Temat: zwątpiłam!

Leci 3 tydzien deficytu kalorycznego. Około 1200 kcal dziennie. Trochę się ruszam, spacerki po 7 km, biegam, coś tam w domu poćwiczę. Wczoraj się zważyłam 1szy raz (nie posiadam wagi, hahaha). Bylam u znajomej i zobaczylam na wadze 58 kg. Przrazilo mnie to, odchudzam sie juz 3 tygodnie, wiem ze to nie jest dlugo, ale ja bylam pewna, ze waze mniej. Ze wode zrzucilam troche itd. Ze bedzie z 55/56. Zwatpilam strasznie, straciłam humor, zaczęłam myśleć, że moje "odchudzanie" jest na marne, że nic nie ubywa, że jestem do niczego itd.. Dziś się objadłam. Zjadłam na śniadanie jajecznice, pieczywko i warzywka, ale potem... naleśnik, żurek i spoooooooooro czekolady i cukierkow.. Koleżanka z pracy ma urodziny. I cholernie mi z tym źle. Jak "odbudować" sumienie? Zrobić jakiś porządny trening dziś? Pomocy dziewczyny, potrzebuje jakichś słów otuchy :(

obstawiam, że na początku odchudzania ważyłaś więcej niz myślisz. Mówisz, ze się nie ważyłaś, tylko ci się wydaje, ze 59-60.  A moze ważyłaś już 62 i spadło Ci 4 kg. To tylko gdybanie, bo sama nie wiesz ile było na 100%. Poza tym ważyłaś się o której godzinie? Bo skoro u koleżanki, to zakładam ze nie spałaś u niej tylko w dzień po kilku posiłkach. Ważymy się tylko i wyłącznie z rana po skorzystaniu z kibelka a przed sniadaniem, ponieważ w zależności od zjedzonego jedzenia w ciagu dnia, waga moze skoczyć nawet o 2-3 kg a realnie nie jest to przecież tłuszcz, tylko jedzenie które masz w jelitach. Więc na dobrą sprawę ważąc u koleżanki 58 kg, rano na czczo mogłoby wyjść 56-57kg.

Poza tym zaczynasz źle. Za mało kalorii. Znajdź w necie kalkulator CPM i PPM. Do odchudzania od CPM odejmij 15%. Poniżej PPM nie schodź bo dopadnie Cię jojo. Tyle :) Spokojnie, zdrowo powinnaś gubić 0,5 kg na tydzień

Pasek wagi

A skąd wiesz, ile ważyłaś na początku, skoro nie masz wagi? Nawet gdybyś faktycznie na początku miała te 60 kilo, to przecież 2 kilo to nie jest jakiś mały spadek w ciągu 3 tygodni. Zwłaszcza że byłaś u koleżanki, wiec ważyłaś się pewnie w ubraniu i nie na czczo.

Poza tym, tak jak dziewczyny mówią, 1200 kcal? To dużo za mało.

Pasek wagi

Bardzo głupi sposób myślenia- najpierw się nawcinam słodyczy, a potem za karę zrobię trening i już sumienie uspokojone? Skoro nie jesteś podobno głodna na tej kaloryczności to dlaczego się rzuciłaś na słodycze? Bo cała reszta posiłków nie wydaje się być żadnym "obżarstwem". Jak już te słodycze zjadłaś, no to zjadłaś, trudno, pomyśl dlaczego się im nie oparłaś? Od jutra zacznij nowy dzień z czystą miską i postaraj się wytrzymać bez słodkiego- zjedz coś zdrowego skoro chce ci się jeść i tyle. Przelicz sobie te ppm i cpm przy swojej aktywności i ustal prawidłową kcal. diety i jej sensowny urozmaicony skład. No i kup wagę łazienkową(spokojnie wystarczy taka za 30-40zł).. raczej ciężko się odchudzać "na oko" nie będąc w stanie kontrolować efektów-to równie dobrze mogła byś przestać liczyć te kalorie-bo po co- tez na oko ;)

Dziewczyny, to cpm i ppm wychodzi co kalkulator to inne. Raz mi wyskakuje, ze aby schudnac powinnam spozywac 1300 kcal dziennie, a nawet trafiłam na kalkulator, że 1700 kcal dziennie. 
Totalnie nie wiem jak się za to sensownie zabrać. Teraz to w ogole mam wrazenie, ze jak przez te 3 tyg jadlam te 1200 kcal (przyznam się, że bywały dni, że nawet mniej... mam tendencje do zawyżania sobie wagi posilkow "NA WSZELKI WYPADEK") to jak zaczne teraz nawet te 1500 kcal to w cholere przytyje.......? :) 

Mam 163 cm wzrostu, waze - tak jak napisalam 58 kg (to byl pozny wieczor po kolacji). Wiem, ze moja waga jest w porzadku, ale mam nadprogramowy tluszczyk na brzuchu i rekach i tego trzeba się pozbyc...

+dziewczyny, nie prosiłam o ocenianie i umoralnianie. Nie fajnie się czyta "też zwątpiłam jak czytałam ile kcal spożywasz". Chyba zdajecie sobie sprawe z tego, ze w internecie piszą różne rzeczy, a osoby, które się nie znają [JA! ;)] mogą takie bzdury łykać. Skoro robię coś nie tak to proszę o jakąś radę i wyjaśnienie. Pisanie, że mam głupie myślenie nie pomoże. 

Takie akcje ratują przed spowolnieniem metabolizmu. Dodaj sobie za to plusik i oczywiście skoryguj kaloryczność.

Ja zawsze rano na czczo ważę wiecej niż koło południa - kiedy tez zwykle jestem na czczo i to są kwoty rzędu 1-2kg. Magia ;)

Skoro późnym wieczorem po kolacji ważysz 58 kilo, to na czczo i po toalecie pewnie z 57, moze nawet i trochę miej. 3 kilo w ciągu 3 tygodni, przy prawidłowej wadze to naprawdę jest bardzo dobry wynik ;)

Co do zapotrzebowania - w internecie są też podane wzory, dzięki którym możesz policzyć sobie ppm, nie muszą być to od razu gotowe kalkulatory.

Pasek wagi

Za bardzo to wszystko przeżywasz, skup się na tym żeby jeść zdrowo, nie musisz chodzić głodna. I tak każdego dnia może być inne to cpm i ppm.

Takie liczenie kalorii to raczej dla osób które naprawdę mają problem ze schudnięciem, ale ja i tak uważam że najważniejsze jest to co się jje. Najbardziej tyje się od słodyczy, pszenicy i innych podnoszących cukier produktów.

A jak w ubraniami i ogólnym wyglądem?

Ja jestem na diecie ponad 4 tygodnie, mieszczę się w ubrania, które od dawna leżały nienoszone. Kupiłam niedawno nowe spodnie w rozmiarze, którego też dawno w tym sklepie nie kupowałam, a dzisiaj są jeszcze luźniejsze. Koleżanka mówi że strasznie schudłam, a wg wagi tylko ok 3 kg - też nie wiem jaka była wyjściowa. Mnie waga też denerwuje, ale oceniam efekty wizualnie i one mnie motywują do dalszej pracy.

Ale ogólnie rozumiem Cię doskonale, bo wczoraj zrobiłam sobie jeden cheat meal i dziś na wadze miałam kilogram więcej :/

Pasek wagi

Jesli się ruszasz, to może za mała ta kaloryczność? Stąd spadek nastroju i chęci. poza tym schudłaś, nie marudź. jakbyś ważyła 130 kg t w 3 tygodnie schudłabyś z 10 a tak się nie czepiaj samej siebie. ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.