Temat: Cała wiosna na schudnięcie! Akcja 21.03 do 21.06

Zakładam wątek dla wszystkich odchudzających się do bikini:)
Wagę podajemy w PONIEDZIAŁKI
no jak wam dzisiaj idzie? ;)
mi jak dotąd bardzo dobrze, cały czas trzymam się diety, schudłam kolejny kilogram. we wtorek 17 km na rowerze pokonałam, wczoraj 7 km.
najbardziej tylko obawiam się wizyty u rodziny w połowie kwietnia, bo babcia gotuje pyszne obiady, ale niestety są to same tłuste i kaloryczne potrawy (np. smażone pierogi), a ja będę tam aż tydzień. ciężko będzie. 
> no jak wam dzisiaj idzie? ;)mi jak dotąd bardzo
> dobrze, cały czas trzymam się diety, schudłam
> kolejny kilogram. we wtorek 17 km na rowerze
> pokonałam, wczoraj 7 km.najbardziej tylko obawiam
> się wizyty u rodziny w połowie kwietnia, bo babcia
> gotuje pyszne obiady, ale niestety są to same
> tłuste i kaloryczne potrawy (np. smażone pierogi),
> a ja będę tam aż tydzień. ciężko będzie.

To przykre może co powiem, ale ja w takich momentach kłamię:( Jak widzę, że ktoś we wmnie wmusza żarcie, to mówię, że mnie coś ostatnio brzuch boli, bo się czegoś nażarłam i w sumie to ja chętnie zjem, ale może takie pierożki nie smażone, bez tłuszczu, takie z wody z łyżką jogurtu naturalnego. Mówię, że pyszne, no ale ten brzuch..... Babcia sama zacznie ci robić wtedy dietetyczne potrawy:)

cześc dziewczyny! przeglądnełam cały wasz wątek i zapowiada się jakby Sonia była w stanie pociagnąc grupę do końca wiosny:P

bardzo potrzebuje grupy, moge jeszcze się dołączyc. akurat ważylam się 21. w poniedziałek i od tego czasu juz ide z planem czyli

- 8min abs i min20min hulahop dziennie

- dieta. dieta. dalej poszukuje, narazie jakiś mix SB, Mż, i dukana (dwa razy w tyg samo białko. albo białko + jabłka bo je kocham i sie łamię..)

jakie w ty w sumie diety stosujecie?


i dane(czekajac na akceptacje zalozycielki...)

waga: 58

cel: 51/52 podobno byłoby moja idealna wg wszelkich kalkulatorów, ale cięzko to idzie

wzrost: 160

He he dobry pomysł z tym bólem brzucha :) ja kiedyś po wakacjach u babci przytyłam 9 kg - masakra. Od tego czasu po prostu mówię "NIE a jak babcia zapyta kolejny raz to jadę do domu" może to i mało delikatne, ale dwa razy pojechałam i teraz babcia już nic nie proponuje :)

Właśnie ściągam sobie insanity, któraś z Was pisała że fajne efekty są - zobaczę, kondycję mam dobrą raczej to może dam radę :)
u mnie jak na razie wzorowo:) tabelki śliczne:) dobrze, że nie będziesz wykreślać tych którzy nie podadzą wagi bo ja ważę się co 2 tygodnie:) wagę mam tylko w domu, a mieszkam w akademiku i już myślałam że będę musiała na basen chodzić ważyć się za 2 złote (zdzierstwo)

australijka mnie to strasznie motywuje twoj brzuszek  na avatarze.

 

niemamnazwy Kochana nawet jak niemasz wagi , to znajdz w miescinie aptekee w ktorej jest darmowa, ja mam niedaleko wrazie gdyby mi moja padła wiem gdzie isc;P

cIESZE SIE ZE W PONIEDZIAŁEK WAZENIE BOSOBIE TABELKE WALNEŁAM AKURAT Z PONIEDZIAŁKIEM. oczywiscie i tak waze sie jak popadnie kilka razy dziennie co mnie do szału doprowadza i jest totalną głupotą ale niemoge inaczej. xD

 

Pasek wagi
> cześc dziewczyny! przeglądnełam cały wasz wątek i
> zapowiada się jakby Sonia była w stanie pociagnąc
> grupę do końca wiosny:Pbardzo potrzebuje grupy,
> moge jeszcze się dołączyc. akurat ważylam się 21.
> w poniedziałek i od tego czasu juz ide z planem
> czyli- 8min abs i min20min hulahop dziennie-
> dieta. dieta. dalej poszukuje, narazie jakiś mix
> SB, Mż, i dukana (dwa razy w tyg samo białko. albo
> białko + jabłka bo je kocham i sie łamię..)jakie w
> ty w sumie diety stosujecie?i dane(czekajac na
> akceptacje zalozycielki...)waga: 58cel: 51/52
> podobno byłoby moja idealna wg wszelkich
> kalkulatorów, ale cięzko to idziewzrost: 160

Zostaniesz uwzględniona w następnej tabelce, ok? Nie chce mi się już edytować tej  pierwszej, ale do akcji wchodzisz:) Pamiętaj- w poniedziałki podajemy swoją wagę.

Ja wczoraj nie ćwiczyłam, bo mąż wrócił z pracy i obejrzeliśmy nowego house-a, a potem stwiredziliśmy, że zrobimy sobie romantyczną kąpiel, która mnie bardzo rozleniwiła i uznałam, że nie mam już ochoty się pocić i męczyć na tym stepperku. Ale dzisiaj się biorę do roboty:)


Aha. Mam jeszcze bardzo ważną rzecz do powiedzenia i mam nadzieję, że nikt się nie obrazi:
Weszłam właśnie na forum a tu w jakimś temacie: "to już 15-ta akcja!"
Otóż dziewczyny.
Nie robię tej akcji, żeby robić kolejne!
Mamy 3 miesiące (bez paru dni) na schudnięcie, a cele jakie sobie postanowiłyśmy są spokojnie do zrealizowania przez ten czas.
Tak więc nie obijamy się i porządnie harujemy, żeby w wakacje wreszcie wyglądać jak laski!
Jednocześnie apeluję: jeśli macie doła, to nie idźcie do lodówki, a do komputera na forum. Po to tutaj jesteśmy, żeby wszystkie smutki, doły, załamania wylewać na forum i wspierać się.
Tak więc: głowy do góry, cycki do przodu, kilogramy w dół!

Masz rację Sonia:)
Ciekawe ile osób z listy dociągnie do końca;)
Dziewczynki jedna za wszystkie wszystkie za jedną:)
Musimy się wspierać, aby potem móc podziwiać efekty naszych starań i myśleć tylko o tym jaki strój wybrać i gdzie na wakacje jechać;)
Nie łamiemy się i lecimy dalej:)
KONSEKWENCJA! Pamiętajcie! ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.