Temat: Witam Was moje Vitalianki :***

A więc dużymi krokami zbliża się LATO :)

Będzie trzeba odkryć troszkę ciała, więc nie mamy na co czekać tylko ruszajmy z wielką parą do odchudzania bo chyba nie chcecie, być pokryte tłuszczem??? xD

Chciałabym, aby te forum było dla dzieczyn które chcą zgubić do 2-8 kg

Niech to będzie forum gdzie każda z Nas będzie pisała swój dzienny jadłospis, ćwiczenia, sukcesy, porażki, jakieś trudne chwilę bo i takie bywają i wszystko co im leży na sercu, jaki i również będziemy się wymieniały niezbędnymi informacjami

A więc która chętna??

Kocham Cie :( 
Ja nigdy nie posunęłam sie do tego aby zwymiotować. Po wszystkich kompulsach choć brzuch pękał ja byłam silna i wiedziałam że nie moge bo jak ZACZNE to bede wymiotowac czesciej...
Dlatego nie robie tego ale brzuch tak bardzo boli ... ;( wielki balon
oooja, a miałam się Was w końcu spytać czy wy też macie problemy z kompulsami i innymi bulimiami. ja też to ostatnio zaczęłam u siebie zauważać. ze skrajności w skrajność. albo się objadam albo się głodzę ;//

ale teraz mam ważniejszy problem na głowie, a mianowicie byłam dzisiaj z kolegą na kawie i zaprosił mnie na wesele. wiedziałam, że ma zamiar i spoko, chciałam iść. ALE przypomniało mi się, że siostra mojego ex-toksycznego też ma ślub jakoś teraz (skojarzyłam to, bo dużo się u nich w rodzinie o tym mówiło) zbagatelizowałam to od razu, bo w końcu nie jedna para żeni się w tym samym terminie, nie jednemu psu burek etc zaprosił mnie, ale moja ostrożność kazała mnie spytać o szczegóły i okazało się, że to jest TO SAMO wesele... ale jaja,nie??? pamiętam jeszcze jak Kuba(bo Kuba mu było) mówił, że będziemy się bawić na tym weselu to tamto, jak  z nim zrywałam mówił mi "i co, mieliśmy iść na wesele mojej siostry, a ty tak po prostu zrywasz??" bleble. rok czasu go nie widziałam, rozstaliśmy się jak się można domyśleć w niezbyt pokojowych okolicznościach - prawdę mówiąc kłóciliśmy się, ba wyzywaliśmy się jeszcze przez pół roku przez jakieś gg, facebooki i inne, a tu nagle Adusia się pojawia na weselu? jeszcze pan młody to bliski kuzyn tego chłopaka, z którym mam iść 
nie muszę pisać jak dobrze znam jego rodziców i samą parę młodą 
booże, w tak chorej sytuacji jeszcze nie byłam w życiu 
nie wymiotuj, mnie się zdarzało, nic ciekawego
No przejadanie się ma takie skutki. Człowiek czasem nie potrafi zapanować nad takimi rzeczami. Pamiętaj, że to dlaczego się objadasz i to dlaczego chciałabyś zwymiotować masz w głowie. Musisz przeprowadzić walkę z tym szatanem w głowie. Jeśli tego się nie zrobi, nie poukłada pewnych spraw to będziesz miała bardzo trudno. Dlatego nie potrafisz wytrwać na diecie. W głowie masz zapewne poczucie winy, że tak się najadłaś. To wszystko jest w głowie. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli pójdziesz porozmawiasz z rodzicami o tym. Bo uważam, że Twoi rodzice jednak są zainteresowani Tobą. Po rozmowie zobaczysz, że masz oparcie w bliskich i że oni pomogą Ci się z tym uporać. Dobry rozwiązaniem będzie zgłoszenie się do psychologa. Najpierw głowa później ciało. Jeśli będziesz chciała to obejść może być gorzej. Nie chcę być złym prorokiem .. po za tym kochanie z tego co widzę na zdjęciach to jesteś śliczniutką szczuplutką dziewczynką. Buziaczki ;*****

Ada ... Ja jestem "wolna" od bulimi już od 2 lat (mniej więcej) Zaczęło się w gimnazjum. Okres buntu, nowa szkoła i moja mama wyjechała do Belgii wtedy akceptacja dojrzewającego ciała była dość trudna, chęć należenia do najfajniejszych grup w szkole, presja wywierana przez trenera ... bulimia jak malowana. Kiedyś nie wytrzymałam bo czułam, że mnie zjada od środka. Nienawidziłam siebie, huśtawki nastroju, byłam okropna dla otoczenia. Cała zapłakana pobiegłam do taty i powiedziałam, że jeśli nie pójdę do psychologa to chyba się zabije bo już nie wytrzymuję ... (i tak mu wszystko opowiedziałam). Przeszliśmy to razem. Teraz jest wszystko dobrze, a nawet lepiej. Akceptuję siebie czy jestem o 5kg większa, czy waga stoi w miejscu czy chudnę. Zawsze uważam się za największy skarb. Kocham siebie i nie pozwolę aby znowu samą siebie niszczyć.

ja z tym walczę na własną rękę na razie, rodzicom nic nie mówię, powiedziałam przyjaciółce, która powiedziała mi jasno, że jeśli to się nie zmieni mam iść do lekarza, ale jak na razie jest ok. czasami zjem trochę więcej, to mówię sobie 'trudno, nie będę niszczyć swojego organizmu' 
zdarzyło mi się to na tyle mało razy, że bulimi jeszcze tego nie mogę nazwać, ale jeśli nie będę się pilnować, to wiem, że mam duże predyspozycje do tego, jeśli tak to w ogóle można nazwać...
ej co z tym weselem dziewczyny?:( bo już głupieję. mama 70%żebym nie szła, ojciec 100% (wiadomo, nie lubił go) jedna koleżanka 'prześpij się z tym' druga 'nie idź' (?!) 
Ja uważam, że nie powinnaś iść. Będziesz się źle czuła najprawdopodobniej... W dodatku może dojść do jakichś krzywych sytuacji i w ogóle...
Hmm ja uwielbiam rozmowy więc proponuję abyś porozmawiała z tym chłopkiem z którym miałabyś iść. Jeśli nie wie itd, to go uświadom, że ten i ten to twój ex rozstaliście się no hmm nie po przyjacielsku. NIe wiesz co zrobić, że z chęcią byś poszła ale masz obawy co on o tym sądzi itd. itd. jeśli jemu to nie przeszkadza to ... kup jakąś wystrzałową sukienkę i baw się świetnie z głową wysoko uniesioną :)))

Dobra Kochane idę zapalić i kładę się spać :)))

Moniko nie załamuj się jeśli chcesz to podam Ci swój numer tel a Ty mozesz do mnie dzwonić i pisać o każdej porze dni i nocy.

Panno Ado. Prześpij się z tym i z nim haha :) nie no żart. :))) jestem małym erotonamen ;P

Bawcie się dobrze bezemnie :P idę lulu od rana tyle do zrobienia ;**

buzika dobranoc ;*

Dziewczyny ja mam podobnie od czasu gdy zaczęłam stosować głowdóke, również zaczęły pojawiać się kompulsy objadania;/

Nie mogę sobie do teraz z tym poradzić...:(

A co do chłopaków to też nie tak dawno rozstałam się... Byłam szczęśliwa a nawet bardzo szczęśliwa w tym związku, ale musiałam go zakończyć żałuje tego bardzo, ale nie było innego wyjścia...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.