- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 marca 2011, 19:59
Drogie dziewczyny, niejedna nie może wytrwać na 30 dniowych i dłuższych etapach odchudzania. Dlatego zakładam ten wątek dla tych, które powalczą o lepszą siebie w ciągu 10 dni!. Pod warunkiem, że nie będziecie jeść poniżej 1100kcal. Dieta, jaka się Wam tylko podoba, sportu jak najwięcej:D oczywiście. Chce byśmy się wspierały na tym wątku. Zapraszam wszystkie Was. Ochotniczki proszę o podanie wagi oraz wymiary obwodów, które pod koniec etapu będziemy porównywać.Po 1 etapie może nic nie spaść, ale w kolejnych to nieuniknione:D W ramach odpoczynku między nimi zrobimy sobie 2 lub 3 dni przerwy. I od razu piszę, że nie mam tu na myśli żadnego objadania się, tylko skosztowanie np. jakiejś ulubionej potrawy w rozsądnej ilości. Która jest ze mną???:)Czekam również na Wasze pomysły!
Edytowany przez dziewczyna.bonda 26 marca 2011, 20:01
28 marca 2011, 22:20
zmeczona... zakochana.. ^^
dzisiaj 1000 kcal... spalonych 1600 ;)
pozytywnie.
buziaki kobitki :* i powodzeniaa
Edytowany przez sharpangel 28 marca 2011, 22:21
28 marca 2011, 22:48
29 marca 2011, 00:33
Edytowany przez carminale 27 maja 2011, 19:54
29 marca 2011, 08:43
29 marca 2011, 11:06
Ja tez juz po sniadaniu....2tosty razowe z lyzeczka dzemiku.... na sniadanie potrzebuje weglowodanow bo tak to w pracy lipa... nie moge sie skupic.
Vanilia u mnie tez sloneczko pieknie swieci ale czeka mnie 8h w biurze.... moez wieczorem uda sie mi sie wyjsc na zewnatrz ...
29 marca 2011, 11:55
29 marca 2011, 12:43
no wlasnie... :( slonko swieci a ja musze leciec do pracy :( i dopiero o 20 bede wolna....
A w weekend bedzie pewnie zimno... jak zwykle ...
milego dnia wam wszystkim zycze ;*
29 marca 2011, 14:33
29 marca 2011, 17:26
Edytowany przez carminale 27 maja 2011, 19:54
29 marca 2011, 19:58
u mnei dzisiaj znów słonecznie. zakupiłam skakankę i muszę przyznać, że po 5 minutach byłam już zmęczona :) i zadowolona. ale do bani skakanka bo za krótka i głowę musiałam schylać;) ile kosztować może taka skakanka z licznikiem bardziej profesjonalna?
na wakacje zapowiada się wyjazd do dawno niewidzianej koleżanki i wesele kuzynki, więc mam po co walczyć. :)
Pozdrawiam!