Temat: Akcja Wakacyjna Bikini Body ♥


Cześć dziewczyny ;)

Szukam kilku zmotywowanych dziewczyn do wspólnej Akcji: Bikini Body



Co wy na to ? ;)


Lato zbliża się do nas wieeeeelkimi krokami,mamy już 11 marca czas najwyższy w końcu zabrać się porządnie za dietkę i ćwiczenia prawda ? ;p

Jak wiadomo w dobrym towarzystwie zawsze jest łatwiej więc zapraszam was bardzo serdecznie do wspólnej walki o piękne ciało na lato :)
Proponuję wam 14 tygodni walki, pełnej mobilizacji, diety i ćwiczeń, wspólnej motywacji.
Będziemy się wspierać i motywować, co tydzień będziemy śledzić nasze postępy w tabelce a na koniec akcji wszystkie pochwalimy się pięknym ciałem w bikini ;)

Są jakieś chętne ? ;) Zapraszam ! :*

ja postanowiłam, że dopiero w lipcu sobie coś kupie - czyli jak będę już miała 'nową' figurę, a mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć do tego czasu ;) heh
Pasek wagi
Damy radę ;) będzie dobrze
no na pewno będzie dobrze, musi być ; ))
pewnie ze musi. motywując się na wzajem damy radę. :*
cześć,
też chciałam do was dołączyć.
od dziś zaczęłam dietę " siła błonnika"
i fitness ABS .
trochę mnie to przeraziło jak czytałam wcześniejsze posty, Wy robicie codziennie mnóstwo różnych ćwieczeń 
czy raczej wybieracie kilka dni w tygodniu ?  
zależy. Jak jest ładna pogoda to dużo przebywam na świezym powietrzu, biegam, jeżdże rowerem lub na rolkach. na ogól codziennie dużo chodzę. Nie robię specjalnie jakiś ćwiczeń typu a6w czy nawet zwykłe brzuszki. po prostu staram się mniej jeść i robić to regularnie i nawet zauważam już minimalne efekty ;)
Mam nadzieję, że zdążę schudnąć zanim te ubrania ze mnie nie zlecą ze straości ;P
hahahaha 
też mam czasami takie myśłi :)
wcześniej próbowałam sama dobierać jedzenie ale kończyło się na tym 'e tam jeden batonik w ta jeden w tamtą ' albo ' już tyle zjadałam to co to za różnica' 
na dodatek zazwyczaj jem na mieście a raczej w okolicy mojej szkoły są same fast foody niestety :(
więc teraz sama będę musiala wszystko przygotowywać.
korzystacie z pomocy dietetyka czy same wszystko obliczacie ? 
ja sama obliczam i mam ten sam problem w tygodniu wracam ze szkoły ok godziny 19, a wokół nie ma miejsca żeby zdrowo i w miarę tanio zjeść, bo zwyczajnie nie mam kasy żeby kupować sobie obiady po 15 i 20 zl.... więc kończy się na jakiejś grahamce i serku wiejskim ze spożywczego, no a koło 20 dopiero obiad, i jak tu nie utyć?!

edrzewo

witaj w naszym skromnym gronie  ;*


Właśnie prawie zalałam sąsiadów jeeaaa jestem the best



Jeśli chodzi o dietę to nie korzystam z rad dietetyka gdyż mnie nie stać na niego bo odkładam kasę na mega zakupy letnie w połowie czerwca rozmiar przewodni 38/36


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.