Temat: Kwiecień bez słodyczy

.PeggyBrown. muszę przyznać, że liczyłam na taką odpowiedź bo nabrałam na niego straszną ochotę, miałam zamiar zrobić go dzisiaj żeby zjeść jutro ale zaczęłam się wachać po dołączeniu do grupy;)

> Martynaaaaaaa, jeśli bez biszkoptów to tak bo w
> sumie tam tylko jogurt naturalny, brzoskwinie, i
> galaretka. Swoją drogą świetny przepis bez cukru,
> ciasta i tylko porcja 82 kcal.

przecież galaretka do cukier :D

Gdybyśmy patrzały tymi kategoriami to węglę ma również pieczywo i inne. A całkowite wyeliminowanie cukrów po pierwsze jest nie zdrowe i nie możliwe.

ale galaretka to cukier sacharoza, taki biały, zwykły cukier, nie mówię o węglach.
to dlaczego dopuszczacie galaretkę, a chociażby ciasta, gdzie jest cukier, już nie?

Czy grupa chce, aby galaretki, oczywiście idąc tą drogą budyń i kisiel był na minusie ?

Może pozostawmy dopuszczalny tylko kisiel, a wyeliminujmy budyń i galaretki : )?

Ja wolałabym, żeby nie były, ale niech inne uczestniczki sie jeszcze wypowiedzą.

Aha i bardzo przepraszam za wywołanie tego sporu, nie miałam takiego zamiaru;)

Jaki spór ;)
W sumie mi to obojętne bo nic z tych rzeczy nie ruszam.
Zobaczymy jak się wypowie reszta.

nie, nie, ja tylko tak się zastanawiałam, to ja przepraszam :)
ja jestem przeciwna, tyle że ja totalnie chcę na ten miesiąc wyeliminować większość rzeczy, które mają w składze cukier :)

Nie ma za co przepraszać, są pytania trzeba znaleźć odpowiedź.

maxidyzio tylko patrząc na wartość odżywczą to kisiel i galaretka jest bardzo zbliżona.

Prowadzenie grupy odziedziczyłam w lutym po dziewczynie, która musiała zrezygnować. I patrząc na tamte posty dziewczyny uważały, że kisiel, budyń, galaretka nie należy do słodyczy. Może niech tak zostanie, że są dozwolone, ale żeby z nimi nie przesadzać. Tylko po prostu nie dosładzajmy tych rzeczy, nie jedzmy ich ze śmietanami, sosami, i zamiast budyniu czekoladowego wybierajmy waniliowy. Wiadomo, że z niektórymi słodyczami jak batony, czy pączki nie ma problemu z ich zakwalifikowaniem, a z niektórymi niestety są.

InYourShadow doskonale cię rozumiem, ale zawsze można indywidualnie patrzeć pod siebie. Sama nie pijam słodzonej herbaty, czy nie jem batonów musli mimo, że są dozwolone. Każda z nas wie z czym do czego ma największą  słabość :)