- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Wieluń
- Liczba postów: 16
28 marca 2011, 21:51
Witam!
Zachęcam do wpisywania się tych którzy mają do zrzucenia sporo kg-samemu trudno w grupie duużo łatwiej. To nie jest moja pierwsza próba ale wierzę, że jeśli będę miała wsparcie nareszcie się uda. Więc kto się przyłącza?? Serdecznie zapraszam.
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 383
31 marca 2011, 20:00
ojej, niestety w tygodniu nie mam dostępu do wagi :D ale jakoś dam sobie radę! :) tylko wagę podajemy? przepraszam, nie mam teraz czasu ani cierpliwości przeglądać 15 stron :)
31 marca 2011, 20:02
tak tylko wagę , no i piszemy co u nas, jak nam poszło danego dnia ;] wsparcie i motywacja :)
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 383
31 marca 2011, 20:04
no to to oczywiste! :D ja dzisiaj dobrze z dietą, gorzej z ćwiczeniami, mam totaaaaaaaalne zakwasy :O ale teraz trochę się poruszam sprzątając, a potem porobię rozciąganie do szpagatu :)
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
31 marca 2011, 20:17
hej hej :)
Shadow - witaj :)
u mnie dzionek suprrrr
wykrecilam kolejne 10km na rowerku + dywanowki, także ruch jest
dietka też suprrr, obiad koło 18tj, także dzis juz bez kolacji
Nadaim - jeśli chcesz ograniczać kalorie to najlepiej najpierw poznać swoje zapotrzebowanie na nie, wtedy zobaczysz, czy masz z czego ograniczać, czy wystarczy tylko zamieniać posiłki na lżejsze :)
chyba nawet tutaj na vitalii jest kalkulator dziennego zapotrzebowania :)
ja mam na imię Ania, mam 32 lata, dwójkę wspaniałych synków + trzeciego wspaniałego, tego największego :)
póki co nasiąkamy deszczem w Szkocji, pracujemy oboje na pełnych etatach i próbujemy nie zwariować mijając się w drzwiach i wymieniając kluczykami od aut :/ ale to jedyny sposób żeby odkładać kasiorę, a mamy w planach ślub w styczniu 2012 + wyjazd na tydzień poślubny :) a do tego chcemy jeszcze w tej połowie roku kupić własny dom :)
także bardzo cieszę się, że Was znalazłam - moja motywacja jeszcze bardziej wzrosła, mam nadzieję, że nie odpuszczę znów po kilku zgubionych kg...
ja tez mam hula - hoop w domku :) obecnie rozkręcone, bo jakos się zebrać nie mogłam :)
ale tak widzę, że więcej Was krecących, to moze i ja się skusze i chociaż nauczę się krecić dłużej niz 15 sekund :)
miłego wieczorka :)
- Dołączył: 2010-01-29
- Miasto:
- Liczba postów: 3756
31 marca 2011, 20:25
whisky79 też mam hula-hoop - i to skręcone (ale ono stoi za łóżkiem całe zakurzone). Poczekam aż mi trochę waga pójdzie w dół (tak do 80-85) i wtedy je odkurzę.
Zrobiłam dzisiaj kolejny tysiączek na stepperze, chociaż powiem wam że taaaaaaaaaak mi się nie chciało. Oby to dało jakiś efekt i moje zmęczenie nie szło na marne.
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
31 marca 2011, 20:32
janula - a ja to mam tez stepper :D ale w sobotę go odkurzę i zacznę steppować ;)
czuję, że przy Was to się rozruszam :)
w zeszłym roku schudłam do 111kg i tak się dobrze poczułam, że pojechaliśmy na urlop i odpuściłam totalnie dietę...odbiłam tak szybko,że sama nie mogłam uwierzyć.... noo, ale to juz za mną, teraz waga w dół, wiaterek w żagielki spadków :D
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 383
31 marca 2011, 20:33
no, ja w zeszłym do 85 zjechałam ;o
31 marca 2011, 20:33
a ja zaraz kurwicy dostanę ... szlag by trafił ... najpierw w rowerku popsuł się mechanizm i mogę kręcić tylko na najcięższym obciążeniu ... i nigdzie nie mogę naprawy znaleźć ... a teraz rozpadło się hula-hop ... wczoraj normalnie kręciłam a dziś w jednym miejscu pękło i się nie trzyma bo mam takie składanie ... aaa!!
a ja zjechałam w zeszłym do 81,5 , a ogólnie najniższa waga to 67
Edytowany przez poprostuja99 31 marca 2011, 20:35
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
31 marca 2011, 20:37
poprostuja - chyba Cię czeka zakup nowego kółka...
heh... ja "ostatnio" jakieś 7 lat temu :/ ważyłam 85kg... heh.... przy moim wzroście (179cm) to czułam się juz jak foczka :D teraz jeszcze długo będe jak wielorybek :D