "przetrawic"?? :/ żołądek juz mnie tak boli, ze chyba zaraz doslownie peknie...
Czego sie napic?? Mięty? Pomoze cos? :(
Przez ostatnią godzinę miałam taką chęć na wszystko... zbliżał się właśnie kompuls - tak ja je mam, bo jem aż mnie boli brzuch i przez to nic nie tracę na wadze a jedynie przytyłam. czytałam gdzieś że czwartek jest takim przełomowym dniem w którym organizm albo pokona ochotę na cukier albo się podda. I poszłam zrobić herbatę i dosłownie mówię do siebie:" Co już jest czwartek i chcesz jeść - NIEDOCZEKANIE" Trzymam się i czekam na obiad o 15. Pozdrawiam. A propos słodyczy: Tydzień temu jeszcze tak było że poszłam do sklepu nakupiłam słodyczy (wydałam dużo kasy) a potem się objadałam a jak już nie mogłam to po prostu wyrzuciłam wszystko do kosza (większość).. . wyrzucone pieniądze w błoto i masakryczne wyrzuty sumienia.
carla..  jezeli ma teraz takie wyrzuty sumienia, to powinna sie zastanowic ile je, zapytala o rade wiec jej napisalam od tego jest forum zeby pisac wlasne opinie ,nie sadzisz? kazdy pisze co chce tobie nic do tego
A ja codziennie wliczam w bilans coś słodkiego i już nie mam kompulsów, ale też zawsze staram się jeść około 1500kcal.
Weź Nospę (to lek rozkurczowy na mięśnie gładkie, powinna pomóc)
Pasek wagi

ostr4 napisał(a):

carla..  jezeli ma teraz takie wyrzuty sumienia, to
sie zastanowic ile je, zapytala o rade wiec jej
od tego jest forum zeby pisac wlasne opinie ,nie
kazdy pisze co chce tobie nic do tego


ale to nie jest powod zeby zaraz sie przeczyszczać....


Weronika54 napisał(a):

Ja na twoim miejscu bym zwymiotowała. W takim wypadku
wymioty i przeczyszczenie będą zdrowsze niż zostawienie
w żołądku. 
W życiu! Zjadłaś? trudno... A jezeli bedziesz wymiotowac na sile to sobie wkrecisz i za kazdym razem jak bedziesz miala ochote zjesc duuzo wiecej niz powinnas pomyslisz sobie:"A co mi tam zjem a potem i tak sie tego pozbede(wiadomo w jaki sposob)"


nie wiecie co to kompuls...
skoro nie wiemy to możesz nam wyjaśnić co to takiego? ;)
Polecam ocet jabłkowy, lyzeczka czy dwie na szklanke wody. Kiedys tez tak robilam jak sie przejadalam.
zaparz sobie mięte, poleż trochę, następnym razem przypomnij sobie jak Cie bolało, może to powstrzymasz.. ale żadnych wymiotów, środków przeczyszczający nie próbuj! 
Nie no, to ja chyba nigdy kompulsa nie miałam, mimo pociągu do obżarstwa nie nigdy byłam w stanie zjeść tyle naraz... teraz moje 'kompulsy' ograniczają się do kilku garści paluszków po obiado-kolacji, kilku kostek czekolady, kilku ciastek i szklanki Pepsi light... czasem do tego owoc, ale wtedy to już pękam i kładę się spać niezadowolona, z pełnym brzuchem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.