26 marca 2011, 19:59
Drogie dziewczyny, niejedna nie może wytrwać na 30 dniowych i dłuższych etapach odchudzania. Dlatego zakładam ten wątek dla tych, które powalczą o lepszą siebie w ciągu 10 dni!. Pod warunkiem, że nie będziecie jeść poniżej 1100kcal. Dieta, jaka się Wam tylko podoba, sportu jak najwięcej:D oczywiście. Chce byśmy się wspierały na tym wątku. Zapraszam wszystkie Was. Ochotniczki proszę o podanie wagi oraz wymiary obwodów, które pod koniec etapu będziemy porównywać.Po 1 etapie może nic nie spaść, ale w kolejnych to nieuniknione:D W ramach odpoczynku między nimi zrobimy sobie 2 lub 3 dni przerwy. I od razu piszę, że nie mam tu na myśli żadnego objadania się, tylko skosztowanie np. jakiejś ulubionej potrawy w rozsądnej ilości. Która jest ze mną???:)Czekam również na Wasze pomysły!
Edytowany przez dziewczyna.bonda 26 marca 2011, 20:01
27 marca 2011, 13:07
Witajcie :) ja też się na to piszę :) moja waga to
63,7 kg przy wzroście
170.
Już troszkę kg za mną i ciężko mi się chudnie, ale mam nadzieję, że dzięki Wam osiągnę cel! :)
Stosuję dietę 1200 kcal, niestety ćwiczeń brak ze względu na brak czasu :<
Rozumiem, że startujemy od razu?
27 marca 2011, 13:10
Ooo, dopiero teraz zobaczyłam, że zapisy były tylko do północy :(
27 marca 2011, 13:15
boże.! ile czytania.! ;D o nie...
Ja ćwiczę:
*30min rowerek/rolki
*skakanka (300podskoków)
*8 min abs ;D
*ćw na smukłe uda z gazety ;)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
27 marca 2011, 13:47
A i moje wymiary:
Wymiary 27.03.2011
Waga: 63,9kg
Wzrost: 164cm
Szyja: 33cm
Biust: 92cm
Talia: 77cm
Biodra: 90cm
Tylek: 98cm
Udo: 54cm
Lydka: 34cm
Biceps: 30cm
27 marca 2011, 13:49
Dorotka taak z biedronki :) pyszna jest ;)
Te tosty strasznie smakowicie wyglądają ;))
Ja teraz czekam aż mi się ćwiczenia pobiorą zjem obiadek i lece do kumpeli ;))
- Dołączył: 2008-02-17
- Miasto:
- Liczba postów: 785
27 marca 2011, 14:11
w sumie to ja juz schudlam 22 kg.... ale konkretnej diety nie bylo....przewaznie 1000 - 1200 kcal i cwiczenia....ale czasem zucalam sie na dietki jak dukan albo ONZ Turbo i ubywalo pare kg a potem znow liczylam kalorie....przez jakis czas mialam bzika na zdrowe odzywianie i nie jadlam wogole slodyczy ani bialego pieczywa.... i tak jakos lecialo. W koncu wazylam 60 kg rok temu. Potem pojechalam do polski wrocilam i waga zaczela rosnac :)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
27 marca 2011, 14:14
Ah skad ja to znam te wyjazdy do Polski i dodatkowe bagaze w postaci kilogramow tu i tam :) A gdzie mieszkasz ?
- Dołączył: 2008-02-17
- Miasto:
- Liczba postów: 785
27 marca 2011, 14:17
carminale masz swietna figure....pozazdroscic :) no ale kazdy musi sie sam dobrze czuc w swoim ciele....
dzisiaj na sniadanko kawalek francuskiego "Flammkuchen" nie zbyt dietetycznie :) okolo 300 kcal
obiad: skrzydelko z kurczaka z grillu lyzka ryzu i salatka ok 500 kcal
na kolacje wypije albo shake proteinowy albo zjem serek wiejski ale nie bedzie wiecej niz 300 kcal. I do tego siade na rowerek stacjonarny.
- Dołączył: 2008-02-17
- Miasto:
- Liczba postów: 785
27 marca 2011, 14:19
Dorotkaa88 - w niemczech :) nie idzie sie powstrzymac polskiemu jedzonku i dotego ciagle siedzenie po mieszkaniach :) masakra