Temat: Zapraszam do 10 dniowej walki o szczuplejsze ciało!/Etap 1

              Drogie dziewczyny, niejedna nie może wytrwać na 30 dniowych i dłuższych etapach odchudzania. Dlatego zakładam ten wątek dla tych, które powalczą o lepszą siebie w ciągu 10 dni!. Pod warunkiem, że nie będziecie jeść poniżej 1100kcal. Dieta, jaka się Wam tylko podoba, sportu jak najwięcej:D oczywiście. Chce byśmy się wspierały na tym wątku. Zapraszam wszystkie Was. Ochotniczki proszę o podanie wagi oraz wymiary obwodów, które pod koniec etapu będziemy porównywać.Po 1 etapie może nic nie spaść, ale w kolejnych to nieuniknione:D W ramach odpoczynku między nimi zrobimy sobie 2 lub 3 dni przerwy. I od razu piszę, że nie mam tu na myśli żadnego objadania się, tylko skosztowanie np. jakiejś ulubionej potrawy w rozsądnej ilości. Która jest ze mną???:)Czekam również na Wasze pomysły!

Witajcie :) ja też się na to piszę :) moja waga to 63,7 kg przy wzroście 170.
Już troszkę kg za mną i ciężko mi się chudnie, ale mam nadzieję, że dzięki Wam osiągnę cel! :)
Stosuję dietę 1200 kcal, niestety ćwiczeń brak ze względu na brak czasu :<
Rozumiem, że startujemy od razu?
Ooo, dopiero teraz zobaczyłam, że zapisy były tylko do północy :(
boże.! ile czytania.! ;D o nie...

Ja ćwiczę:
*30min rowerek/rolki
*skakanka (300podskoków)
*8 min abs ;D
*ćw na smukłe uda z gazety ;)
Hello :)
Ale nadrabiania, 6 stron :) Ale milo, mam nadzieje, ze ta aktywnosc choc w polowie zostanie do konca :)

Kamila masz ta herbate z opuncja figowa z biedronki? :D Ja tez ja mam, pychotka! :) Nie lubie samej zielonej ale z dodatkami jest super.

Co do biegania to ja tam nie wierze w ta mase miesniowa. Musialybysmy jakies maratony biegnac zeby nie wiem jak wygladac :) Zreszta troche miesni lepsze jak zwisajacy tluszczyk prawda? Ja tam z biegania nie zrezygnuje, ciagle czekam na te stalowe posladki :P

Dziewczyna.Bonda ogladalam ten film! Wogole wszystko co z Cagem :D Booski jest. Film i aktor :P Zycze powodzenia w robieniu tabelki :) Mam nadzieje, ze pokzesz nam jak wyszla?


Ja znow zaczelam pieknie dzien :) Sama sie sobie dziwie skad u mnie tyle motywacji i samozaparcia. Bylam wczoraj na imprezie i zjadlam bardzo malo i wypilam tylko 330ml coca coli i dzisiaj na wadze spadek :) Zyc nie umierac. W tym tygodniu 4x zaliczylam silownie za kazdym razem spalajac ponad 500kcal :) Dzisiaj oczywiscie tez. Kupilam sobie fajne spodenki, wygodne takie jakby ich wogole nie bylo :)
Jestem juz po sniadanku, mialam pyszne tosty :)



A na obiad planuje lasagne i salatke.
Pasek wagi
A i moje wymiary:
Wymiary 27.03.2011
Waga: 63,9kg
Wzrost: 164cm
Szyja: 33cm
Biust: 92cm
Talia: 77cm
Biodra: 90cm
Tylek: 98cm
Udo: 54cm
Lydka: 34cm
Biceps: 30cm

Pasek wagi
Dorotka taak z biedronki :) pyszna jest ;)
Te tosty strasznie smakowicie wyglądają ;))

Ja teraz czekam aż mi się ćwiczenia pobiorą zjem obiadek i lece do kumpeli ;))
w sumie to ja juz schudlam 22 kg.... ale konkretnej diety nie bylo....przewaznie 1000 - 1200 kcal i cwiczenia....ale czasem zucalam sie na dietki jak dukan albo ONZ Turbo i ubywalo pare kg a potem znow liczylam kalorie....przez jakis czas mialam bzika na zdrowe odzywianie i nie jadlam wogole slodyczy ani bialego pieczywa.... i tak jakos lecialo. W koncu wazylam 60 kg rok temu. Potem pojechalam do polski wrocilam i waga zaczela rosnac :) 
Ah skad ja to znam te wyjazdy do Polski i dodatkowe bagaze w postaci kilogramow tu i tam :) A gdzie mieszkasz ?
Pasek wagi
carminale masz swietna figure....pozazdroscic :) no ale kazdy musi sie sam dobrze czuc w swoim ciele....

dzisiaj na sniadanko kawalek francuskiego "Flammkuchen" nie zbyt dietetycznie :) okolo 300 kcal
obiad: skrzydelko z kurczaka z grillu lyzka ryzu i salatka ok 500 kcal
na kolacje wypije albo shake proteinowy albo zjem serek wiejski ale nie bedzie wiecej niz 300 kcal. I do tego siade na rowerek stacjonarny.
Dorotkaa88 - w niemczech :) nie idzie sie powstrzymac polskiemu jedzonku i dotego ciagle siedzenie po mieszkaniach :) masakra

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.