Temat: Nadmiar rzeczy / gromadzenie

Hej. Przychodzę z nietypowym pytaniem otóż chciała bym wiedzieć czy któras z was ma problem z gromadzeniem niepotrzebnych rzeczy np.szampony /żele pod prysznic czy też inne rzeczy potrzebne do kuchni siatki, worki na śmieci lub inne...i mimo tego że wiecie że macie w domu to i tak kupujecie na zapas, bo w promocji, bo opłaca się🤔🤔 a potem jest problem bo nie ma gdzie tego trzymac

Zawsze mam zapas produktów spożywczych z długa data, produkty typu mydło, żele pod prysznic, środki czystości itp tez zawsze mam jedno całe opakowanie w zapasie.

Ostatnio Body Shop miał masła do ciała na promocji po £5, używam regularnie wiec się obkupilam i mam teraz 10 w zapasie 😂.

Aha i ja nie kupuję w promocji po pierdylion sztuk w sklepach stacjonarnych, ale na Allegro. Mam Smarta i tam potrzeba 40 zł do darmowej przesyłki, więc bywa, że biorę np. 2-3 opakowania ulubionego kremu pod oczy, którego nie dostanę w drogeriach w moim mieście.

Stacjonarnie zaopatruję się na przykład w oliwkę do zmywania makijażu - i tutaj, mając tę konkretną drogerię "pod nosem", kupuję kolejne mazidło dopiero, jak mam zużyte pół opakowania tego bieżącego. W takich wypadkach nie robię dużych zapasów, bo przecież mogę wyskoczyć do sklepu w każdej chwili.

Pasek wagi

Nie. Oczywiście znajdzie się w szafce jakiś nowy żel po prysznic czy krem, ale to nie jest kupowane na zapas. To po prostu coś innego niż do tej pory używałam. Kosmetyki powinno się zmieniać, gdyż skóra się przyzwyczaja. 

A spożywcze rzeczy to w ogóle nie kupuję na zapas, bo albo się zepsują albo  leżą w szafce lub zamrażarce latami i trzeba to po prostu wyrzucić. 

cancri napisał(a):

Ja nie mam tak, ale moj kuzyn tak ma. Ma np. W szufladzie 30 kg maki zawsze ?? Wszystko hurtem kupuje na promocjach. Czy na tym oszczedza, na pewno o ile to wykorzysta. Ale na takie gromadzenie tez trzeba miec miejsce.

i 30 kg do śmieci bo mole się wkradły :D :D :D 

Spożywczych po parę sztuk, chyba że się nie psują to czasami więcej - kupowane na promocjach. 

Kosmetyków mam mały zapas (jakby kosmetyk mi się znudził, po 1-3 sztuki; np. żel do mycia twarzy zamawiam online to przeważnie po 2 opakowania). Krem do twarzy jest rzadko na promocji - też po 2 opakowania (ja zużywam je względnie wolno :D Oceniając po dzisiejszym wątku). Wyjątek to chyba dezodoranty (mam ulubione i rzadko jestem w sklepie, w którym je sprzedają, jak są na promocji to biorę więcej).

Pasek wagi

izabela19681 napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja nie mam tak, ale moj kuzyn tak ma. Ma np. W szufladzie 30 kg maki zawsze ?? Wszystko hurtem kupuje na promocjach. Czy na tym oszczedza, na pewno o ile to wykorzysta. Ale na takie gromadzenie tez trzeba miec miejsce.

i 30 kg do śmieci bo mole się wkradły :D :D :D 

Raczej watpie, bo chlopak akurat bardzo duzo piecze i te make naprawde zuzywa na biezaco. No ale mimo wszystko to trzymac :P 

Ja to mam jedynie kasze jaglana, jeczmienna i makaron niktki z PL w zapasach po powiedzmy 2-3 opakowania, ale to tez jemy na biezaco xD No i mieso w zamrazarce. Tak to juz sie wyleczylam z chomikowania dosc konkretnie. Zele czy szampony caly czas sa w promocji, wiec tez nie widze potrzeby kupowania zapasow - chyba, ze ktos uzywa takich przy ktorych promocje sie nie zdarzaja tak czesto, to wiadomo.

mam szamponów na zapas i każdy zapas zużyję mam długie włosy, które myje codziennie więc idzie dużo szamponu.

najbardziej cieszę się z zapasu ulubionych podpasek bo kosztują o 1zl więcej na paczce niż rok temu a zużywam dużo podczas okresu. 

kulki Nivea kupuje w ilościach hurtowych jak kosztują koło 7zl(zazwyczaj kosztują koło 10) Nivea invisible to jedyna kulka która działa blokujący na mój pot i mam wszędzie, w każdej torebce, w pracy, w łazience, w samochodzie.

ogolnie nie uważam by takich rzeczy było za dużo... Nie gromadzę pierdół typu jakieś figurki i inne kurzołapy

Zawsze mam mały zapas podstawowych rzeczy, który powstaje kiedy trafia się jakaś promocja. Nie są to rzeczy niepotrzebne, bo pastę do zębów zawsze się zużyje, podobnie makaron. Staram się jednak, żeby nie były to jakieś monstrualne ilości jak wspomniane 30 kg mąki.

nie mam zapasów. Rzeczy nabywam w połowie opakowania. Ale są i takie, gdzie mam otwarte w użyciu kilka różnych, np. szampony, pasty do zębów, kasze i ryże. Ogólnie nie mam zapasów takich samych rzeczy, ale po wiele różnych z tym samym przeznaczeniem tak.

wyjatkiem są zapasy włóczek, ale to ma aspekt kolekcjonerski ;), no i jak wiem że coś jest wycofywane z produkcji to mogę kupić kilka sztuk.

Mam tak trochę z przyborami papierniczymi. Na widok notesów, długopisów, ołówków, zakreślaczy, karteczek, itd dostaję ślinotoku i zazwyczaj kupuje więcej niż potrzebuję (a często nawet  wtedy, gdy w ogóle nie muszę niczego takiego mieć)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.