31 października 2011, 20:25
Pomocy!! Moja mama doprowadza mnie do szału. Wchodzę do domu, a tu pachnie ciastem, chociaż prosiłam, żeby nie piekła, żeby mi nie utrudniała odchudzania! Popełniłam dzisiaj grzech żywieniowy, bo za krótko czasu odczekałam od obiadu do kolacji, na którą zjadłam za dużo płatków na mleku i do tego kubeczek monte, 4 herbatniki i kawałek ciemnego chleba z miodem. Niby nic wielkiego, ale dla mnie to zdecydowanie za dużo - wolę unikać takich wpadek : /
I co ja mam teraz zrobić?.. Pachnie tym ciastem, a mama krzyczy''jakie smaczne wyszło, weź spróbuj!'' wk**ia mnie to już jak ona mi macha słodyczami przed nosem. W ogóle mi nie pomaga : / Może jestem przewrażliwiona, ale mam dosyć swojego uzależnienia i kompulsów i to po dziurki w nosie!
Edytowany przez Wercia37 2 listopada 2011, 20:15
1 listopada 2011, 08:52
Jakie pokusy? Jaka walka o piękną figurę?! Ona już jest za chuda i ma niedowagę!! Aż dziw że jeszcze jej pamiętnika nie zablokowali....
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
1 listopada 2011, 09:13
> Wiem, że egoistyczne, ale mogliby się tak nie
> afiszować, że jak oni sie nie odchudzają to już są
> lepsi..
wiekszej glupoty to juz dawno nie slyszalam
to co zamknac trzeba wszystkie zaklady cukiernicze i ciastkarnie w twoim miescie bo ty sie odchudzasz ?
1 listopada 2011, 09:55
"O ja pier... Ale niektórzy mają problemy..." Zgadzam się :D
Raz, nikt, bo Ty się odchudzasz nie będzie rezygnował z tego co lubi. ;p Jak wyżej, strasznie egoistyczne podejście. Rozumiem gdybyś się złościła, że każe Ci siedzieć przy tym cieście tak długo aż całej blachy nie zjesz;p ale ona cię częstuje;p. Jak wyzej pisały dziewczyny, jak zjesz kawałek i mama będzie szczęśliwsza i Ci nie przybędzie stu kg nagle;p, a z takim podejściem obsesyjnym (bo dla mnie twój post już o tym swiadczy) niedługo będziesz musiała iśc do psychologa,..
1 listopada 2011, 09:58
Nie widzę problemu, ty chcesz schudnąć to ty sobie musisz wszystkiego odmawiać, a nie mama.
1 listopada 2011, 10:02
Rany... właśnie przeczytałam, że 800 kcal przez cały dzień to dla Ciebie to górna granica....Wiesz, dziwię się Twojej mamie, że jednak nie każe Ci siedzieć przy tej blasze ciasta;/ Przecież to już anoreksja jest!
1 listopada 2011, 10:07
> Trochę egoistyczne jest Twoje podejście.. Czemu
> bliscy maja rezygnowac z przyjemnosci, bo Ty sie
> odchudzasz?
![]()
1 listopada 2011, 10:19
Mnie tez strasznie denerwuje, jak mówię, że się odchudzam a rodzice nagle robią coś mega smacznego i jeszcze to głośno wychwalają. U mnie mam takie szczęście, że akurat mor rodzice są grubi i jak widzą, że coś schudnęłam patrzą się na mnie z zazdrością. Przypominam sobie o tym w takich momentach i od razu odechciewa mi się czegokolwiek :D
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13308
1 listopada 2011, 10:37
Pochwal mame za ciasto skoro uwaza ze jest pyszne i podziekuj jej mowiac ze cwiczysz silna wole. Niby dlaczego cala rodzina ma rezygnowac z tego czego Ty uwazasz ze nie mozesz. Poza tym przy Twojej wadze przez pol kawalka ciasta nie przytyjesz.
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 535
1 listopada 2011, 10:38
Przesadzasz troszkę :) U mnie w domu ciągle jest prawie ciasto, wiadomo, jest ciężej jak coś Cię kusi, ale jak domownicy lubią, to przecież nie będę o to robić afery :) To mój wybór, że się odchudzam